„Star Wars: Acolyte” anulowany po zaledwie jednym sezonie
Mówiąc delikatnie, „Acolyte” miał wyboistą drogę od marketingu do premiery na małym ekranie.
W obliczu wielu stron i stale niezadowolonych fanów, którzy wieki temu stwierdzili, że serial będzie okropny (prawdopodobnie nieprawda) plotki o odwołaniu zaczęły się mnożyć nawet przed jego premiera sezonu 1. Teraz, mniej więcej miesiąc po mocny finał sezonu co było ukoronowaniem drugiej połowy sezonu, Termin ostateczny I Różnorodność donoszą, że Disney i Lucasfilm podjęły decyzję o zaniechaniu prac nad sezonem 2.
Niezależnie od tego, co myślisz o Acolyte i innych Seriale telewizyjne Gwiezdne Wojnywiadomość ta jest zaskakująca, biorąc pod uwagę, że po grudniowej premierze Disney Plus Star Wars nie ma zbyt wielu seriali z udziałem aktorów Kadra. Jasne, Andor I Ahsoka mają już drugie sezony w drodze, ale teraz, gdy The Mandalorian zmierza na duży ekranwydawało się logiczne, aby kontynuować rozwijanie Era Wysokiej Republiki z powtarzającym się programem, który miał intrygująca historia zaplanowana i możliwość naprawienia wielu wczesnych błędów.
Dlaczego serial „The Acolyte” został anulowany?
Wspólnie opublikowane raporty nie zawierają oficjalnego wyjaśnienia anulowania (w rzeczywistości Disney i Lucasfilm nie skomentowali jeszcze najnowszych wiadomości), choć to po prostu normalna sprawa, jeśli chodzi o usuwanie seriali. Możemy jednak snuć teorie, dlaczego Disney i Lucasfilm uznali, że drugi zestaw odcinków nie jest wart zachodu.
NA Zgniłe pomidory„The Acolyte” uzyskało silną, ale nie spektakularną ocenę 78% krytyków po 246 recenzjach. Tymczasem ocena publiczności osiągnęła tylko 18% przy ponad 25 000 ocenach. Oczywiście każdy, kto spędził trochę czasu online w ciągu ostatnich kilku miesięcy, doskonale zdaje sobie sprawę z kampanii oszczerstw rozpoczętej przeciwko serialowi, jego twórcy i obsadzie z najgorszych sektorów fandomu „Star Wars”. Większość skarg miała niewiele wspólnego z rzeczywistą jakością serialu, a zamiast tego dotyczyła sprzeczności kanonu „Legend” i wręcz seksistowskich/rasistowskich nastawień.
Powiedziawszy to, byłoby głupie (i równie szkodliwe dla krytyki) zakładać, że wszyscy, którym nie podobał się serial, należą do tych grup. Sami wskazaliśmy, że „Acolyte” naprawdę zmagał się z prawdziwym napięciem i solidnym tempem na początku. Kiedy seriale z budżetem wynoszącym prawie 200 milionów dolarów, które trwają tylko osiem odcinków w każdym sezonie, marnują tyle czasu na letnią konfigurację, nic dziwnego oglądalność zaczyna spadać, zanim sytuacja się poprawia.
Z perspektywy biznesowej, nawet jako osoby z zewnątrz, możemy wnioskować, że Disney i Lucasfilm po prostu nie widzieli sensu w inwestowaniu większej ilości pieniędzy w duży zakład, który ostatecznie się nie opłacił. Oczywiście, w przeszłości programom telewizyjnym pozwalano się rozwijać, ale w erze streamingu, gdy budżety są tak rozdęte, a konkurencja tak zacięta, albo odniesiesz wielki sukces przy pierwszej próbie, albo odpadasz. Co więcej, Disney Plus nadal zmaga się z problemami rozwojowymi w erze po COVID-19, a uwaga powoli, ale systematycznie przenosi się z powrotem na kina; wiesz, gdzie zawsze zarabiało się łatwiej.
Co anulowanie filmu „Acolyte” oznacza dla przyszłości Gwiezdnych Wojen?
W chwili obecnej Gwiezdne Wojny oficjalnie ogłosiły, że w fazie aktywnego rozwoju znajdują się cztery nowe, oddzielne filmy: „Jon Favreau”Mandalorian i Grogukontynuacja skupiona na Rey-’Skywalker. Odrodzeniefilm fabularny w reżyserii Dave’a Filoniego, który połączy w całość wszystkie wydarzenia z ekranowej ery Nowej Republiki, a także niezależną opowieść Jamesa Mangolda o początkach Jedi.
„The Mandalorian & Grogu”, niezależnie od końcowego rezultatu, jest w zasadzie przerobionym czwartym sezonem „The Mandalorian”, który sygnalizuje znaczącą zmianę w ogólnej strategii Disneya. Wszystkie pozostałe brzmią o wiele ciekawiej, ale nie widzieliśmy jeszcze znaczącego postępu w żadnym z nich.
Na dodatek „The Mandalorian” i „ThorTaika Waititi iDeadpool i WolverinePodobno Shawn Levy z „The Last Night” pracuje nad innymi projektami, ale te wydają się jeszcze bardziej niepewne niż pozostałe cztery, ponieważ Lucasfilm najwyraźniej bardzo ostrożnie podchodzi do tego, co idzie naprzód, a co nie, po negatywnym przyjęciu „Epizodu IX” w 2019 roku.
Tymczasem w telewizji są tylko „Skeleton Crew”, „Andor” sezon 2 i „Ahsoka” sezon 2, jeśli nie weźmiemy pod uwagę Lucasfilm Animation. Nie ma powodu, aby w tym momencie twierdzić, że seriale Star Wars z udziałem aktorów powoli wygasają, ale uważamy, że planem jest powrót franczyzy na duży ekran i zobaczenie, jak to się potoczy, zanim w pełni zdefiniujemy następną dekadę lub coś koło tego.
Oczywiście, rozwijanie zarówno seriali, jak i filmów zajmuje dużo czasu, więc po drugim sezonie „Ahsoki” wszystko może zwolnić, ponieważ nie otrzymaliśmy żadnych zapowiedzi nowych seriali aktorskich w 2024 r. Wydarzenie D23.
Niezależnie od decyzji biznesowej, która prawdopodobnie to wyjaśnia, anulowanie filmu 'The Acolyte’ będzie przez miesiące przedmiotem internetowych debat i już teraz ujawnia mroczną stronę fanów 'Gwiezdnych Wojen’, której Disney i Lucasfilm nie powinni zadowalać, jeśli to możliwe.
Z bardziej kulturowego punktu widzenia, tego rodzaju ruch przypomina nam to, co wydarzyło się po „Ostatni Jedipremiera w 2017 r. i bałagan, jaki wywołała kontynuacja pod reżyserią J.J. Abramsa, która nie zadowoliła prawie nikogo, ponieważ dyrektorzy i twórcy przesadzili z przemyśleniami, dla kogo są przeznaczone te filmy. Miejmy nadzieję, że nie oznacza to kolejnej dekady szturmowców i myśliwców TIE.