Filmy

Steve Martin: Komiks, gracz na banjo, a obecnie temat filmów dokumentalnych

  • 24 marca, 2024
  • 6 min read
Steve Martin: Komiks, gracz na banjo, a obecnie temat filmów dokumentalnych


Zwykle nie kojarzysz dźwięku banjo z widokiem na Nowy Jork, ale w przypadku Steve’a Martina wszystko wydaje się działać. W zeszłym miesiącu zagrał w swoim mieszkaniu w „Sunday Morning” i dla wszystkich brzmiał niesamowicie.

Ale jego, nie było wystarczająco dobre. „Och, spieprzyłem to!” powiedział.

Gracz na banjo Steve Martin, znany również z opowiadania kilku dowcipów.

Wiadomości CBS


W pewnym sensie podsumowuje to, jak Martin przeżył całe swoje życie. A teraz możesz to zobaczyć na własne oczy. Nowy projekt Apple TV, „STEVE! (Martin) dokument w dwóch częściach”, śledzi jego drogę od niespokojnego dzieciaka do supergwiazdy, którą poznaliśmy.

Na początku stwierdza: „Gwarantuję, że nie miałem talentu, żadnego”. I podtrzymuje to stwierdzenie: „No cóż, to znaczy, że nie umiałem śpiewać, tańczyć ani grać”.

Smith zapytał: „Więc co o tym myślisz; gdybyś nie miał talentu, to co zrobił ty masz?”

„Miłość do show-biznesu” – odpowiedział.

Martin opowiada swoją historię z pomocą reżysera Morgana Neville’a, reżysera filmu dokumentalnego Freda Rogersa z 2018 roku „Won’t You Be My Neighbor?”

Neville wyjaśnił, że usłyszał zupełnie przypadkiem, że Martin będzie zainteresowany: „Słyszałem, że ktoś w windzie zapytał Steve’a, czy byłby zainteresowany nakręceniem filmu dokumentalnego – to prawda! – a on odpowiedział: „Być może”. I to była szczelina w drzwiach.”

Steve Martin i dokumentalista Morgan Neville, reżyser filmu dokumentalnego „STEVE! (martin) w 2 częściach”.

Wiadomości CBS


To coś więcej niż tylko crack: Neville ma wszystkie wczesne występy Martina, jego szczegółowe pamiętniki i znaczną część jego czasu.

Reżyser był fanem Martina od dzieciństwa: „Kiedy miałem 12 lat, przekonałem tatę, żeby zawiózł mnie do Las Vegas, żeby zobaczyć Steve’a wykonującego stand-up na Riwierze. Właściwie to widziałem Steve’a wykonującego stand-up. poszedł na wczesny występ I późny występ, tej samej nocy!”

Martin dodał: „Ja też byłem na obu tych koncertach”.

Jedną rzeczą, którą Neville odkrywa w Martinie, jest jego skromność.

„Myślę, że musisz być [modest]” – powiedział Martin. „Pamiętam, jak Mike Nichols powiedział mi kiedyś: „Kiedy jestem w Nowym Jorku, Mike’a Nicholsa. Kiedy jadę do Los Angeles, myślę: ’…Jak się mam?!?’

Wygląda na to, że wziął to sobie do serca:

Komik Steve Martin występuje w Alpine Valley Music Theatre w East Troy w stanie Wisconsin, 22 lipca 1978.

Paula Natkina/Getty Images


Pod koniec lat 70. Martin odniósł ogromny sukces, o jakim nawet nie mógł marzyć: występował w „Saturday Night Live”; bilety na jego występy komediowe od wybrzeża do wybrzeża były wyprzedane; a jego stand-upowa płyta „Let’s Get Small” była pierwszym albumem komediowym, który pokrył się platyną.

A potem zszedł ze sceny. „Byłem tym wyczerpany” – powiedział. „I pomyślałem: «Wow. Kiedy wykonuję stand-up, muszę to zrobić idź tam. Jeśli robię film, zostaję w domu, a film tam leci”. Miało też poczucie trwałości, jakby można było to dostać Dokładnie Prawidłowy.”

