Steve Jobs opisuje sztuczną inteligencję generatywną w nowym klipie z 1983 r.
Podczas swojego przemówienia 28-letni wówczas Jobs wyjaśnia, w jaki sposób jego zdaniem będzie rozwijała się technologia w przyszłości i opisuje funkcje, które przypominają dzisiejsze chatboty oparte na sztucznej inteligencji.
W klipie Jobs powiedział, że chociaż lubił czytać książki Arystotelesa i Platona, to żałował, że nie może zadawać im pytań. Ale przez następne 50 do 100 lat wyobrażał sobie maszynę, która byłaby w stanie ucieleśnić „podstawowego ducha, lub podstawowy zbiór zasad, lub jakikolwiek podstawowy sposób patrzenia na świat” danej osoby.
Maszyna będzie w stanie generować odpowiedzi na pytania podobne do tych, które udzieliłaby osoba w prawdziwym życiu.
„Kiedy przyjdzie następny Arystoteles, być może jeśli będzie nosił ze sobą jedną z tych maszyn przez całe swoje życie, całe swoje życie, i będzie wpisywał wszystkie te rzeczy, to może pewnego dnia, po śmierci tej osoby, będziemy mogli zapytać tę maszynę: 'Hej, co powiedziałby Arystoteles?’” – powiedział Jobs w przemówieniu.
Około 40 lat później wydaje się, że społeczeństwo zaczyna podążać za przewidywaniami Jobsa w zakresie pojawiania się narzędzi sztucznej inteligencji generatywnej, takich jak duże modele językowe.
LLM, powszechnie nazywane chatbotami AI, to rodzaj algorytmu AI, który jest trenowany na ogromnych ilościach danych i uczy się, jak identyfikować wzorce i połączenia między słowami i tematami. Wykorzystuje tę wiedzę do interpretowania podpowiedzi i generowania nowych wyników w postaci tekstu, obrazu lub dźwięku.
Podobnie, jak przewidywał współzałożyciel Apple, LLM mógłby otrzymać wszystkie znane dzieła Arystotelesa, a następnie być w stanie odpowiadać na pytania użytkowników w sposób podobny do tego, w jaki według modelu odpowiedziałby Arystoteles.
Ponadto dzisiejsi giganci technologiczni dążą do osiągnięcia kolejnego etapu w dziedzinie sztucznej inteligencji: ogólnej sztucznej inteligencji, przez którą ogólnie rozumie się sztuczną inteligencję, która potrafi wykonać zadanie na tym samym poziomie co człowiek, a nawet o poziom wyższy.
Ale kiedy osiągniemy ten punkt, jest przedmiotem debaty wśród dzisiejszych liderów technologicznych.
Prezes SpaceX i właściciel X, Elon Musk, powiedział, że wierzy, że AGI prawdopodobnie stanie się dostępne do 2026 roku. Skomentował to podczas wywiadu z Nicolai Tangenem, prezesem Norges Bank Investment Management, 24 kwietnia w X.
Jednak Robin Li, dyrektor generalny Baidu, jednej z największych chińskich firm technologicznych, powiedział podczas konferencji VivaTech w Paryżu w maju, że do osiągnięcia tego punktu brakuje nam około 10 lat.
To nie pierwszy raz, kiedy prognoza Jobsa dotycząca przyszłości technologii się sprawdziła.
W wywiadzie dla magazynu Playboy z 1985 r. Jobs powiedział, że ludzie będą w końcu używać komputerów w wolnym czasie poza pracą lub biurem. „Komputery będą niezbędne w większości domów” – powiedział.
W 1984 r. mniej niż 10% gospodarstw domowych w USA posiadało komputer, zgodnie z danymi US Census Bureau. Obecnie około 95% gospodarstw domowych w USA posiada co najmniej jeden rodzaj urządzenia komputerowego, zgodnie z najnowszymi dostępnymi danymi Census.
W wywiadzie dla Playboya Jobs przewidział również, że będziemy mogli używać komputerów, by łączyć się ze sobą online.
„Najbardziej przekonującym powodem, dla którego większość ludzi kupi komputer do domu, będzie podłączenie go do ogólnokrajowej sieci komunikacyjnej” – powiedział Jobs magazynowi Playboy.
Pomysł ten był zapowiedzią wynalezienia przez urodzonego w Londynie informatyka Tima Bernersa-Lee w 1989 r. sieci World Wide Web, która miała ułatwić jego współpracownikom wymianę informacji.
Choć początki Internetu sięgają 1991 r., kiedy Berners-Lee opublikował jedną stronę internetową, to według Światowego Forum Ekonomicznego w 2021 r. liczba stron internetowych osiągnęła prawie 1,88 miliarda.