Świat

Stany Zjednoczone ganią Izrael za ponad 30 ataków na libańską armię w związku z obawami dotyczącymi rozszerzenia konfliktu w Gazie

  • 15 grudnia, 2023
  • 6 min read
Stany Zjednoczone ganią Izrael za ponad 30 ataków na libańską armię w związku z obawami dotyczącymi rozszerzenia konfliktu w Gazie


Mohameda Azakira/Reuters

Członkowie armii libańskiej spacerują po wiosce Dhayra, niedaleko granicy z Izraelem, w południowym Libanie, 11 października.



CNN

W ciągu ostatnich dwóch miesięcy izraelska armia wielokrotnie atakowała wspieraną przez USA armię libańską na północy, wywołując niepokój w administracji Bidena i ostre nagany ze strony najwyższych urzędników amerykańskich pod adresem izraelskich przywódców.

Od 7 października Izraelczycy uderzyli na pozycje libańskich sił zbrojnych ponad 34 razy, w tym za pomocą broni strzeleckiej i artyleryjskiej, dronów i helikopterów – według urzędników amerykańskich, regionalnego źródła bezpieczeństwa oraz listy incydentów opracowanej przez USA i zweryfikowanej przez CNN.

Urzędnicy twierdzą, że administracja Bidena powiedziała Izraelowi, że strajki są niedopuszczalne. Jeden z wyższych urzędników amerykańskich powiedział, że Stany Zjednoczone uważają, że przynajmniej część tych ataków była przypadkowa i skierowana przeciwko potężnej szyickiej libańskiej grupie bojowników Hezbollah, która działa również wzdłuż granicy libańsko-izraelskiej i uderza w izraelskie pozycje wojskowe. Jednak intencje innych ataków są mniej jasne, powiedział urzędnik, a młodsi żołnierze izraelscy mogą nie wykazywać wystarczającej powściągliwości.

Jednak zakres incydentów, który nie był wcześniej zgłaszany, sfrustrował urzędników amerykańskich, ponieważ Stany Zjednoczone uważają, że LAF będzie musiała uczestniczyć w jakimkolwiek ostatecznym rozwiązaniu dyplomatycznym między Izraelem a Libanem, aby uciszyć obecną przemoc. Stany Zjednoczone są również głęboko zaniepokojone faktem, że konflikt między Izraelem a Hamasem w Gazie może rozszerzyć się na północ, w związku z czym urzędnicy amerykańscy współpracują z Izraelem i Libanem, próbując powstrzymać wojnę.

Warto przeczytać!  Najwyższy sąd ONZ nakazuje Izraelowi wpuścić żywność i pomoc medyczną do Gazy

„Stany Zjednoczone dały jasno do zrozumienia, że ​​nie chcą, aby konflikt ten rozprzestrzenił się na Liban, i w dalszym ciągu nalegamy, aby Izraelczycy zrobili wszystko, co w ich mocy, aby stać się celem i unikać cywilów, infrastruktury cywilnej, cywilnych pól uprawnych, ONZ i libańskich sił zbrojnych ” – powiedział CNN rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu. „Stany Zjednoczone są dumne ze swojego partnerstwa z LAF, instytucją niezbędną nie tylko dla stabilności i bezpieczeństwa Libanu, ale całego regionu”.

Siły Obronne Izraela nie odpowiedziały natychmiast na prośbę o komentarz.

Libańska armia nie jest tak silna jak Hezbollah, który otrzymuje fundusze, szkolenia i broń od Iranu i jest jedną z najpotężniejszych sił paramilitarnych na Bliskim Wschodzie. Jednak wsparcie USA dla LAF daje Waszyngtonowi partnera w aktywnym regionie, z którym może współpracować w zakresie szeregu priorytetów, w tym zwalczania terroryzmu. Wyższy urzędnik amerykański zauważył, że LAF jest popularna wśród libańskiego społeczeństwa i choć nie jest postrzegana jako doskonała przeciwwaga dla Hezbollahu, jest neutralną alternatywą, która według USA będzie ważnym graczem we wszelkich przyszłych porozumieniach pokojowych.