W ten sposób Martin z króla stand-upu stał się gwiazdą filmową. Jednak nadal miewał chwile zwątpienia.

W dokumencie wspomina dziennikarza, który zapytał go: „Dlaczego już nie jesteś zabawny?”

„To był zły moment, bo sam o tym myślałem” – powiedział. „Wiesz, w swojej karierze przeżywasz wzloty i upadki? Dlatego w każdej chwili możesz pomyśleć: «Wszystko działa, wszystko jest świetnie». A potem, wiesz, rok później, myślisz: „Hmmmm…”

Ale było mnóstwo wzlotów, od „The Jerk” i „All of Me” po „Little Shop of Horrors” i „Three Amigos”. Martin nakręcił ponad 40 filmów, z których niektóre są obecnie uważane za klasykę komedii.

„Czasami rozglądam się i pytam: «Jak to się stało? Skąd to się wzięło?»” – powiedział. „W momencie, w którym najbardziej sobie gratuluję, mówię: «To wszystko wyszło mi z głowy!»”

W wieku 78 lat występuje w popularnym programie telewizyjnym „Tylko morderstwa w budynku”; powrócił do stand-upu z Martinem Shortem; i, jak sam przyznaje, złagodniał z wiekiem.

Smith zapytał: „Jedną z rzeczy, o których często mówisz w drugim filmie, jest to, że się zmieniłeś i twoi przyjaciele też o tym mówią. Myślę, że w pewnym momencie mówisz: «Nie byłem złośliwy, byłem właśnie usunięte.”

„Tak” – powiedział Martin. „Pamiętam, jak Tommy Smothers powiedział kiedyś, ponieważ pisałem w jego programie: «Rozmowa ze Stevem Martinem jest jak rozmowa z nikim». Nie, zmieniłam się, nie wiem jak to określić ilościowo, jestem po prostu milsza, bardziej przyjacielska.

„Mam taką teorię, że wraz z wiekiem stajesz się albo najgorszym, albo najlepszym sobą. I czuję, że stałem się lepszym sobą – i widzę, jak inni ludzie stają się najgorszym sobą. Stają się bardziej wrogo nastawieni. stają się trudniejsze. Dla mnie jest to całkiem wyraźna granica.

Mówi, że nie ma talentu, ale Steve Martin swoim życiem stworzył arcydzieło.

Czego więc dowiedział się o sobie, przechodząc przez proces bycia bohaterem filmu dokumentalnego? – Cóż, nic – powiedział.

Nic? Smith zapytał: „Więc po co to robić? Jaki był dla ciebie sens robienia tego?”

„No cóż, to część bycia w showbiznesie, wiesz?”

„Ale kryje się za tym coś więcej, ponieważ nie dajesz się nabrać na pułapki show-biznesu, wiesz, co mówię? Nie dałeś się nabrać Posiadać aby to zrobić.”

„Nie, to fantastyczny wynik, że nakręcono o tobie film dokumentalny” – powiedział.

„Więc tym właśnie się zajmujesz? Dokument to po prostu naturalny postęp?”

„Tak. Oglądałem – nadal oglądam – „American Masters” i myślałem: „Wow. Pewnego dnia chciałbym zostać bohaterem filmu dokumentalnego”. I nagle jesteś.

„A ja mam 78 lat” – zaśmiał się. „Kiedy jeszcze?”

Aby obejrzeć zwiastun filmu „STEVE! (Martin) dokument w 2 kawałkach”, kliknij poniższy odtwarzacz wideo:


STEVE! (martin) dokument w 2 częściach — oficjalny zwiastun | AppleTV+ przez
Telewizor apple na YouTube

Po więcej informacji:


Historia wyprodukowana przez Johna D’Amelio. Redaktor: Steven Tyler.


Zobacz też:


Z archiwum: Miłość Steve’a Martina do sztuki przez
Niedzielny poranek CBS na YouTube


Źródło

Warto przeczytać!  Następny horror Jamesa Wana doskonale kopiuje podejście tego zaskakującego hitu science-fiction z 2018 roku