Suryakumar Yadav w emocjonalnym one-linerie określa to jako „plan Boga” po niesamowitym chwycie w finale Pucharu Świata T20
![Suryakumar Yadav w emocjonalnym one-linerie określa to jako „plan Boga” po niesamowitym chwycie w finale Pucharu Świata T20](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/07/CRICKET-WC-2024-T20-IND-RSA-94_1719853563464_1719853584859-770x470.jpg)
Suryakumar Yadav stworzył przełomowy moment w ostatniej rundzie Pucharu Świata T20, wykonując genialny chwyt na linii granicznej, aby pomóc usunąć niebezpiecznego Davida Millera. Wyrzucenie okazało się kluczowe dla drużyny, ponieważ Miller był ostatnim uznanym pałkarzem w składzie RPA, a drużyna nadal potrzebowała 16 runów, aby wygrać w kolejnych pięciu dostawach.
Rozmyślając o swoim wspaniałym chwycie w finale, Suryakumar Yadav opisał to jako „plan Boga”. Krykiecista z Mumbaju pokornie zbagatelizował swój wkład w triumf Indii, stwierdzając, że jest „wdzięczny”, że odegrał rolę w zwycięstwie.
„Jestem po prostu wdzięczny, że mogłem być w tym momencie, aby zrobić coś wyjątkowego dla kraju… to był plan Boga” – powiedział Suryakumar PTI zapytany o chwyt, który stał się niezapomnianym momentem meczu.
Potrzebując 16 runów w ostatnim overze, RPA pokładała swoje nadzieje w mocno bijącym Millerze. Gdy leworęczny zawodnik Proteas uderzył szerokiego, pełnego tossa Hardika Pandyi w kierunku granicy, Suryakumar wykonał niezwykły pokaz atletyzmu i świadomości. Utrzymując równowagę na linach, Suryakumar złapał piłkę, wypuścił ją tuż po przekroczeniu granicy, a następnie cofnął się, aby dokończyć zdumiewający chwyt.
Moment „Kapil Dev” SKY
Dla wielu entuzjastów krykieta moment ten przywołał wspomnienia legendarnego złapania Kapila Deva w finale Pucharu Świata w 1983 roku przeciwko groźnym Indiom Zachodnim. Kapil sprintował ze środka, by złapać górną krawędź od wspaniałego Viva Richardsa po rzucie Madana Lala, prezentując nienaganną ocenę sytuacji.
W sobotę 33-letni Suryakumar zadbał o to, aby jego nazwisko również zapisało się w historii krykieta, a indyjscy kibice z rozrzewnieniem wspominali dramatyczny finał w Bridgetown.
Wcześniej równanie wynosiło 30 runów potrzebnych z tylu piłek, ale RPA załamała się w sposób charakterystyczny dla poprzednich porażek w rundach pucharowych. Hardik Pandya wywołał załamanie, zwalniając dobrze ustawionego Heinricha Klaasena za 52. Proteas, dążąc do 177, stracili cztery wickety za zaledwie 17 runów, kończąc inningi na 169/8.