Świat

Szef Izraela mówi, że odpowie na atak rakietowy Iranu

  • 16 kwietnia, 2024
  • 6 min read
Szef Izraela mówi, że odpowie na atak rakietowy Iranu


JEROZOLIMA (AP) – Szef wojskowy Izraela powiedział w poniedziałek, że jego kraj odpowie weekendowy atak Iranu, nie wyjaśnił jednak szczegółowo, kiedy i w jaki sposób światowi przywódcy nawoływali do stosowania odwetu, próbując uniknąć spirali przemocy na Bliskim Wschodzie.

Sobotni atak irański był odpowiedzią na izraelski atak, który miał nastąpić dwa tygodnie wcześniej na budynek irańskiego konsulatu w stolicy Syrii, Damaszku, który miał zabił dwóch irańskich generałów. Był to pierwszy raz, kiedy Iran przeprowadził bezpośredni atak militarny na Izrael pomimo dziesięcioleci wrogości sięgającej rewolucji islamskiej w tym kraju w 1979 roku.

Iran wystartował setki dronów, rakiet balistycznych i rakietowych na Izrael w ataku. Izraelskie wojsko oświadczyło, że 99% dronów i rakiet zostało przechwyconych przez własną obronę powietrzną i samoloty bojowe Izraela, we współpracy z koalicją partnerów pod przewodnictwem USA.

Szef izraelskiego wojska generał broni Herzi Halevi powiedział w poniedziałek, że Izrael rozważa kolejne kroki, ale irański atak „spotka się z reakcją”.

Halevi nie podał żadnych szczegółów. Rzecznik armii, kontradmirał Daniel Hagari, powiedział, że Izrael odpowie „w czasie, który wybierzemy”.

Obaj mężczyźni przemawiali w bazie lotniczej Nevatim w południowym Izraelu, która według Hagari odniosła jedynie niewielkie uszkodzenia w wyniku irańskiego ataku.

Premier Benjamin Netanjahu spotykał się z najwyższymi urzędnikami, aby omówić możliwą reakcję. Rząd drugi dzień z rzędu nie ogłosił żadnych decyzji.

Warto przeczytać!  Gdy wojna wkracza w drugi rok, Ukraińcy wypełniają lukę technologiczną Japonii | Biznes i Gospodarka

W rozmowie z przywódcą większości w Izbie Reprezentantów USA Stevem Scalise Netanjahu powiedział, że „Izrael zrobi wszystko, co będzie konieczne, aby się bronić” – oznajmiło biuro premiera.

Chociaż izraelscy przywódcy sugerowali odwet, rząd znajduje się pod silną presją międzynarodową, aby nie dalej eskalować konfliktu – zwłaszcza po tym, jak irański atak spowodował tak niewielkie szkody.

Stany Zjednoczone wezwały Izrael do wykazania powściągliwości w dążeniu do uzyskania szerokiej reakcji dyplomatycznej.

Choć generał dywizji Pat Ryder, sekretarz prasowy Pentagonu, powiedział, że o jakiejkolwiek reakcji zadecyduje Izrael, dodał: „Nie chcemy eskalacji, ale oczywiście podejmiemy niezbędne środki, aby chronić nasze siły w regionie. ”

Naciskany na odprawie w sprawie tego, czy taka reakcja zagroziłaby stabilności w regionie, Ryder powiedział, że Stany Zjednoczone „pozostaną w ścisłych konsultacjach z naszymi izraelskimi partnerami, tak jak to robiliśmy przez cały weekend”. Powtórzę raz jeszcze: nie szukamy szerszego konfliktu regionalnego”.

W ostatnich latach Stany Zjednoczone pracowały także nad wzmocnieniem więzi między Izraelem a umiarkowanymi państwami arabskimi w ramach sojuszu mającego na celu przeciwdziałanie Iranowi.

