Świat

Szef izraelskiej obrony twierdzi, że wojsko „dokładnie planuje” ofensywę w zatłoczonym przygranicznym mieście w Gazie

  • 16 lutego, 2024
  • 8 min read
Szef izraelskiej obrony twierdzi, że wojsko „dokładnie planuje” ofensywę w zatłoczonym przygranicznym mieście w Gazie


TEL AVIV, Izrael (AP) – Minister obrony Izraela powiedział w piątek, że Izrael „dokładnie planuje” ofensywę wojskową w mieście Rafah w południowej Gazie, sygnalizując determinację, by kontynuować działania pomimo rosnących międzynarodowych obaw o bezpieczeństwo setek tysięcy Palestyńczyków poszukujących pomocy tam schronienie.

Prezydent USA Joe Biden nalegał, aby Izrael nie przeprowadzał operacji bez „wiarygodnego” planu ochrony ludności cywilnej i zamiast tego skupił się na zawieszeniu broni, podczas gdy Egipt stwierdził, że operacja może zagrozić stosunki dyplomatyczne pomiędzy krajami. Wielu innych światowych przywódców wydało podobne sygnały wyrażające zaniepokojenie.

Szacuje się, że stłoczono tam 1,4 miliona Palestyńczyków, czyli ponad połowa populacji Gazy Rafah, większość z nich została wysiedlona w wyniku walk w innym miejscu na terytorium. Setki tysięcy ludzi żyje w rozległych obozach namiotowych.

W piątek w rozmowie z reporterami minister obrony Yoav Gallant powiedział, że Izrael zadał Hamasowi ciężkie straty podczas wojny, która trwa obecnie piąty miesiąc, i że Rafah jest „następnym środkiem ciężkości Hamasu”, na który Izrael planuje zwrócić uwagę.

„Dokładnie planujemy przyszłe operacje w Rafah, który jest znaczącym bastionem Hamasu” – powiedział. Nie chciał powiedzieć, kiedy operacja mogłaby się rozpocząć, chociaż Izrael wcześniej zapewniał, że najpierw opracuje plan do ewakuacji ludności cywilnej.

Palestyńczycy i międzynarodowe agencje pomocowe twierdzą, że nie ma bezpiecznego miejsca, do którego można by się udać, ponieważ Izrael również przeprowadza ataki na obszarach, na których kazał cywilom szukać schronienia, łącznie z Rafahem.

Izraelskie wojsko rozpoczęło wojnę w odpowiedzi na przekroczenie granicy Atak Hamasu 7 października w Izraelu zginęło około 1200 osób, a 250 innych zostało zakładnikami. Według władz sanitarnych w enklawie rządzonej przez Hamas w ofensywie powietrznej i naziemnej zginęło ponad 28 000 Palestyńczyków, spowodowała rozległe zniszczenia, wysiedliła około 80% populacji i wywołała kryzys humanitarny.

Egipt wielokrotnie ostrzegał Izrael, aby nie przepychał przez granicę palestyńskich cywilów w Rafah, twierdząc, że masowy napływ może doprowadzić do zakończenia 1. 979 Porozumienie pokojowe między Izraelem a Egiptem.

Warto przeczytać!  Biden i Trudeau zjednoczyli się przeciwko autorytarnym reżimom po szczycie Chiny-Rosja

Chociaż niektórzy izraelscy twardogłowi wzywali do wydalenia Palestyńczyków z Gazy, Gallant powiedział, że nie ma takich planów.

„Państwo Izrael nie ma zamiaru ewakuować palestyńskich cywilów do Egiptu” – powiedział. „Szanujemy i cenimy nasze porozumienie pokojowe z Egiptem, które jest kamieniem węgielnym stabilności w regionie, a także ważnym partnerem”.

Nowy zdjęcia satelitarnewskazują jednak, że Egipt przygotowuje się na ten właśnie scenariusz. Zdjęcia pokazują Egipt budujący mur i wyrównujący teren w pobliżu granicy ze Strefą Gazy. Urzędnicy egipscy nie odpowiedzieli na prośby o komentarz.