Urzędnicy amerykańscy uważają, że od 7 października izraelskie ataki na libańską armię spowodowały co najmniej osiem obrażeń i jedną śmierć.

Warto przeczytać!  Co się dzieje w Sudanie, w Mapach i Filmach

Według amerykańskiej listy ataków, którą widziała CNN, 5 grudnia jeden libański żołnierz zginął, a trzech zostało rannych, po tym jak cztery pociski czołgów trafiły w pozycję na Błękitnej Linii, wyznaczonej przez ONZ granicy między Izraelem a Libanem.

Izraelskie wojsko przeprosiło i oświadczyło, że libańskie siły zbrojne nie były celem ataku. Urzędnicy amerykańscy powiedzieli, że LAF nie odpowiedziała militarnie.

Wśród innych incydentów w południowym Libanie były izraelskie ataki na dwie pozycje LAF w dniu 21 października, które zniszczyły punkt obserwacyjny. Według amerykańskich urzędników sześć dni później patrol LAF, w skład którego wchodził dowódca brygady, znalazł się pod bezpośrednim ostrzałem. 8 grudnia jeden libański żołnierz cierpiał na skutek działania białego fosforu.

Według „The Washington Post” miało to miejsce po październikowym incydencie, podczas którego Izrael według doniesień użył dostarczonej przez USA amunicji z białym fosforem i zranił co najmniej dziewięciu cywilów. Biały Dom oświadczył, że zwróci się do Izraela z prośbą o odpowiedź w sprawie stosowania przez niego białego fosforu.

„Ciągły schemat ataków IDF na pozycje LAF jest niepokojący i nieodpowiedzialny. LAF jest krytyczną i niezależną siłą, którą wspierały kolejne administracje USA w uznaniu jej ważnej roli w zapewnianiu stabilności w Libanie” – powiedział starszy doradca Kongresu. „Wielu członków Kongresu podziela poważne obawy administracji związane z takimi działaniami”.

Warto przeczytać!  Czołowy ekspert ONZ ostrzega przed pogarszającą się sytuacją na Haiti: „To apokalipsa” | Haiti

W miarę jak tempo strajków narastało, urzędnicy administracji dali jasno do zrozumienia izraelskim przywódcom, że muszą zachować większą ostrożność, powiedzieli CNN urzędnicy amerykańscy. W międzyczasie Stany Zjednoczone współpracują z Libanem, próbując stłumić przemoc między Izraelem a Hezbollahem i uspokoić północną granicę. Izrael chce, aby Hezbollah wycofał się na północ od rzeki Litani, która znajduje się około 28 mil od granicy, powiedział izraelski minister obrony Yoav Gallant.

13 października dziennikarz Reutersa zginął, a sześciu innych dziennikarzy zostało rannych w dwóch atakach artylerii czołgowej w południowym Libanie, podczas relacjonowania walk. Dziennikarze, wyraźnie ubrani w niebieskie kamizelki kuloodporne z napisem „Prasa”, znajdowali się na odsłoniętym szczycie wzgórza, gdy nad nimi brzęczały izraelskie helikoptery i drony.

Dochodzenie przeprowadzone przez dwie organizacje praw człowieka oraz Reuters i Agence France-Presse wykazało, że atak był prawdopodobnie zamierzony. Human Rights Watch nazwała atak potencjalną zbrodnią wojenną.

„To nie pierwszy raz, kiedy siły izraelskie najwyraźniej celowo atakują dziennikarzy, co ma śmiertelne i niszczycielskie skutki” – powiedział Ramzi Kaiss, badacz Libanu w Human Rights Watch. „Osoby odpowiedzialne muszą zostać pociągnięte do odpowiedzialności i należy jasno powiedzieć, że dziennikarze i inni cywile nie są zgodnymi z prawem celami”.


Źródło