Świat

Strzały paraliżują Haiti, gdy potężny przywódca gangu zapowiada, że ​​spróbuje zatrzymać szefa policji i ministrów

  • 1 marca, 2024
  • 5 min read
Strzały paraliżują Haiti, gdy potężny przywódca gangu zapowiada, że ​​spróbuje zatrzymać szefa policji i ministrów


PORT-AU-PRINCE, Haiti (AP) – Ciężkie strzały sparaliżowały w czwartek stolicę Haiti, a co najmniej czterech funkcjonariuszy policji zginęło, gdy potężny przywódca gangu ogłosił, że spróbuje schwytać szefa policji i ministrów rządu.

Decyzja ta nastąpiła pod nieobecność premiera Ariela Henry’ego, który przebywa w Kenii i próbuje sfinalizować szczegóły dotyczące tej umowy rozmieszczenie obcych sił zbrojnych na Haiti, aby pomóc w walce z gangami.

Napastnicy ostrzeliwali główne międzynarodowe lotnisko na Haiti i inne cele, w tym posterunki policji, w fali przemocy, która zaskoczyła wiele osób. Według związku zawodowego policji co najmniej czterech funkcjonariuszy policji, w tym dwie kobiety, zginęło w ataku na stację w pobliżu gminy Canaan.

Przemoc zmusiła lotnisko, firmy, agencje rządowe i szkoły do ​​zamknięcia, gdy rodzice i małe dzieci w panice uciekali ulicami. Co najmniej jedna linia lotnicza, Sunrise Airways, zawiesiła wszystkie loty.

Jimmy Chérizierznanego jako „Barbecue” i przywódcę federacji gangów G9 Family and Allies, można było zobaczyć na nagraniu wideo ogłaszającym, że celem było związanie szefa policji i ministrów rządu oraz uniemożliwienie Henry’emu powrotu na Haiti.

„Dzięki naszej broni i narodowi Haiti uwolnimy kraj” – powiedział.

Nie udało nam się od razu skontaktować z rzecznikiem Kancelarii Premiera w celu uzyskania komentarza. Szef haitańskiej policji krajowej Frantz Elbé i rzecznik policji Garry Desrosiers nie przesłali wiadomości z prośbą o komentarz.

Warto przeczytać!  Macron uważa, że ​​porażka Rosji na Ukrainie ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa w Europie

W czwartek wieczorem nadal słychać było strzały, a dziesiątki Haitańczyków niosących dzieci i ciężkie torby wypełnione dobytkiem uciekały ze swoich dzielnic. Podnieśli ręce jako ofiarę pokojową dla potencjalnych gangów, pędząc przez skrzyżowania.

Pojazdy opancerzone patrolowały puste ulice w centrum Port-au-Prince, inne natomiast pozostały w pobliżu slumsów kontrolowanych przez gangi.

Mieszkańcy niektórych dzielnic, w tym Canape Vert i Turgeau, ustawili blokady drogowe, aby uniemożliwić gangom wjazd, podczas gdy mężczyźni bez mundurów stali z karabinami maszynowymi.

Pierre Alex Boucher, nauczyciel matematyki mieszkający w centrum Port-au-Prince, powiedział, że przed świtem usłyszał ciężkie strzały. Kilka godzin później, gdy strzelanina nie ustała, stanął na dachu i powiedział, że widział policję w opancerzonym samochodzie próbującą walczyć z członkami gangu, po czym nagle odjechał.

Potem strzelanina się nasiliła, a kiedy zobaczył, jak sądzi, nastolatków z karabinami maszynowymi, uciekł z domu, czując, że jego życie jest w niebezpieczeństwie.

„Okolica jest całkowicie opanowana przez gangi” – Boucher powiedział o swojej okolicy. „Wiele osób nie mogło tego zobaczyć, a niektórzy zamknęli się w swoich domach”.

Powiedział, że rozmawiał ze znajomymi, którzy widzieli ludzi, którzy zostali zastrzeleni.

Warto przeczytać!  „Wielki mur ze stali”: Xi przysięga chronić chińską gospodarkę, bezpieczeństwo | Wiadomości polityczne

„Kraj musi zbuntować się przeciwko gangom” – powiedział. „Nikt nie jest bezpieczny.”

Nie było jasne, czy przywódca gangu Chérizier miał poparcie innych dużych gangów, które, jak się szacuje, kontrolują do 80% stolicy Haiti, Port-au-Prince.

Diego Da Rin z Międzynarodowej Grupy Kryzysowej zauważył, że Barbecue w swoim przemówieniu odniósł się do koalicji zwanej Viv Ansanm, co po haitańskim kreolsku oznacza „życie razem”. Koalicja powstała w zeszłym roku w ramach paktu pokojowego pomiędzy federacją Barbecue a innym potężnym gangiem o nazwie G-Pep, a jej głównym celem było obalenie administracji Henry’ego.

Jednak koalicja rozpadła się zaledwie kilka dni po jej ogłoszeniu, a Da Rin powiedział, że okaże się, czy Barbecue rzeczywiście ma poparcie innych przywódców gangów.

„Nie wiem, na ile wiarygodność dać Barbecue w tej chwili” – powiedział Da Rin. „Rywalizacja między gangami jest tak silna, a sojusze ciągle się zmieniają, że skomplikowane jest to, że mogą działać w skoordynowany sposób przez długi czas bez większych problemów”.

Zauważył jednak, że w czwartek bandyci przeprowadzili skoordynowane ataki w Port-au-Prince. Oprócz ataku na główne międzynarodowe lotnisko, napastnicy podpalili także komisariat policji w centrum Port-au-Prince.

Warto przeczytać!  Rosyjskie weto skutecznie kończy panel ONZ monitorujący sankcje nuklearne Korei Północnej

Do ataków doszło dzień po spotkaniu Henryka w Gujanie z przywódcami Karaibów, który oświadczył, że zobowiązał się do zorganizowania długo oczekiwanych wyborów powszechnych do połowy 2025 r. To już trzeci raz, kiedy ogłasza taki termin, wcześniej zapowiadając lata 2022 i 2023. Obecnie na Haiti nie ma wybieranych urzędnikówa wkrótce potem Henryk został zaprzysiężony na premiera przy wsparciu społeczności międzynarodowej Zabójstwo prezydenta Jovenela Moïse’a w lipcu 2021 r.

Henry udał się z Gujany do Kenii w nadziei, że uda mu się poczynić postępy w sprawie rozmieszczenia kenijskich funkcjonariuszy policji na Haiti. Sąd w państwie Afryki Wschodniej w zeszłym miesiącu orzekł, że proponowane rozmieszczenie jest niezgodne z konstytucjąale Henry i urzędnicy z Kenii pracowali nad porozumieniem, które umożliwiłoby szybkie przybycie sił zbrojnych na Haiti.

„Zawsze istniało niebezpieczeństwo, że w miarę postępu dyskusji i zbliżania się celu misji gangi będą próbowały napiąć mięśnie i zniechęcić żołnierzy” – powiedział Da Rin.

Rząd Haiti podał w oświadczeniu, że Henryk przybył do Kenii w czwartek. Nie powiedzieli, kiedy wróci na Haiti.

___

Coto doniósł z San Juan w Portoryko.




Źródło