Sumit Nagal po mistrzowsku otwiera w Monte Carlo i osiąga nowy poziom
![Sumit Nagal po mistrzowsku otwiera w Monte Carlo i osiąga nowy poziom](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/04/1712675506_i-770x470.jpeg)
W zeszłym roku o tej porze Sumit Nagal przedzierał się przez kwalifikacje na kortach ziemnych ATP Challengers w Europie, przegrywając w pierwszej rundzie kwalifikacyjnej w pierwszych dwóch tygodniach kwietnia 2023 roku.
W kwietniu tego roku zaczął od zwycięstwa w pierwszej rundzie na turnieju ATP 250, a następnie został pierwszym Hindusem, który nie tylko od 42 lat wziął udział w głównym losowaniu turnieju singlowego Monte Carlo Masters – naśladując Ramesha Krishnana w 1982 r. – ale także pierwszym Hindusem w historii wygrać mecz ATP Masters 1000 na mączce.
Przechodząc przez kwalifikacje, Nagal w ciągu trzech dni wygrał trzy mecze z rzędu z wyżej notowanymi zawodnikami wychowanymi na glinie. Ostatnim z nich było jego oszałamiające zwycięstwo w pierwszej rundzie nad światowym numerem 1. 38, Matteo Arnaldi, 5-7, 6-2, 6-4 w dwie godziny i 37 minut.
Nagal przegrał pierwszego seta po jednym gemie ze złym serwisem, walczył, aby wymusić rozstrzygający moment i rozświetlił czerwone korty swoim ognistym forhendem i kryciem kortu w dłuższych wymianach, aby odzyskać piłkę i uzyskać przerwy w serwisie.
Jest tylko Sumit o Nagalu na glinie ��
Historia dla @nagalsumit zostaje pierwszym w historii indyjskim graczem singlowym, który wygrał mecz Masters 1000 na glinie!#RolexMonteCarloMasters pic.twitter.com/zJGfMunJlN
– Telewizja tenisowa (@TennisTV) 8 kwietnia 2024 r
Ten bieg to kolejny wyznacznik, jaki Nagal położył dla indyjskiego tenisa w 2024 roku.
W styczniu podczas Australian Open zasłynął jako pierwszy od 35 lat Hindus, który pokonał rozstawionego zawodnika w turnieju Wielkiego Szlema. Stało się tak po tym, jak wrócił z kwalifikacji – odmówiono mu przyznania dzikiej karty z powodu sporu z indyjską federacją tenisową.
Na tych samych stronach zauważono wówczas, że wiek i kondycja Nagala mogły w końcu dopasować się w sposób, który mógłby nadać ton spójnemu sezonowi tenisowemu. Kilka miesięcy później w imponującym stylu spełnił wszystkie wymogi, robiąc wszystko, co w jego mocy, aby wykorzystać sukces w Australian Open i robiąc rzeczy, których indyjski tenis nie widział od dawna w grze pojedynczej.
Jego występ w kwalifikacjach w Melbourne był wielkim wydarzeniem, ale od tego czasu Nagal zrobił o wiele bardziej znaczące, choć mniej efektowne rzeczy, które zapewniły mu awans w rankingach.
W lutym zwyciężył w turnieju ATP Challenger w Chennai i niedługo potem po raz pierwszy w karierze włamał się do czołowej 100 rankingu. Było to ważne wyróżnienie, ponieważ znalezienie się w pierwszej setce oznacza łatwiejsze wejście do dużych wydarzeń, a także dlatego, że w październiku 2022 r. musiał wrócić z pozycji 638.
Nagal osiągnął obecnie najlepszy wynik w historii – 93. miejsce, a po występie w Monako ma gwarancję nowego rekordu w karierze. Bezpośrednie wejście do kolejnego Wielkiego Szlema, French Open, jest nieuchronne.