Większa część tej współpracy odbywała się pod patronatem Centralnego Dowództwa USA, które nadzoruje operacje wojskowe USA na Bliskim Wschodzie. Centcom ściśle współpracuje z siłami zbrojnymi w całym regionie, w tym z Izraelem, Jordanią, Arabią Saudyjską i innymi krajami arabskimi.

Warto przeczytać!  Wściekli Irańczycy, których głosy mogą zadecydować o następnym prezydencie

Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Jordania – kluczowy sojusznik USA w regionie – stwierdziły, że ich siły powietrzne pomogły przechwycić irańskie rakiety i drony. Halevi powiedział, że zaangażowana była Francja i „inni partnerzy” oraz zauważył, że „atak Iranu stworzył nowe możliwości współpracy na Bliskim Wschodzie”.

Według mapy opublikowanej przez izraelskie wojsko irańska broń również przeleciała nad Arabią Saudyjską. Izrael twierdzi, że większość przechwyceń miała miejsce poza izraelską przestrzenią powietrzną, co wskazuje przynajmniej na milczącą współpracę z Saudyjczykami.

Jednostronny atak Izraela mógłby nadwyrężyć te zakulisowe kontakty, szczególnie z krajami takimi jak Arabia Saudyjska, które nie utrzymują oficjalnych stosunków dyplomatycznych z Izraelem. Mogłoby to również ryzykować otwarcie nowego frontu z Iranem w czasie, gdy Izrael ugrzązł w sześciomiesięcznej wojnie w Strefie Gazy przeciwko bojownikom Hamasu.

Izrael i Iran były na kursie kolizyjnym przez całą wojnę w Gazie. Wojna wybuchła po tym, jak Hamas i Islamski Dżihad, dwie grupy bojowników wspierane przez Iran, przeprowadziły 7 października niszczycielski atak transgraniczny, w wyniku którego zginęło 1200 osób w Izraelu, a porwano 250 innych osób.

Według lokalnych urzędników ds. zdrowia izraelska ofensywa w Gazie zabiła ponad 33 700 Palestyńczyków i spowodowała powszechne zniszczenia.

Przez całą wojnę Izrael wymieniał ogień przez swoją północną granicę ze wspieraną przez Iran grupą bojowników Hezbollah w Libanie, podczas gdy wspierane przez Iran bojówki w Iraku i Jemenie również atakowały Izrael. Tarcia podtrzymują strach przed potencjalnie niszczycielską, totalną wojną między Izraelem a Hezbollahem lub szerszą bezpośrednią konfrontacją między Izraelem a Iranem.

Warto przeczytać!  USA i sojusznicy z G-7 ostrzegają przed nowymi sankcjami, jeśli Iran dostarczy Rosji rakiety balistyczne

Światowi przywódcy naciskali na Izrael, aby nie uderzał w Iran.

Brytyjski premier Rishi Sunak powiedział, że „wszystkie strony muszą wykazać się powściągliwością”, aby uniknąć narastającej spirali przemocy na Bliskim Wschodzie. Prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział, że Paryż spróbuje „przekonać Izrael, że nie możemy reagować eskalacją”.

W Waszyngtonie rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA John Kirby odmówił w poniedziałek powiedzenia, czy Stany Zjednoczone zostały poinformowane lub spodziewają się zostać poinformowane o jakichkolwiek izraelskich planach reakcji. „Pozwolimy Izraelczykom o tym mówić” – powiedział.

„Nie jesteśmy zaangażowani w proces decyzyjny dotyczący potencjalnej reakcji” – powiedział Kirby.

Sekretarz stanu USA Antony Blinken powiedział, że Stany Zjednoczone nie dążą do eskalacji, ale zapewniły, że będą nadal wspierać bezpieczeństwo Izraela. Zapowiedział wzmożenie wysiłków dyplomatycznych przeciwko Iranowi.

„Siła i mądrość muszą być różnymi stronami tej samej monety” – stwierdził.

—-

Pisarka Associated Press Lolita C. Baldor przyczyniła się do powstania tego raportu z Waszyngtonu.




Źródło