Nauka i technika

Stephen Hawking chciał, aby naukowcy „zrobili czarne dziury” na Ziemi. Fizyka mówi, że to możliwe.

  • 19 czerwca, 2023
  • 5 min read
Stephen Hawking chciał, aby naukowcy „zrobili czarne dziury” na Ziemi.  Fizyka mówi, że to możliwe.


— Mam nadzieję, że stworzysz czarne dziury — powiedział Stephen z szerokim uśmiechem.

Wyszliśmy z windy towarowej, która zabrała nas pod ziemię, do pięciopiętrowej jaskini, w której znajdował się eksperyment ATLAS w laboratorium CERN, legendarnej Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych w pobliżu Genewy. Dyrektor generalny CERN, Rolf Heuer, niespokojnie szurał nogami. Był rok 2009 i ktoś złożył pozew w Stanach Zjednoczonych, obawiając się, że nowo skonstruowany w CERN Wielki Zderzacz Hadronów, LHC, wytworzy czarne dziury lub inny rodzaj egzotycznej materii, która może zniszczyć Ziemię.

LHC to akcelerator cząstek w kształcie pierścienia, który został zbudowany głównie w celu tworzenia bozonów Higgsa, brakującego ogniwa — w tamtym czasie — w Modelu Standardowym fizyki cząstek elementarnych. Zbudowany w tunelu pod granicą szwajcarsko-francuską, jego całkowity obwód wynosi 27 kilometrów (prawie 17 mil) i przyspiesza protony i antyprotony poruszające się w przeciwnych kierunkach w okrągłych lampach próżniowych do 99,9999991% prędkości światła. W trzech miejscach wzdłuż pierścienia wiązki przyspieszonych cząstek mogą być kierowane w wysokoenergetyczne zderzenia, odtwarzając warunki porównywalne z tymi panującymi we wszechświecie w ułamek sekundy po gorącym Wielkim Wybuchu, kiedy temperatura wynosiła ponad milion miliardów stopni. Ślady rozprysków cząstek powstałych w tych gwałtownych zderzeniach czołowych są rejestrowane przez miliony czujników ułożonych w stos jak mini-klocki Lego, tworząc gigantyczne detektory, w tym detektor ATLAS i Compact Muon Solenoid (CMS).

Warto przeczytać!  Ten zapas genetyki może mieć ogromny długoterminowy potencjał

Ilustracja kompaktowego solenoidu mionowego (CMS). (Źródło zdjęcia: Naeblys przez Getty Images)

Pozew miał wkrótce zostać oddalony na tej podstawie, że „spekulacyjny strach przed przyszłymi szkodami nie stanowi w rzeczywistości szkody wystarczającej do przyznania legitymacji”. W listopadzie tego roku LHC został pomyślnie włączony — po eksplozji przy wcześniejszej próbie — a detektory ATLAS i CMS wkrótce odnalazły ślady bozonów Higgsa we szczątkach zderzeń cząstek. Ale jak dotąd LHC nie stworzył czarnych dziur.


Źródło