Rozrywka

Syn Gary’ego Sinise’a, Mac, umiera na rzadkiego raka w wieku 33 lat

  • 27 lutego, 2024
  • 4 min read
Syn Gary’ego Sinise’a, Mac, umiera na rzadkiego raka w wieku 33 lat


McCanna „Mac” Anthony Sinise, muzyk, syn aktora Gary’ego Sinise’a, zmarł na rzadkiego raka kręgosłupa – struniaka, Forresta Gumpa gwiazda ogłosiła dzisiaj.

Mac Sinise, który niedawno zakończył prace nad swoim albumem Zmartwychwstanie i odrodzenie, zmarł 5 stycznia po wieloletniej walce z chorobą. Gary Sinise ogłosił dziś swoją śmierć na stronie internetowej Fundacji Gary’ego Sinise’a.

„W tygodniu, w którym album trafił do druku, Mac przegrał walkę z rakiem” – napisał jego ojciec w obszernym hołdzie. „Umarł 5 stycznia 2024 roku o godzinie 15:25 i został pochowany 23 stycznia. Jak każda rodzina doświadczająca takiej straty, jesteśmy załamani i radzimy sobie najlepiej, jak potrafimy… Jestem błogosławiony, szczęśliwy i dumny, że jestem jego tatą”.

Chordomę u Mac Sinise’a zdiagnozowano w sierpniu 2018 r., zaledwie dwa miesiące po tym, jak u żony Gary’ego Sinise’a, Moiry, zdiagnozowano raka piersi w trzecim stadium. „Co się działo?” – pisze aktor. „Co to jest Chordoma? Nigdy o tym nie słyszałem. A dwoje chorych na raka, matka i syn, w odstępie dwóch miesięcy? Prawdziwy cios w brzuch.”

Jak wyjaśnia Sinise, Chordoma dotyka średnio tylko 300 osób w USA rocznie. „W 70% przypadków pierwotny guz można usunąć i następuje wyleczenie. Ale w 30% przypadków, być może u około 90 osób rocznie, rak powraca”. Podczas gdy rak Moiry Sinise uległ remisji, Mac przeszedł dwie operacje kręgosłupa, ale struniak powrócił do maja 2019 r.

Warto przeczytać!  Indiana Jones Dial Of Destiny zadebiutuje na festiwalu filmowym w Cannes w maju

„To rozpoczęło długą bitwę, która w miarę upływu czasu coraz bardziej go kaleczyła” – pisze Sinise. „Walka z rakiem była coraz trudniejsza, ale przez większą część 2019 roku nadal mógł przychodzić do GSF [Gary Sinise Foundation] gabinetu aż do trzeciej operacji kręgosłupa w listopadzie tego roku.”

Mac Sinise dołączył do Fundacji, która pomaga weteranom, osobom udzielającym pierwszej pomocy i ich rodzinom, w 2017 roku jako zastępca menedżera ds. edukacji i pomocy. „Byłam zachwycona i podekscytowana, że ​​dołączył do mnie i pomógł mi w misji” – pisze Sinise. „Do jego obowiązków zawodowych należało prowadzenie i digitalizacja archiwum Fundacji Gary’ego Sinise’a oraz zarządzanie naszym Centrum Edukacji i Pomocy, które obejmowało organizowanie wydarzeń, organizowanie wycieczek, kierowanie darczyńcami oraz kontaktowanie się z członkami służby wojskowej, weteranami, osobami udzielającymi pierwszej pomocy i rodzinami, które otrzymały pomoc nasze wsparcie.

„Dzięki swojej wciągającej i optymistycznej osobowości zainspirował ludzi poprzez naszą wystawę Gary Sinise: wezwanie do działania w Centrum Edukacji i Pomocy, a także pomagał w codziennych czynnościach oraz wydarzeniach lokalnych i krajowych. Dla mnie, ojca, obecność go w Fundacji była darem. Był wspaniałym przedstawicielem, który dbał o misję i o tych, którym służymy, więc nie mogłem się doczekać, aby patrzeć, jak rozwija się wraz z organizacją”.

Warto przeczytać!  Historia Bon Jovi to nie tylko bełkot, mówi frontman zespołu

Mac Sinise był także perkusistą w zespole Gary’ego, Lt. Dan Band.

„Jako rodzicom bardzo trudno jest stracić dziecko” – pisze Sinise. „Moje serce kieruję się do wszystkich, którzy doświadczyli podobnej straty, a także do każdego, kto stracił ukochaną osobę. Wszyscy tego doświadczyliśmy w jakiś sposób. Przez lata poznałem wiele rodzin naszych poległych bohaterów. To łamie serce i jest po prostu cholernie trudne. Walka z rakiem naszej rodziny trwała 5,5 roku i z biegiem czasu stawała się coraz trudniejsza. Choć serce nas boli, że za nim tęsknimy, pociesza nas świadomość, że Mac nie zmaga się już z trudnościami, a zainspirowanie i poruszenie pokazuje, jak mu się to udało.

„ Stoczył ciężką walkę z rakiem, na który nie ma lekarstwa, ale nigdy nie przestał próbować. Mac uwielbiał filmy i zawsze mu powtarzaliśmy, że przypomina nam żołnierza z końca tego niezwykłego filmu 1917biegnie przez pole bitwy, wokół niego wybuchają bomby, powalając go jedna po drugiej, a on wciąż się podnosi, nie poddając się i biegnie dalej.

W uzupełnieniu do postu Sinise Fundacja zauważa: „W tej chwili Gary i rodzina o nic nie prosili. Powiedzieli, że wszystkie miłe słowa i modlitwy były niezwykle pomocne i podnoszące na duchu. Niektórzy ludzie podjęli się wniesienia wkładu na rzecz Fundacji Chordoma lub Fundacji Gary’ego Sinise’a. Dbamy o to, aby na bieżąco informować rodzinę Sinise o darowiznach otrzymanych na cześć Maca. Są bardzo wdzięczni za wasze modlitwy i wsparcie.”

Warto przeczytać!  Prześladowca Kelly Clarkson ponownie aresztowany za 12. naruszenie zakazu zbliżania się po stałym

Przeczytaj pełną wiadomość Sinise tutaj.


Źródło