Biznes

Sprzedaż detaliczna w listopadzie – dane GUS

  • 21 grudnia, 2023
  • 3 min read


Dane gorsze od prognoz wskazują na wolniejsze tempo wchodzenia na ścieżkę wzrostu. „Wychodzenie gospodarki z dołka trochę się przesuwa w czasie” – piszą analitycy Macronext.

Jak czytamy w komunikacie GUS, w listopadzie 2023 r. znaczny spadek sprzedaży detalicznej (w cenach stałych) w porównaniu z analogicznym okresem 2022 r. odnotowały podmioty z grup: „meble, rtv, agd” (o 10,1 proc.), „prasa, książki, pozostała sprzedaż w wyspecjalizowanych sklepach” (o 9,1 proc.), „pozostałe” (o 6,8 proc.). Przedsiębiorstwa handlujące żywnością, napojami i wyrobami tytoniowymi wykazały spadek o 2,6 proc. . Spośród prezentowanych grup wzrost raportowały natomiast jednostki sprzedające pojazdy samochodowe, motocykle, części (o 11,8 proc.) oraz farmaceutyki, kosmetyki, sprzęt ortopedyczny (o 4,1 proc.).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polacy oburzeni cenami chleba. „To jest tragedia”

Sprzedaż detaliczna w listopadzie – dane GUS

Wyższą wartość sprzedaży detalicznej przez Internet w cenach bieżących (o 27,2 proc.). Udział sprzedaży przez Internet w sprzedaży „ogółem” zwiększył się z 9,0 proc. w październiku 2023 r. do 11,7 proc. w listopadzie br. Spośród prezentowanych grup o znacznym udziale sprzedaży przez Internet wzrost udziału raportowały przedsiębiorstwa zaklasyfikowane do grup: „prasa, książki, pozostała sprzedaż w wyspecjalizowanych sklepach” (z 24,8 proc. przed miesiącem do 30,9 proc.), „tekstylia, odzież, obuwie” (odpowiednio z 19,9 proc. do 24,5 proc.), „meble, rtv, agd” (z 17,1 proc. do 20,8 proc.).

Warto przeczytać!  Unacademy odnotuje najlepszy rok wzrostu, ignorując plotki: CEO Gaurav Munjal wyjaśnia po ostatniej rundzie zwolnień

Analitycy komentują

Najnowsze dane skomentowali analitycy bankowe. „Po słabej produkcji dzisiaj rozczarowująca sprzedaż detaliczna, która spadła o 0,3 proc.” – piszą eksperci Santandera. Podkreślają przy tym, że struktura danych wygląda mniej pesymistycznie. „Duży wkład mają paliwa (w październiku skok, w listopadzie duży spadek, bo skończyły się „promocje”), ale dobra konsumpcyjne trwałe powoli odrabiają straty, razem z wysokim tempem płac. Odbudowa koniunktury postępuje powoli. W 2023 nadal widzimy wzrost PKB o 0,4 proc.” – podkreślają.

Eksperci mBanku najnowsze dane podsumowują w dość obrazowych słowach. „Wyniki gospodarki polskiej w przedostatnim miesiącu roku oklapły”– piszą.

Ich diagnoza jest zbliżona do opinii kolegów z Santandera. „W tym pierwszym przypadku solidną czkawką odbija się spadek sprzedaży paliw (bo miesiąc wcześniej mocno wzrósł). Nie doceniliśmy tego efektu” – piszą.

„Wygląda też na to, że sprzedaż internetowa była słabym odzwierciedleniem tego co działo się w tradycyjnych kanałach dystrybucji. Chyba najlepszym pomysłem jest w takim przypadku uśrednienie października i listopada” – dodają.

Tak, czy inaczej na razie ostatni kwartał wychodzi sprzedażowo na plus. A może po prostu szukamy dziury w całym i należałoby po prostu stwierdzić, że sprzedaż realna dynamicznie cofnęła się tak samo jak realne wynagrodzenia – oceniają.


Źródło