Rozrywka

Storm Reid i Bella Ramsey rozmawiają o łamiącym serce wątku fabularnym – Różnorodność

  • 27 lutego, 2023
  • 7 min read
Storm Reid i Bella Ramsey rozmawiają o łamiącym serce wątku fabularnym – Różnorodność


UWAGA SPOILERY: Ten wywiad zawiera spoilery z 7. odcinka „The Last of Us”, transmitowanego teraz w HBO Max.

Ellie odbywa druzgocący spacer po ścieżce wspomnień w odcinku 7 „The Last of Us”, przypominając sobie jeden z jej najbardziej bolesnych momentów — gdy gorączkowo próbuje uratować życie kontuzjowanego Joela w dzisiejszych czasach.

Odcinek, nazwany na cześć pakietu rozszerzeń do pobrania „Left Behind” z gry wideo z 2013 roku, ujawnia, co wydarzyło się tej nocy, kiedy Ellie odkryła, że ​​jest odporna na infekcje.

Zbuntowany uciekinier Riley (Storm Reid) zabiera Ellie (Bella Ramsey) na przygodę przez opuszczone centrum handlowe, chłonąc cuda gry zręcznościowej Mortal Kombat, karuzelę i fotobudkę. Gdy Ellie w końcu ujawnia swoje romantyczne uczucia do Riley pocałunkiem i przekonuje ją, by została, sprawy przybierają zaskakujący obrót: obie nastolatki zostają ugryzione przez zarażonego.

Rozmawiali aktorzy Bella Ramsey i Storm Reid Różnorodność przed premierą odcinka, aby przełamać ich emocjonalny łuk.

Storm, musiałeś stworzyć całą swoją postać od początku do końca w jednym odcinku. Czy czułeś dużą presję?

Burza Reida: Bella i [showrunner] Craiga [Mazin] a cały zespół po prostu sprawił, że poczułem się tak mile widziany, gdy tylko tam dotarłem, że naprawdę nie było miejsca na nerwowość. Właśnie spotkałem się z taką miłością i wsparciem. A potem wejście na plan i rozwijanie i budowanie Rileya było trochę interesujące, ale nie sądzę, żeby było trudne. To było po prostu znalezienie niuansów, znalezienie jej dziwactw, znalezienie jej optymizmu i tego, jak porusza się po świecie i zajmuje przestrzeń. Ale naprawdę dobrze się bawiłem. Świetnie się bawiłem i cieszę się, że mogłem być tego częścią.

Warto przeczytać!  Dlaczego „Złoty Kawaler” mnie przeraża

Jak wasza dwójka zbudowała chemię Riley i Ellie, na planie i poza nim?

Bella Ramsey: Jedną z naprawdę fajnych rzeczy jest to, że są tak relatywni. Kiedy się w kimś podkochujesz, mówisz: „Nie wiem, czy oni też mnie lubią! Nie wiem, jak się czuję!” Myślę więc, że sposób, w jaki to zostało pokazane i przetłumaczone na taką historię, jest świetny i szczególnie nieoczekiwany w przypadku postapokaliptycznego serialu. Kto by pomyślał, że zbliżymy się do dwojga nastolatków, którzy zastanawiają się nad niezręczną sytuacją związaną z zauroczeniem w przyjaźni? To jest coś, co było po prostu w scenariuszu. Widziałem całkiem sporo gameplayów z „Left Behind”, więc też to wyczułem.

Jeśli chodzi o mnie i Storma, od razu się dogadaliśmy. Nie mieliśmy zbyt dużo czasu, żeby się wcześniej poznać. Po prostu poznaliśmy się podczas kręcenia i pomaga nam to, że od razu się dogadaliśmy. Po prostu lubimy sobie ufać i czuliśmy się ze sobą bardzo bezpiecznie. To wcale nie było niezręczne.

Bella, demonstrowałaś powolny wzrost zaufania do Ellie przez cały odcinek, którego kulminacją było pocałowanie Rileya. Jak do tego podszedłeś?

Ramseya: Myślę, że kiedy stajesz się postacią, i tak czujesz to, co ona. Niezręczność tego i szybsze bicie serca. Czułem się jakbym był podczas kręcenia tego: moje serce biło szybciej, a moje dłonie się pociły, ponieważ byliśmy tak bardzo pochłonięci tym, co robiliśmy. Staje się prawdziwy między akcją a cięciem.

