Biznes

Stopy procentowe NBP bez zmian. Ekonomiści są zgodni

  • 7 lutego, 2023
  • 5 min read
Stopy procentowe NBP bez zmian. Ekonomiści są zgodni


Po 11 podwyżkach stóp procentowych z rzędu w październiku większość RPP opowiedziała się przeciwko kolejnym ruchom w górę i od tamtej pory utrzymuje koszt pieniądza w banku centralnym na niezmienionym poziomie.

Z jednej strony mamy za sobą najbardziej agresywny cykl zacieśnienia polityki pieniężnej w XXI w., a stopa referencyjna NBP wynosząca 6,75 proc. znajduje się na najwyższym poziomie od 2002 r. Z drugiej strony pozostaje zdecydowanie niższa od bieżącej inflacji – pędzącej w terminie blisko 20 proc. (dane za styczeń poznamy 15 lutego) – i tej oczekiwanej w przyszłości – według projekcji ekonomistów z banku centralnego ma zwolnić do 6,8 proc. w I kwartale przyszłego roku. Ponadto w całym horyzoncie oddziaływania polityki monetarnej, czyli w okresie kolejnych dwóch, lat ma się utrzymać powyżej celu inflacyjnego NBP wynoszącego 2,5 proc.

(Bankier.pl na podstawie danych NBP)

RPP pozostaje podzielona w ocenie konieczności dalszego zacieśnienia. Trójka wybrana przez Senat regularnie głosuje za kolejnymi podwyżkami, pozostali – wybrani przez większość parlamentarną i prezydenta – opowiadają się przeciwko. Na rozpoczynającym się we wtorek posiedzeniu sytuacja zapewne nie ulegnie zmianie.

„Rada pozostanie w trybie oczekiwania na bardziej wiarygodne sygnały z gospodarki nt. tendencji w zakresie wzrostu gospodarczego i inflacji” – oceniają ekonomiści Santander Banku.

Warto przeczytać!  Inflacja detaliczna spada, produkcja fabryczna wzrasta w maju, pobudzając indyjską gospodarkę

„Informacje, które pojawiały się ostatnio, były różnokierunkowe: gospodarka hamuje wolniej, niż oczekiwano i recesji może uda się uniknąć, ale jednocześnie dynamika konsumpcji przygasła znacząco, a wzrost płac rozczarował i pytanie, na jak długo. Ceny surowców i energii się cofają, co sprzyja schodzeniu ze szczytów głównych wskaźników inflacji w wielu krajach, ale jednocześnie inflacja bazowa wykazuje się na ogół znacznie większą uporczywością” – wskazują.

„Spodziewamy się, że Rada pozostanie w trybie wait-and-see, czekając zarówno na styczniową inflację, jak i na marcową projekcję inflacyjną” – przewidują analitycy PKO BP.

Poprzednia projekcja inflacji z listopada pokazała, że wzrost cen ma gwałtownie hamować, ale pozostać powyżej celu NBP. Marcowa aktualizacja ścieżki CPI może utwierdzić większość RPP w przekonaniu, że dotychczasowe podwyżki stóp proc. są wystarczające do wyraźnej redukcji inflacji z jednej strony, a z drugiej nie doprowadzą do recesji i sporego wzrostu bezrobocia. Być może inflacja okaże się jednak jeszcze bardziej uporczywa, co da dodatkowe argumenty „jastrzębiom” i przemówi do reszty Rady. Wtedy można się spodziewać – zapewne niewielkiej – reakcji. Szanse na realizację tego scenariusza są jednak niewielkie.

Ekonomiści NBP mają jednak utrudnione zadanie. Marcowa projekcja powinna ujrzeć światło dzienne przed publikacją danych GUS o lutowej inflacji oraz rewizji danych za styczeń na podstawie nowego koszyka inflacyjnego (statystycy co roku rewidują jego skład). Pytanie, na ile bieżące odczyty oddziałują na decyzje członków RPP, a na ile opierają się oni na prognozach. Jak uczy historia, zmiany stóp proc. najsilniej oddziałują na gospodarkę po 4-6 kwartałach.

Warto przeczytać!  Kultowa UNITRA wraca do sklepów. Jakie ma asy w rękawie?

„Prognozy analityków dot. inflacji w styczniu (publikacja w połowie
lutego) są mocno „rozstrzelone” (od 16,1% do 20,5% r/r wg ankiety
Parkietu), co pokazuje, że niepewność dot. tego jak wysoki będzie
szczytowy odczyt w lutym też jest bardzo duża” – piszą analitycy Santander Banku.

Jednak bardzo wysokie, przekraczające 20 proc., tempo wzrostu cen może skłonić do refleksji niektórych członków RPP. „Jest sporo ekspertów, którzy przewidują skok inflacji powyżej 20 proc., ja uważam, że tak nie będzie. Natomiast gdyby coś takiego się zdarzyło, to jest możliwy powrót do jakiejś jednej czy dwóch podwyżek” – mówił w styczniu Henryk Wnorowski.

Analitycy rynkowi i inwestorzy – wnosząc po spadku rynkowych stóp proc. – widzą już jednak na horyzoncie luzowanie polityki pieniężnej. Pierwszych obniżek można się spodziewać w ostatnim kwartale bieżącego roku bądź na początku kolejnego.

„Od kilku miesięcy inwestorzy już nie oczekują podwyżek stóp procentowych w Polsce, a dyskusja wydaje się koncentrować przede wszystkim na tym, kiedy dojdzie do pierwszej obniżki. Biorąc to pod uwagę, środowa decyzja RPP (spodziewamy się stabilnych stóp) nie powinna budzić większych kontrowersji” – oceniają analitycy Citi Handlowego.

Warto przeczytać!  Daniel Obajtek w pu³awskich Azotach. "Nikt nam nic nie mówi, za³oga jest przera¿ona"

„Wydźwięk ostatnich konferencji Fed i EBC, zinterpretowany przez rynki
jako mniej jastrzębi, plus wypowiedź premiera Morawieckiego pchnęła
rynek w kierunku wyceniania ponownie większych szans na rozpoczęcie
obniżek stóp przed końcem tego roku” – wskazują ekonomiści Santander Banku.

O ile decyzja Rady jest niemal na pewno przesądzona, to większe emocje wzbudzi zapewne czwartkowe wystąpienie Adama Glapińskiego. Zdaniem ekonomistów Citi Handlowego istotny będzie ton wypowiedzi prezesa NBP. „W styczniu prezes Glapiński zasugerował, że szanse na cięcie stóp procentowych w 2023 r. są mniejsze, niż wydawało się wcześniej. Zobaczymy, czy to samo przesłanie zostanie tym razem podtrzymane” – wskazują.

„Komunikat i konferencja prasowa Prezesa NBP raczej nie dostarczą nam więcej wskazówek co do przyszłego kursu polityki pieniężnej” – uważają analitycy PKO BP. „Możliwe, że (warunkowe) stwierdzenia Prezesa NBP będą sugerować możliwość obniżek stóp procentowych w „przewidywalnej” przyszłości (czyli zapewne koniec 2023/początek 2024)” – dodają.


Źródło