Podróże

Stranded: egipski bloger podróżniczy uwięziony w konflikcie w Sudanie | Aktualności

  • 23 kwietnia, 2023
  • 7 min read
Stranded: egipski bloger podróżniczy uwięziony w konflikcie w Sudanie |  Aktualności


Kiedy Ahmed El-Badawy obudził się w stolicy Sudanu, Chartumie, słysząc odgłosy wystrzałów i ciężkiej artylerii, egipski twórca treści podróżniczych nie sądził, że wkrótce utknie w mieszkaniu z niewielką ilością jedzenia i wody i nie będzie mógł go opuścić.

Było około 9 rano 15 kwietnia, kiedy padły pierwsze strzały i nad miastem zaczęły unosić się kłęby ciemnego dymu. Wybuchły walki między armią sudańską a potężnymi paramilitarnymi Siłami Szybkiego Wsparcia (RSF).

Kilka dni wcześniej miejscowi powiedzieli mu o napięciach między rywalizującymi siłami w północnym mieście Merowe, ale wszyscy uznali to za przyziemne w kraju przyzwyczajonym do napięć od czasu wybuchu protestów społecznych w 2019 r., który wymusił koniec byłego prezydenta Omara. 30-letnie rządy al-Baszira.

Merowe było celem El-Badawy w tę sobotę. 23-latek planował udać się do wpisanego na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO i jego nubijskich piramid, około 420 km (260 mil) na północ. Sudan jest domem dla 200 oszałamiających budowli, które wyznaczają stolicę starożytnego królestwa Kuszytów.

Nieoczekiwana treść dotycząca podróży

El-Badawy, który przybył do Chartumu na tydzień przed wybuchem epidemii, jest teraz uwięziony, ponieważ wstrzymano loty z lotniska w Chartumie, nowej strefy wojny, gdzie zniszczono kilka samolotów.

Według Światowej Organizacji Zdrowia w wyniku przemocy zginęło co najmniej 413 osób, a ponad 3550 zostało rannych. Sudański Związek Lekarzy twierdzi, że 70 procent szpitali w Sudanie jest nieczynnych.

Kłęby dymu unoszą się w oddali, gdy Ahmed El-Badawy śledzi wydarzenia z dachu, na którym przebywa podczas walk [Courtesy of Ahmed El-Badawy/Al Jazeera]

Wielokrotne zawieszenie broni nie przyniosło skutku, a walczący generałowie – Abdel Fattah al-Burhan z armii i Mohamed Hamdan Dagalo z RSF, powszechnie znany jako Hemedti – odrzucili negocjacje.

Pomimo niepewności i strachu El-Badawy nadal publikował aktualizacje dla swoich zwolenników i mówi, że nie zmieniłby niczego w swojej podróży do Sudanu, który podobnie jak jego ojczyzna leży nad Nilem.

Warto przeczytać!  Przewodnik turystyczny po Morzu Śródziemnym na rok 2024

„Nawet gdybym wiedział… przyszedłbym i został. Zawsze marzyłem, aby dokumentować codzienne życie ludzi, nawet jeśli są w konflikcie” – powiedział Al Jazeera.

Sudańczycy łamią post podczas ramadanu na ulicach Chartumu [Courtesy of Ahmed El-Badawy/Al Jazeera]

Specyficzny kraj

El-Badawy wybrał Sudan jako swój 60. cel podróży. „Chciałem, żeby to było wyjątkowe, więc wybrałem Sudan” – powiedział telefonicznie z Chartumu.

„Jak mogłem być w tak wielu miejscach, pomyślałem, i nie odwiedzić tego tuż obok [Egypt’s] próg? Mamy wspólną granicę, historię i kulturę, a mimo to wiedziałem bardzo niewiele o Sudanie” – powiedział.

El-Badawy, który ma setki tysięcy obserwujących na YouTube i Instagramie, z dumą pokazuje życie codzienne i mieszkańców każdego kraju, zwłaszcza w świecie arabskim, regionie, który światowe media relacjonują głównie w kategoriach wojen i konfliktów, a nie jego mieszkańców, bogatą historię i różnorodne kultury.

„Ludzie mają tak wiele błędnych wyobrażeń na temat innych krajów i właśnie to zamierzam zmienić” – powiedział.

El-Badawy planował podróż przez Sudan do Erytrei do końca kwietnia i spędził pierwszy tydzień odwiedzając „każdą część Chartumu” – jak 200-letni Souq Omdurman w bliźniaczym mieście Chartumu – filmując wzdłuż brzegów Nilu i degustacja kuchni sudańskiej.

El-Badawy wybrał Sudan jako swój 60. cel podróży [Courtesy of Ahmed El-Badawy/Al Jazeera]

„Zakochałem się w kisrze”, powiedział o sudańskim podpłomyku ze sfermentowanej mąki sorgo, który jest spożywany z różnymi gulaszami.

– Sudańczycy są niezwykle hojni – powiedział. „Próbowałem tak wielu tradycyjnych potraw” – dodał, opisując sudańską tradycję ramadanu, w której ludzie blokują drogi swoimi samochodami tuż przed zachodem słońca, aby zmusić przechodniów do przerwania z nimi postu.