W marcu jako szczęśliwy przegrany (w poetycki sposób zastąpił Nadala) w głównym losowaniu turnieju Indian Wells, pierwszego turnieju Masters roku. Seria ATP Masters 1000 plasuje się zaledwie o jeden poziom niżej od turniejów Wielkiego Szlema, a dla gracza, który rok temu walczył o zwycięstwa i finanse na niskim poziomie, szansa na dostanie się do kwalifikacji jest znacząca. Przegrał z Milosem Raoniciem, a następnie nie dotarł do remisu w Miami Open. Na swoje pierwsze zwycięstwo w turnieju Masters nie musiał jednak długo czekać.
Nie było nieoczekiwane, że Nagal osiągał najlepsze wyniki na glinie; nazywany w społecznościach internetowych „Nadalem przez G” i podobnie jak jego imiennik gra w swoim najlepszym tenisie na glinie. Jednak w przeciwieństwie do Nadala początek europejskiej gry na kortach ziemnych nie zawsze był dla niego czasem, w którym mógł zabłysnąć.
W przeszłości podróżował po całym świecie, grając w Challengers na kortach ziemnych i wygrał trzy z nich, w tym dwa w zeszłym roku, co poprawiło jego pozycje w rankingach.
W Monako miał łut szczęścia, bo znajdował się na dole listy rezerwowych, ale udało mu się dostać po tym, jak Carballes Baena dotarł do finału zeszłotygodniowego turnieju. I uznanie dla Nagala, który w pełni wykorzystał swoje szanse.
To wykorzystywanie swoich szans i budowanie na sukcesie było kluczowym czynnikiem jego niedawnego awansu. W przeszłości Nagal często miał trudności z konsolidacją swoich wielkich zwycięstw i utrzymaniem dobrej formy, nawet w zawodach ATP Challenger niższego poziomu. Sam Nagal przyznał to podczas Australian Open, zaznaczając, że nie rozegrał jeszcze całego roku w turnieju ATP Tour bez przerw.
Było to spowodowane zarówno kilkoma niepowodzeniami związanymi z kontuzjami, jak i czasami nastawieniem, które nie było jeszcze w pełni rozwinięte na poziomie elitarnym. Miał też tendencję do popadania w załamanie psychiczne i był taki moment, że gra nie sprawiała mu już takiej przyjemności.
���� @NagalSumit omawia swoją inspirującą podróż do pierwszej setki z @PrakashAmritraj.#RolexMonteCarloMasters pic.twitter.com/OO4Z8Bvd6W
– Kanał tenisowy (@TennisChannel) 9 kwietnia 2024 r
Jednak dzisiejszy Nagal jest znacznie spokojniejszy i dojrzalszy, co widać w wynikach. Pomoc w postaci doktor Cynthii Hucks-Smith, jego psychologa sportowego, oraz mentoringu Somdeva Devvarmana, ostatniego Hindusa, który odcisnął duże piętno na turnieju singlowym ATP.
W tenisie zachowanie spokoju i wygrywanie pomimo wyczerpania to niezbędna cecha, a Nagal powoli się tego nauczył. Cztery z jego ostatnich pięciu zwycięstw w ATP Tour miały miejsce w decydującym trzecim secie. Wykazał się ogromnym zaangażowaniem, wspierając swoje mocne uderzenia po ziemi, walcząc o zwycięstwa, które nie przyjdą łatwo. Sumowanie tego rodzaju zwycięstw uzasadnia lata zaufania pokładanego w jego talencie.
Jak sam stwierdził, jest to uczucie zarówno ulgi, jak i satysfakcji. „Uważam, że ostatnio kluczowa dla mnie była konsekwencja – rozgrywanie wielu meczów i nabieranie dynamiki” – powiedział Tennis Channel po swoim zwycięstwie. „Ostatnie kilka lat to był okres wzlotów i upadków, ale ostatnie kilka miesięcy pokazało mi, że jestem na dobrej drodze, grając w turniejach, w których chciałbym wziąć udział”.
Konsekwencja, jak powiedział Nagal, jest podstawą jego obecnego sukcesu. Utrzymał dobry poziom, na którym rozpoczął rok, wykonał wszystkie właściwe ruchy i osiągnął wyżyny, jakich nigdy wcześniej nie osiągał.