Biznes

Stoi Wrocław i Warszawa. Coraz większe korki wpływają nie tylko na samopoczucie kierowców

  • 8 września, 2023
  • 5 min read
Stoi Wrocław i Warszawa. Coraz większe korki wpływają nie tylko na samopoczucie kierowców



Według serwisu internetowego, który bada poziom korków w miastach na całym świecie, sytuacja nie wygląda kolorowo. A godziny stania w korkach oddziałują nie tylko na kierowców i pasażerów, ale i na całe otoczenie. Jakie zmiany przyniesie ta eskalacja ruchu samochodowego i spędzania czasu w autach oraz komunikacji miejskiej?

Wrocław, Kraków, Poznań, Warszawa. Wszędzie korki

Według INRIX, portalu, który bada poziom korków w miastach na całym świecie, kierowcy w Londynie tracą przez nie aż 156 godzin (dane za 2022 rok). O godzinę lepiej jest w Chicago, a podium domyka Paryż (138 godzin). Dość wysoko na tej liście są też niestety

polskie miasta

.

Wrocław uplasował się

w połowie czwartej dziesiątki, a w autach stojących w korkach przebywa się tam 80 godzin.

Dalej jest Poznań

(74),

Kraków

(66)

i Warszawa

(64). Co więcej, zgodnie z szacunkami Światowych Perspektyw Urbanizacji ONZ, oczekuje się, że do 2050 roku populacja miejska wzrośnie do 68% na całym globie. Wzrost liczby ludności miejskiej w krajach rozwiniętych i rozwijających się wprost przyczynia się do zagęszczenia ruchu, a tym samym napędza rynek reklamy zewnętrznej.

Oznacza to, że korki nie mają wpływu wyłącznie na samopoczucie kierowców, ale i na otoczenie i to nie tylko w kwestii ekologii.

Oddziałują na wiele innych sfer.

Co ciekawe korki wykorzystywane są też przez firmy, które chcą zmienić oblicze miast i uczynić je nieco bardziej przyjaznymi. Tak robi choćby Virgin Trains, brytyjski przewoźnik kolejowy, który wykorzystywał dane o ruchu drogowym w czasie rzeczywistym, aby pokazać kierowcom, o ile szybsza mogłaby być ich podróż pociągiem.

Z pomocą w tym przypadku przyszła też automatyzacja oparta na analizach sztucznej inteligencji.

Reklama kolei nie jest bowiem wyświetlana, gdy przejazd przez miasto jest płynny. Wykorzystywane są też inne czynniki, bo elastyczność cyfrowej reklamy zewnętrznej sprawia, że możliwe jest niemal

Warto przeczytać!  Miała być unijna Dolina Krzemowa, a jest "Dolina Śmierci"

natychmiastowe uruchomienie

kolejnych kampanii.

Na smartfonach Xiaomi dzieje się coś podejrzanego. Masz telefon tej marki? Lepiej to sprawdź

Samsung kończy wsparcie dla dwóch popularnych smartfonów. Ich właściciele nie doczekają się kolejnych aktualizacji

Na ulicach miast będzie więcej reklam. Korki mają na to wpływ

Dane raportu opublikowanego w Research and Markets – firmie zajmującej się analizą i badaniem rynków – mogą zaskakiwać tych, którzy wieszczyli już, że reklamy na billboardach odeszły do lamusa. Nic bardziej mylnego, bo to sposób promocji, który z roku na rok zdobywa coraz większe poletko na rynku reklamy.

Z analizy irlandzkiej firmy wynika, że w 2022 rok przychody uzyskiwane przez podmioty ze świadczenia usług promocji zewnętrznej, wyniosły ok. 28 miliardów dolarów.

Jak będzie w kolejnych latach? Tylko lepiej. Rynek ma rosnąć na poziomie ok. 5,5% rok do roku i pod koniec 2026 r. osiągnąć poziom ok. 35 miliardów dolarów.

Na ulicach miast będzie więc jeszcze więcej billboardów,

Warto przeczytać!  Będzie można umorzyć do 39,6 tys. zł. A to niejedyna zmiana

na większą skalę

wykorzystywana będzie reklama tranzytowa (np. na i w pojazdach komunikacji), przestrzeń przystankowa, ale też zagospodarowywane będą inne miejsca jak np. meble miejskie.

– Billboardy są jedną z najskuteczniejszych form reklamy. Najlepiej stosować ją razem z innymi nośnikami przekazu takimi jak reklama w środkach komunikacji miejskiej, na przystankach czy poprzez citylighty – zaznacza Oskar Kolmasiak, lider zespołu sprzedawców w ZnajdźReklamę.pl, firmy oferującej kompleksową obsługę kampanii reklamowych. I dodaje: –

Liczy się dobra lokalizacja, która sprzyja zwielokrotnieniu prawdopodobieństwa tego, żeby treść i grafika trafiły do odpowiednich grup.

Reklamie zewnętrznej sprzyja też sposób w jakim żyjemy. Rozwój miast,

praca w biurowcach blisko centrum

, a nawet znienawidzone przez wszystkich korki. Choć może nie przez marketingowców, bo to również dzięki zatłoczonym ulicom billboardy mogą przykuwać oczy nieco znudzonym pasażerom przemykającym przez miejskie arterie – przekonuje Kolmasiak.

Unikasz reklam? Takim nośnikom nie umkniesz

Jest gorąco? McDonald’s korzysta z danych takie jak pogoda i pora dnia, aby przypomnieć konsumentom o swoich lodach, a gdy temperatura przekracza 21 stopni, to grupa Coca-Coli promuje swoje marki wód. Co ważne automatyzacja pomaga nie tylko w zmienianiu na bieżąco reklamowanych produktów.

Dla firm ważna jest też wiedza, kto te reklamy obserwuje.

W ZnajdźReklamę.pl stworzono system, który analizuje, liczbę użytkowników do których trafia przekaz m.in. z billboardów.

Warto przeczytać!  Akcje Modi 3.0: Jak CLSA rekomendowała akcje po wynikach wyborów do Lok Sabha 2024

– Widownia nośników outdoorowych, czyli średnia liczba osób przechodzących obok billboardu, analizowana jest na podstawie danych zebranych za pomocą urządzeń mobilnych np. przez popularne aplikacje.

Dane lokalizacyjne pozostawiane anonimowo przez użytkowników, zestawione z modelami statystycznymi oraz przy wykorzystaniu uczenia maszynowego poddawane są dodatkowym analizom

, dzięki którym tworzone są wskaźniki natężenia ruchu i mobilności w danym obszarze. Informacje te pozwalają na skuteczniejsze zaplanowanie i zoptymalizowanie kampanii reklamowych i dotarcie do odpowiednich odbiorców – opisuje Oskar Kolmasiak ze ZnajdźReklamę.pl

Co ważne, nośniki umieszczone poza domem lub poza tradycyjnymi, lub internetowymi mediami trafiają również do tych, którzy na co dzień jak ognia unikają reklam. Przełączanie kanału czy przerzucenie strony wymaga niewiele wysiłku,

również zainstalowanie oprogramowania typu “adblock” w przeglądarce internetowej nie stanowi dziś wysiłku

. Billboardów lub innych nośników zewnętrznych nie da się wyłączyć i mogą zaciekawić produktem nawet najbardziej opornych, a tym samym pozwala markom poszerzać grono odbiorców.

Duży bank zwija ofertę. To ostatni dzwonek, by podjąć odpowiednie działania

Co oznacza dzisiejsze logo Google? Gigant znów świętuje i prezentuje nowe Google Doodle


Źródło