Fotografia

Sprzęt roku: wybór Dale’a

  • 18 grudnia, 2023
  • 6 min read
Sprzęt roku: wybór Dale’a


Mój sprzęt roku to obiektyw Sigma 14mm F1.4 Art: duży, ciężki i wspaniały ultraszerokokątny obiektyw stałoogniskowy z szybką przysłoną.

Wiem wiem. Znowu to zrobiłem. Wybrałem kolejny szybki, ultraszerokokątny obiektyw jako mój sprzęt roku. W tym momencie można to nazwać trendem.

Jeśli przez ostatnie kilka lat nie czytaliście moich artykułów o Gear of the Year, to chyba jest najlepszy moment, aby zaznaczyć, że nie jest to pierwszy ultraszerokokątny obiektyw, który wybrałem do tego zaszczytu. To była Sigma 14mm F1.8 Art. To też nie jest drugie. To była Laowa 15mm F2 Zero-D. Właściwie to nawet nie jest trzeci. To był Sony 14mm F1.8 GM.

Zorza polarna pojawia się nad północno-zachodnimi terytoriami Kanady.

14mm | ISO 320 | 8 sekund | F1.4
Zdjęcie: Dale Baskin


Kup Teraz:


Mówiąc ściślej, Sigma 14mm F1.4 to czwarty szybki, ultraszerokokątny obiektyw, który wybrałem.

Przynajmniej daj mi punkty za konsekwentność, OK?

Winię za to moją pasję do fotografowania nocnego nieba, coś, co zacząłem robić około dziesięć lat temu i nie mogę przestać. Żeby było jasne, wszystkie obiektywy, o których wspomniałem, mają wybitną optykę i nie zawahałbym się użyć żadnego z nich, ale Sigma 14mm F1.4 to coś zupełnie innego.

14mm | ISO 6400 | 6 sekund | F1.4
Zdjęcie: Dale Baskin

Zanim opowiem o obiektywie, wskoczmy do Wayback Machine i cofnijmy się do lutego ubiegłego roku, kiedy miałem okazję przeprowadzić wywiad z dyrektorem generalnym Sigmy, Kazuto Yamakim. Omawiając strategię rynkową Sigmy, powiedział mi: „Myślę, że popyt ludzi na soczewki jest nieograniczony. W przyszłości prawdopodobnie wprowadzimy na rynek więcej unikalnych i innowacyjnych soczewek, których obecnie nie ma na rynku, a w przyszłości stworzymy popyt na wyjątkowe soczewki”.

Warto przeczytać!  Zamień WSZYSTKO w obraz w Davinci Resolve

Koncepcja jest taka, że ​​dostarczając fotografom unikalne produkty, Sigma pomoże stworzyć nowe rynki dla obiektywów, które obecnie nie istnieją.

Zdjęcia nocne nie muszą być skierowane w stronę nieba. Chociaż jest trochę nieporęczny, Sigma 14mm F1.4 jest świetnym obiektywem do spacerów po zmroku.

14mm | ISO 320 | 1/25 sek | F1.4
Zdjęcie: Dale Baskin

Przyszło mi do głowy właśnie taki produkt: Sigma 14mm F1.8, obiektyw praktycznie przeznaczony do astrofotografii. Przed tym obiektywem fotografowie mieli dostęp do obiektywów szerokokątnych, ale nie do obiektywów szerokich z tak szybką przysłoną. Nie tylko astrofotografowie je robili, ale samo istnienie takiego obiektywu zainspirowało ludzi z niewielkim lub żadnym doświadczeniem w tej dziedzinie, w tym mnie, do kupienia ich w celu nauki astrofotografii, a w ciągu następnych lat na rynku pojawiło się wiele podobnych produktów . To właśnie miał na myśli pan Yamaki, tworząc popyt na wyjątkowe soczewki.

W głębi duszy miałem nadzieję, że Sigma może pracować nad zaktualizowaną, bezlusterkową wersją 14 mm F1.8, choć z pewnością się tego nie spodziewałem. Ale wtedy, w czerwcu, Sigma poszła i zrobiła dokładnie to. Tyle że nie był to tylko zmodernizowany obiektyw, ale jeszcze szybszy model z przysłoną F1.4.

To pole gwiazdowe jest jednym z pierwszych zdjęć, które wykonałem, aby ocenić, jak Sigma 14mm F1.4 sprawdzi się w astrofotografii. Kliknij na niego, aby zobaczyć obraz w pełnej rozdzielczości.