Warto przeczytać!  Dlaczego Nowa Zelandia powinna znaleźć się wśród Twoich ulubionych celów podróży w 2023 roku

“[T]on highlight mojego czasu oto byli ludźmi. To zawsze ludzie” – powiedział El-Badawy.

„Pomimo ciężkiego kryzysu gospodarczego i ciągłej niestabilności, wszyscy byli tylko mili i gościnni” – powiedział El-Badawy, wyjaśniając, że otrzymał co najmniej 500 wiadomości na swoim koncie na Instagramie od miejscowych oferujących pomoc od wybuchu walk.

Gospodarka Sudanu pogrążyła się w kryzysie, który doprowadził do obalenia al-Baszira i trwa od tamtej pory, prowadząc do wzrostu inflacji, gwałtownej dewaluacji waluty oraz rosnącego ubóstwa i bezrobocia.

Puste półki supermarketów w Chartumie po ponad tygodniu walk [Courtesy of Ahmed El-Badawy/Al Jazeera]

Przeczekanie

Podobnie jak większość ludzi uwikłanych w walki, El-Badawy spędził ostatni tydzień głównie zamknięty w sobie, aby uniknąć przemocy.

Po dwóch dniach spędzonych w wynajętym mieszkaniu przeniósł się do mieszkania przyjaciela rodziny w bezpieczniejszej części miasta, która w przeciwieństwie do innych dzielnic nadal miała elektryczność i bieżącą wodę.

„Po prostu zostaliśmy w domu, wychodząc tylko po zakupy i wodę z supermarketu” – powiedział El-Badawy.

Wyjaśnił, że znalezienie podstawowych artykułów, takich jak chleb, woda i konserwy, stało się trudniejsze, ponieważ półki sklepowe są puste, a ceny rosną.

„Sudan, który już był zaskakująco drogi, staje się coraz bardziej niedostępny” – powiedział. „Naprawdę współczuję ludziom”.

El-Badawy, który jest również obywatelem francuskim, kontaktował się z ambasadami Francji i Egiptu w Chartumie. Obaj doradzili mu pozostanie w domu do odwołania, podobnie jak jego rodzina.


El-Badawy miał inne kłopoty podczas swoich podróży. Był w Palestynie, kiedy dziennikarka Al Jazeera, Shireen Abu Akleh, została zastrzelona przez siły izraelskie podczas relacjonowania izraelskiego nalotu na Jenin w maju ubiegłego roku.

Dołączył do palestyńskich niosących trumnę, którzy zostali zaatakowani przez izraelską policję, gdy prowadzili trumnę Abu Akleha w kondukcie pogrzebowym.

Warto przeczytać!  Niedoceniane cele podróży dla filipińskich podróżników

Był również bliski nalotu na Aleppo, kiedy odwiedził Syrię w zeszłym roku i spędził noc w irackiej bazie wojskowej, aby uniknąć porwania przez ISIL (ISIS), kiedy jechał autostopem z Bagdadu do Jerozolimy.

Choć konflikt w Sudanie zaostrza się, El-Badawy mówi, że się nie boi.

„Po prostu żal mi Sudańczyków, że przez to przeszli” – powiedział. „Ale cokolwiek się stanie, cieszę się, że jestem wśród nich”.

’Czas wyjść’

Po tygodniu walk El-Badawy wciąż miał nadzieję, że sytuacja się uspokoi i będzie mógł wznowić podróż.

Jednak do sobotniego wieczoru wiele się zmieniło. Internet i elektryczność w jego okolicy zgasły, pozostawiając ją w całkowitej ciemności, gdy grzmiała ciężka artyleria.

Ahmed El-Badawy z Sudańczykami, których spotkał podczas swoich podróży po Chartumie [Courtesy of Ahmed El-Badawy/Al Jazeera]

Powiedział, że kiedy El-Badawy i jego przyjaciele wybrali się na krótką przejażdżkę samochodem, zostali zastrzeleni przez siły RSF, a grupa paramilitarna zatrzymała ich i przeszukała w trzech punktach kontrolnych w Chartumie.

„Wydaje się, że RSF kontroluje połowę Chartumu” – powiedział El-Badawy. „Robi się niebezpiecznie. Martwię się, że sytuacja przerodzi się w wojnę uliczną”.

Chociaż ambasady Francji i Egiptu nie były w kontakcie, El-Badawy planuje wsiąść do jednego z autobusów wyjeżdżających z Chartumu i udać się na północ do Egiptu. Mówi, że prywatne firmy obsługujące autobusy podniosły ceny biletów nawet dziesięciokrotnie.

„Przyjechałem tu z Asuanu [in southern Egypt] w jednym z tych autobusów za 15 dolarów. Teraz bilety kosztują od 70 do 150 dolarów za sztukę” – powiedział.

„Nie chciałem opuszczać Sudanu” — powiedział. „Ale niestety czas już iść”.

El-Badawy spędził sześć dni odwiedzając Chartum i jego miasta partnerskie Omdurman i Bahari, zanim wybuchły walki 15 kwietnia 2023 r. [Courtesy of Ahmed El-Badawy/Al Jazeera]


Źródło