Bella, wcześniej mówiłaś o homofobicznym sprzeciwie wobec serialu i dlaczego nie pozwalasz, by cię to przestraszyło. Storm, jakie jest twoje zdanie na ten temat, zwłaszcza wiedząc, że prawdopodobnie pojawi się odpowiedź na ten konkretny odcinek?

Warto przeczytać!  Florence Pugh robi dramatyczne wejście na Met Gala 2023

Reid: Myślę, że Bella ujęła to doskonale kilka tygodni temu: „Jeśli ci się nie podoba, nie oglądaj”. Na świecie jest tyle innych rzeczy, o które trzeba się martwić. Myślę, że martwienie się o to, kogo ludzie kochają, jest dla mnie po prostu absurdalne. Po prostu nie – nigdy tego nie zrozumiem. nie rozumiem tego. Myślę, że pomimo tego, co ludzie powiedzą, jeśli im się to nie spodoba, myślę, że będzie znacznie więcej ludzi, którzy to docenią. O wiele więcej ludzi, którzy czują się reprezentowani, widziani i słyszani. Więc to się liczy. Tu właśnie pojawia się praca. I wtedy jest ona doceniana, a priorytetem jest przeglądanie tych tweetów, a nie tych, które nie są najlepsze.

Moment, w którym Riley i Ellie zdają sobie sprawę, że oboje zostali ugryzieni, jest bardzo emocjonalny i każde z nich ma zupełnie inną reakcję na tę wiadomość. Jak przygotowywałeś się do tej sceny?

Ramseya: Nie widziałem tego fragmentu rozgrywki i bardzo się cieszę, że tego nie zrobiłem. Po tym zdałem sobie sprawę, że reagowałem inaczej niż Ellie w grze. Myślę, że było może bardziej wybuchowo i było więcej gniewu niż strachu. Myślę, że reakcja Ellie jest tak intensywna, że ​​nie wie, co z nią zrobić. Staje się bardzo zewnętrzny, wyrazisty i wybuchowy. To było naprawdę fajne. Bardzo ufałem Craigowi i Lizie [Johnson], reżysera, aby poprowadził mnie w ten sposób. Uwielbiałem tę scenę. Uwielbiam sceny, w których naprawdę intensywnie czujesz rzeczy, ponieważ nieczęsto masz szansę to zrobić w super bezpiecznej przestrzeni. Uzyskanie takiej szansy było niesamowite.

Reid: To była intensywna scena. myślę, że jesteśmy tak przyzwyczajeni do tego, że Riley jest tak optymistycznie nastawiony do wszystkiego: „Och, tak, wszystko będzie dobrze. Tak, możemy iść dalej. Tak, jesteśmy w tym postapokaliptycznym świecie, ale to my. Zaraz się zabawimy”. Myślę, że po raz pierwszy naprawdę widzimy, jak zdaje sobie sprawę z ciężaru świata. Możliwość końca jej świata jest dla nich wstrząsająca i przetwarzają to na różne sposoby. Emocje Riley są trochę bardziej zinternalizowane, ponieważ myślę, że to moment, w którym zdaje sobie sprawę, że to nie żart – nie, żeby wcześniej tak to odbierała. Ale wiesz, że rzeczy mogą się zdarzyć, a kiedy ci się przytrafią, myślisz: „Och, Ten to jest to, jak to się czuje.”

Warto przeczytać!  Paul Stanley potępia „normalizację” zmiany płci dla dzieci

Nie widzimy, co będzie później, kiedy Riley zmieni się w zarażonego, a Ellie nie. Nagrałeś tę scenę?

Ramseya: Jestem pewien, że rozmawiali o tej możliwości, ale w pierwszych scenariuszach, które dostaliśmy, nie widzieliście tego. Myślę, że czasami rzeczy, których nie widzisz, mają większy wpływ, ponieważ wtedy pozostawia się to twojej wyobraźni, która czasami może być nawet mroczniejsza niż to, co być może zobaczysz na ekranie. Podoba mi się, że kończy się tak poetycko. Myślę, że bardziej rozdzierające serce jest to, że Riley mówi: „Bądźmy wszyscy poeci i zwariujmy razem”. Strach i zamieszanie, które odczuwała Ellie, oraz poczucie winy ocalałego. Jest tak wiele rzeczy, które się z tym wiążą.

Myślę, że to, co zostało pokazane, ma większy wpływ. Efekty tego widać na Ellie przez resztę sezonu.

Ten wywiad został zredagowany i skondensowany.


Źródło