Świat

Starcia Hezbollahu-Izraela nasilają się wraz ze wzrostem obaw przed wojną totalną w Libanie

  • 13 czerwca, 2024
  • 4 min read
Starcia Hezbollahu-Izraela nasilają się wraz ze wzrostem obaw przed wojną totalną w Libanie


W czwartek izraelskie odrzutowce uderzyły w cele Hezbollahu w Libanie po wystrzeleniu większej niż zwykle rakiety atak grupy, nasilające się obawy przed wojną totalną pomimo ostrzeżeń USA.

Izraelskie wojsko oświadczyło, że jego siły powietrzne uderzyły w infrastrukturę Hezbollahu w Deir Seryan w południowo-wschodnim Libanie. Wcześniej izraelskie wojsko poinformowało, że Hezbollah wystrzelił 40 pocisków w kierunku północnego Izraela. Niektóre zostały przechwycone, ale inne wylądowały i spowodowały pożary – oświadczyło wojsko.

Hezbollah to powiedział wycelował rakietami w sześć izraelskich obiektów wojskowych, a drony z ładunkiem wybuchowym w trzy inne bazy. Jak podał serwis informacyjny grupy Al-Manar, ataki, które według Hezbollahu trafiły w cele, były „odpowiedzią na zabójstwo” przeprowadzone we wtorek.

We wtorek w izraelskim ataku zginął dowódca Hezbollahu Taleb Sami Abdullah, najwyższy rangą urzędnik zabity od rozpoczęcia działań wojennych 7 października. Atak skłonił Hezbollah do wystrzelenia w środę ponad 215 rakiet w kierunku Izraela.

Oficjalna libańska Narodowa Agencja Informacyjna poinformowała, że ​​izraelskie naloty wycelowały w Deir Seryan oraz Qotrani dalej na północ, powodując pożar w tym ostatnim. Agencja dodatkowo poinformowała o izraelskim ostrzale poza Chebaa, w pobliżu izraelskiej granicy.

Warto przeczytać!  Oczekuje się, że statek z pomocą dla Gazy wypłynie z Cypru

W szeroko udostępnianym filmie w mediach społecznościowych widziano siły izraelskie używające katapulty do wystrzeliwania kul ognia w kierunku Libanu.

Izraelskie media podały, że w czwartkowym pożarze rakiety dwie osoby zostały ranne.

Dlaczego jest to ważne: Izrael i Hezbollah prowadzą niemal nieprzerwaną wymianę transgraniczną od rozpoczęcia wojny w Gazie w październiku ubiegłego roku, ale w ostatnich tygodniach sytuacja uległa eskalacji, co doprowadziło do wzrostu obaw Stanów Zjednoczonych co do wojny totalnej między nimi. Administracja Bidena zaangażowała się w dyplomację backchannel, starając się zapobiec pełnej wojnie między Izraelem a Hezbollahem.

Wspierana przez Iran grupa wzmogła w ostatnich tygodniach użycie dronów, a Agence France-Presse nazwała czwartkowe ataki „największym jednoczesnym atakiem Hezbollahu” od początku konfliktu.

Podczas spotkania we Włoszech przywódcy Grupy Siedmiu (G7) są zaniepokojeni sytuacją na granicy izraelsko-libańskiej, podał w czwartek Reuters, powołując się na projekt oświadczenia, który ma zostać opublikowany później.

Według raportów ponad 90 000 osób w południowym Libanie i 60 000 w północnym Izraelu zostało przesiedlonych w wyniku walk.

Warto przeczytać!  Brigitte Macron otwarcie opowiada o randkowaniu ze swoją 15-letnią studentką i przyszłym prezydentem Francji

Wiedzieć więcej: W czwartek izraelskie czołgi wkroczyły w głąb Rafah w południowej Gazie po nocnych ciężkich bombardowaniach – podał Reuters, powołując się na lokalnych mieszkańców. Według tego źródła izraelskie wojsko oświadczyło, że kontynuuje „oparte na danych wywiadowczych, ukierunkowane operacje” przeciwko Hamasowi w tym regionie.

Sekretarz stanu USA Antony Blinken ponownie odwiedził w tym tygodniu region w ramach wysiłków administracji Bidena na rzecz osiągnięcia zawieszenia broni w konflikcie. Dyplomata powiedział w środę reporterom w Doha, że ​​Hamas odpowiedział na najnowszą wspieraną przez USA propozycję zawieszenia broni „licznymi zmianami”, budząc obawy, że porozumienie nie zostanie osiągnięte.




Źródło