Sukces Ukrainy „kwestią wiarygodności USA”: polski minister spraw zagranicznych
Sympatycy Ukrainy niosą plakaty i wywieszają ukraińską flagę przed budynkiem Kapitolu, podczas gdy Senat przez weekend pracuje nad ustawą o pomocy zagranicznej o wartości 95,3 miliarda dolarów z pomocą dla Ukrainy i Izraela, 11 lutego 2024 r. w Waszyngtonie.
Roberto Schmidta | Obrazy Getty’ego
Sukces Ukrainy w wojnie z Rosją stał się kwestią wiarygodności USA, powiedział CNBC Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych Polski.
„Sukces Ukrainy jest teraz kwestią wiarygodności Stanów Zjednoczonych. A jeśli wsparcie USA dla Ukrainy ustałoby, myślę, że sojusznicy USA na całym świecie zauważyliby to i zaczęliby się zabezpieczać” – powiedział we wtorek Steve’owi Sedgwickowi z CNBC.
Pomoc dla Ukrainy stała się w ostatnich miesiącach tematem bardzo spornym wśród amerykańskich prawodawców, a pakiet pomocowy obejmujący wsparcie dla tego kraju o wartości około 61 miliardów dolarów obecnie utknął w Izbie Reprezentantów USA.
Ustawa została zatwierdzona przez Senat USA w lutym, ale spotkała się z ostrym sprzeciwem w Izbie Reprezentantów pod przewodnictwem Republikanów. Wielu polityków Partii Republikańskiej wzywało do powiązania pomocy z finansowaniem wysiłków na rzecz bezpieczeństwa narodowego na południowej granicy USA, pojawiły się także dyskusje na temat przekształcenia zatwierdzonego przez Senat pakietu pomocowego w pakiet pożyczkowy.
Republikańska senator Lindsey Graham powiedziała w tym tygodniu na platformie mediów społecznościowych X, że powiedział prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu, że najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem będzie pożyczka.
„Podczas spotkania z prezydentem Zełenskim poinformowałem go, że biorąc pod uwagę kryzys na południowej granicy Stanów Zjednoczonych i nasze przytłaczające zadłużenie, pomysł prezydenta Trumpa, aby zamienić pomoc Stanów Zjednoczonych w nieoprocentowaną pożyczkę z możliwością zwrotu, jest najbardziej prawdopodobną drogą naprzód” – on powiedział.
Donald Trump, przypuszczalny republikański kandydat na prezydenta i były prezydent USA, od dawna krytycznie odnosi się do wsparcia USA dla Ukrainy, twierdząc, że sprawa nie ma charakteru amerykańskiego. Trump wskazał także, że w przypadku reelekcji rozważyłby zezwolenie Rosji na przejęcie części Ukrainy, a wcześniej wypowiadał się pozytywnie na temat prezydenta Rosji Władimira Putina.
Wiadomości od Trumpa były jednak mieszane, ponieważ powiedział on również, że zrobi więcej, niż administracja prezydenta Joe Bidena, aby wesprzeć Ukrainę. Jego retoryka wzbudziła pytania i obawy dotyczące tego, jak będzie wyglądać wsparcie USA dla Ukrainy i czy w ogóle mogłoby ono ustać, gdyby został ponownie wybrany.
Ukraina wielokrotnie wzywała USA do wysunięcia zatwierdzonego projektu ustawy. W zeszłym tygodniu minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kuleba powiedział spotkał się z sekretarzem stanu USA Antonym Blinkenem, aby omówić sposób zatwierdzenia ustawy.
„Brak dalszego wspierania Ukrainy poważnie osłabiłby przywództwo USA na całym świecie i zagroził amerykańskiemu bezpieczeństwu narodowemu” – stwierdził Kuleba w oświadczeniu post na platformie społecznościowej X po spotkaniu.
Polak Sikorski zaapelował we wtorek także do spikera Izby Reprezentantów USA Mike’a Johnsona o zezwolenie na głosowanie w sprawie dalszego wsparcia dla Ukrainy, twierdząc, że dzięki dodatkowym funduszom Ukraina i jej sojusznicy nie pozostaną bezczynni wobec Rosji.
Wyraził nadzieję, że wsparcie finansowe ze strony Ukrainy może nastąpić przed wyborami prezydenckimi w USA, które odbędą się w listopadzie. Biden nadal miał nadzieję, że głosowanie przejdzie, powiedział Sikorski. W zeszłym tygodniu polska delegacja udała się do Białego Domu, aby spotkać się z Bidenem.
Dodał, że w międzyczasie inne kraje muszą świecić przykładem.
„To, co możemy zrobić, aby pomóc waszemu blokowi legislacyjnemu w podjęciu decyzji, to dać dobry przykład, Polska wydaje na obronę znacznie ponad 3% swojego PKB” – powiedział Sikorski CNBC.
Powiedział także, że biorąc pod uwagę środki zaangażowane przez instytucje europejskie i inne państwa członkowskie, okazało się, że udzieliły one Ukrainie znacznie większej pomocy niż Stany Zjednoczone, co sugeruje, że kwota ta była około dwukrotnie większa w porównaniu do pomocy USA
„Czujemy więc, że stanowimy dla Stanów Zjednoczonych dobrą zachętę i dobry przykład do naśladowania” – powiedział Sikorski.
Opublikowane w zeszłym miesiącu badania Rady ds. Stosunków Zagranicznych wykazały, że pomoc USA dla Ukrainy znacznie przewyższała pomoc udzielaną innym krajom, ale biorąc pod uwagę wszystkie instytucje UE, zajęła drugie miejsce. Stwierdzono również, że wiele krajów europejskich wnosiło większy wkład w stosunku do wielkości swoich gospodarek.