Sudan rozmawia o wznowieniu rozmów w Arabii Saudyjskiej pośród ciężkich walk
![Sudan rozmawia o wznowieniu rozmów w Arabii Saudyjskiej pośród ciężkich walk](https://oen.pl/wp-content/uploads/2023/05/SGF3E2H54FLIHCX5ZULCE6VJLU-770x470.jpg)
![Uciekający Sudańczycy szukają schronienia w Czadzie](https://oen.pl/wp-content/uploads/2023/05/Sudan-rozmawia-o-wznowieniu-rozmow-w-Arabii-Saudyjskiej-posrod-ciezkich.jpg)
[1/2] Sudańscy uchodźcy, którzy uciekli przed przemocą w sudańskim regionie Darfur i nowo przybyli, jeżdżą na swoich osłach w poszukiwaniu miejsca do tymczasowego osiedlenia się, w pobliżu granicy między Sudanem a Czadem w Goungour,…
RIYADH, 13 maja (Reuters) – Mieszkańcy Chartumu opisali zacięte bitwy w sobotę z bojownikami wałęsającymi się po ulicach i niewiele wskazywało na to, że walczące strony Sudanu respektują porozumienie o ochronie ludności cywilnej przed rozmowami o zawieszeniu broni, które mają zostać wznowione w Arabii Saudyjskiej w niedzielę.
Walki wstrząsnęły Chartumem i sąsiednimi obszarami, a także Geneiną w regionie Darfur, odkąd walcząca armia i siły paramilitarne Sił Szybkiego Wsparcia (RSF) uzgodniły w czwartek „deklarację zasad”.
„Dziś rano było znacznie gorzej niż w ciągu ostatnich dwóch dni. Wyraźnie słychać było czołgi i RSF patrolujące ulice częściej niż zwykle” – powiedział 28-letni Hani Ahmed.
Konflikt, który wybuchł miesiąc temu, zabił setki ludzi, wysłał ponad 200 000 do sąsiednich państw, przesiedlił kolejne 700 000 w kraju i grozi wciągnięciem sił zewnętrznych i destabilizacją regionu.
Medyczna organizacja charytatywna Medicins Sans Frontieres poinformowała, że przesiedleńcy żyjący w dużym obozie w północnym Darfurze ograniczają się do jednego posiłku dziennie, ponieważ programy pomocy żywnościowej zostały wstrzymane przez walki. Stwierdzono, że stan już niedożywionych dzieci prawdopodobnie ulegnie pogorszeniu.
Przestrzeń powietrzna pozostanie zamknięta, z wyjątkiem lotów pomocowych, do 31 maja, poinformowały władze w sobotę.
Obie strony walczyły przez poprzednie rozejmy i nie wykazały chęci do kompromisu. Chociaż RSF obiecało podtrzymać czwartkowe porozumienie, armia nie skomentowała go jeszcze.
Wydaje się, że żadna ze stron nie jest w stanie zapewnić szybkiego zwycięstwa, a armia może wezwać siły powietrzne, ale RSF okopała się w dzielnicach mieszkalnych w całej stolicy.
„Widzimy tylko armię na niebie, ale jeśli chodzi o kontakt twarzą w twarz, widzimy tylko RSF. Oni są na ziemi” – powiedział Ahmed.
Dla ludności cywilnej konflikt rozpętał koszmar bombardowań, przypadkowych wystrzałów, najazdów na domy i grabieży, pośród migotania dostaw energii elektrycznej, niedoborów wody i żywności oraz niewielkich szans na pomoc medyczną w przypadku obrażeń.
„Nasza dzielnica jest teraz całkowicie pod kontrolą RSF. Ograbiają, nękają ludzi i włóczą się po okolicy, zawsze uzbrojeni, ukrywając się tam, gdzie chcą” – powiedział 30-letni Duaa Tariq, kurator sztuki w Chartumie.
Tariq powiedziała, że ma nadzieję, że rozmowy w Dżuddzie doprowadzą do zawieszenia broni, ale ma wątpliwości, dodając: „Nie możemy naprawdę ufać żadnej ze stron, ponieważ nie mają kontroli nad swoimi żołnierzami na ziemi”.
LIGA ARABSKA
Walki nie ustają, ponieważ obie strony uzgodniły deklarację zasad ochrony ludności cywilnej i umożliwienia dostępu pomocy humanitarnej.
Mieszkańcy twierdzą, że bojownicy RSF nadal okupują nieruchomości, czemu zaprzeczają siły, a armia przeprowadza naloty, które według mieszkańców uderzają w cele cywilne.
35-letni Hashim Mohamed powiedział, że po raz pierwszy od tygodnia znalazł chleb w lokalnym sklepie. „Nie chodzi o to, że chleb nie jest dostępny, ale dłuższy spacer oznacza więcej otarć o niebezpieczeństwo” – powiedział.
Podczas sobotnich zakupów musiał się schylić, gdy w pobliżu rozległy się strzały, a po okolicy krążyły cywilne samochody bojowników RSF.
Wznowione rozmowy w Jeddah rozpoczną się od omówienia sposobów wdrożenia istniejącego porozumienia, a następnie przejdą do trwałego zawieszenia broni, które może utorować drogę rządowi cywilnemu, mówią urzędnicy.
Arabia Saudyjska zaprosiła szefa armii Abdela Fattaha al-Burhana na szczyt Ligi Arabskiej w Dżuddzie, powiedział wysoki rangą saudyjski dyplomata, ale nie oczekuje się, że opuści Sudan ze względów bezpieczeństwa, powiedziało dwóch innych dyplomatów w Zatoce Perskiej.
Burhan został zaproszony, ponieważ jest szefem Suwerennej Rady Sudanu, w której jego zastępcą jest jego rywal, szef RSF Mohamed Hamdan Dagalo, znany jako Hemedti.
Arabia Saudyjska ma bliskie powiązania z obydwoma mężczyznami, odkąd armia i RSF wysłały wojska, aby pomóc koalicji kierowanej przez Arabię Saudyjską w jej wojnie przeciwko siłom Huti w Jemenie.
Niektóre z najgorszych walk miały miejsce w Darfurze, gdzie wojna toczy się od 2003 roku, zabijając 300 000 ludzi i wysiedlając 2,5 miliona.
Darfur Bar Association, lokalna grupa praw, poinformowała, że co najmniej 77 osób zginęło w Geneinie, gdzie walki rozgorzały w piątek po dwutygodniowej przerwie.
„Grupy zbrojne na motocyklach i pojazdach RSF zaatakowały w piątek i nadal dokonują aktów zabijania, grabieży, podpaleń i terroru” – powiedziała grupa.
RSF zaprzeczyła przeprowadzce ze swoich pozycji w Darfurze i obwiniła za tamte walki armię i lojalistów byłego prezydenta Omara al-Bashira, który został obalony w 2019 roku, twierdząc, że mają uzbrojonych cywilów.
Mieszkańcy powiedzieli w piątek, że armia nie interweniowała w konflikcie w Geneinie.
Reportaż Aziza El Yaakoubi; Montaż autorstwa Kirsten Donovan
Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.