14mm | ISO 3200 | 6 sekund | F1.4
Zdjęcie: Dale Baskin

Przejście z F1,8 na F1,4 może nie wydawać się znaczące, ale w przypadku fotografii nocnego nieba każda zdolność zbierania światła ma znaczenie, szczególnie podczas fotografowania zorzy polarnej, jednego z moich ulubionych obiektów. Te dwie trzecie przystanku oznaczają, że mogę używać niższych wartości ISO, aby uzyskać czystsze zdjęcia, lub, co ważniejsze, mogę używać krótszych czasów otwarcia migawki, aby zachować lepiej strukturę zorzy polarnej podczas szybko poruszającej się burzy. Ułatwia także ręczne ustawianie ostrości na punkcikach światła.

Warto przeczytać!  Canon ogłasza prace nad aparatem EOS R1 [Updated]: Przegląd fotografii cyfrowej

We wrześniu zabrałem obiektyw na jedną z moich regularnych wypraw do krajów subarktycznych, aby sfotografować zorzę polarną. Niestety, to nie był mój rok; pomiędzy dymem z pożarów a zachmurzonym niebem widziałem mniej zorzy polarnej, niż się spodziewałem, ale to, co zobaczyłem, było całkiem spektakularne. A kiedy zgasły światła, użycie obiektywu 14 mm F1.4 było magiczne. Zgodnie z moimi wcześniejszymi testami zapewniał ostre skupienie w całym kadrze i wyjątkowo dobrze kontrolowaną (choć nie idealną) aberrację komatyczną.

Sigma 14mm F1.4 świetnie nadaje się także do fotografowania krajobrazów.

14mm | ISO 125 | 1/400 sek | F2.8
Zdjęcie: Dale Baskin

Jednakże, jak w przypadku każdego produktu, małe rzeczy często robią różnicę, a 14 mm F1.4 nie jest wyjątkiem. Naprawdę doceniam przełącznik ręcznej blokady ostrości. Gwiazdy się nie poruszają (przynajmniej nie wystarczająco szybko, jak na nasze potrzeby), a kiedy już ustawię aparat do fotografowania nocnego nieba, nie chcę, aby ostrość się przesuwała. Już wcześniej parzyło mnie szturchanie obiektywu, a moim rozwiązaniem dla majsterkowiczów jest umieszczenie taśmy gaffera na lufie, aby zapobiec obracaniu się pierścieni. Bardziej eleganckim rozwiązaniem jest przełącznik sprzętowy.

Warto przeczytać!  Sprzęt roku: Richard's Choice Nikon Z8: przegląd fotografii cyfrowej

Podobnie, uchwyt statywowy zgodny z Arca-Swiss do obiektywu, który z dużym prawdopodobieństwem można używać na statywie, oraz konstrukcja mająca na celu utrzymanie podgrzewaczy obiektywu w zimne noce to praktyczne rozwiązania (choć tego drugiego nie musiałem używać).

Kurtyna światła unosi się nad lasem tajgi.

14mm | ISO 5000 | 5 sekund | F1.4
Zdjęcie: Dale Baskin

Łatwo byłoby pochwalić Sigmę za samo wprowadzenie obiektywu 14 mm F1,4, ale to oznaczałoby niską sprzedaż. Moim zdaniem jest to najlepszy obiektyw jakiego używałem do astrofotografii szerokokątnej. Jest duży i ciężki, ale dostarcza towar. Nie jestem pewien, jak Sigma poprawi swoją grę w przyszłości, ale w tym momencie nie zdziwiłbym się, gdyby wyprodukowała prawdziwą czarną dziurę, którą podłącza się do aparatu, zapewniając, że nawet światło gwiazd może to zrobić. nie uciec przed czujnikiem.

Ostatecznie wybrałem Sigmę 14mm F1.4 ze względu na jej imponującą wydajność. Można to nawet nazwać gwiezdny. Ale po drugie, wybrałem go ze względu na zaangażowanie Sigmy w tworzenie unikalnych produktów i rzucanie wyzwanie innym producentom, aby robili to samo.

Obiecuję, że w przyszłym roku spróbuję wybrać coś o większym zasięgu teleobiektywu, na przykład stałoogniskowy 20 mm.


Kup Teraz:



Źródło