Izraelska ofensywa obejmowała miesiące nalotów, a także inwazję naziemną, która stale posuwała się na południe przez większość Gazy.

W ostatnich tygodniach skupiła się na Khan Younis, drugim co do wielkości mieście Gazy i bastionie Hamasu.

W piątek palestyńscy urzędnicy ds. zdrowia w Khan Younis poinformowali, że pięciu pacjentów przebywających na intensywnej terapii zmarło po wyczerpaniu się tlenu w wyniku nalotu wojsk izraelskich na największy szpital w południowej Gazie.

Armia izraelska przeszukuje kompleks szpitala Nassera, aresztując podejrzanych bojowników Hamasu i szukając dowodów na to, że mogą tam znajdować się szczątki izraelskich zakładników uprowadzonych przez Hamas. Izrael twierdzi, że nie atakuje pacjentów ani lekarzy, ale personel twierdzi, że placówka zmaga się z ciężkim ostrzałem i kurczącymi się zapasami, w tym żywnością i wodą.

Gallant powiedział, że w szpitalu aresztowano 70 podejrzanych bojowników, w tym 20 rzekomo uczestniczących w ataku z 7 października.

Według władz szpitala w dwóch izraelskich nalotach na Rafah w nocy zginęło co najmniej 13 osób, w tym dziewięciu członków tej samej rodziny.

Również w piątek palestyński napastnik otworzył ogień na przystanku autobusowym na ruchliwym skrzyżowaniu w południowym Izraelu, zabijając dwie osoby i raniąc cztery, po czym został zastrzelony przez świadka. Nie było bezpośredniego żądania odpowiedzialności.

Warto przeczytać!  Terror ZSRR, triumfy rozpoczęły się 100 lat temu

ZATRZYMANIE OGNIA

Tymczasem negocjacje w sprawie zawieszenia broni w Strefie Gazy wygląda na to, że utknął w martwym punkciei izraelski premier Benjamin Netanjahu w piątek ostro sprzeciwili się amerykańskiej wizji sytuacji po wojnie, zwłaszcza jej wezwaniom do utworzenia państwa palestyńskiego.

Po nocnej rozmowie z Bidenem i podobno spotkaniu z wizytującym go szefem CIA Williamem Burnsem Netanjahu napisał w X, że Izrael nie zaakceptuje „międzynarodowych dyktatów dotyczących trwałego porozumienia z Palestyńczykami”.

Powiedział, że jeśli inne kraje jednostronnie uznają państwo palestyńskie, będzie to „nagrodą dla terroryzmu”.

Netanjahu wielokrotnie odrzucał utworzenie państwa palestyńskiego, a nawet przechwalał się, że podczas swojej kadencji odegrał kluczową rolę w zapobieganiu temu.

W jego koalicji rządzącej dominują twardogłowi, którzy sprzeciwiają się niepodległości Palestyny, a każdy proces dyplomatyczny prawdopodobnie doprowadziłby do upadku rządu.

Netanjahu obiecał kontynuować ofensywę do czasu zniszczenia Hamasu i uwolnienia ponad 100 zakładników, którzy pozostają w niewoli.

Biden w piątek wezwał Netanjahu, aby odłożył operację w Rafah i zamiast tego kontynuował zawieszenie broni, które mogłoby obejmować uwolnienie izraelskich zakładników.

„Nadal mam nadzieję, że uda się tego dokonać, a tymczasem nie przewiduję, mam taką nadzieję, że Izraelczycy nie dokonają żadnej masowej inwazji lądowej” – powiedział Biden. „Mam nadzieję i oczekiwanie, że uda nam się zawrzeć umowę z zakładnikami”.

UNRWA ZNOWU POD PRESJĄ

Gallant opublikował nowe izraelskie zarzuty przeciwko Agencja ONZ ds. uchodźców palestyńskichw tym zdjęcie przedstawiające, jak powiedział, pracownika socjalnego ONZ uczestniczącego w porwaniu Izraelczyka 7 października.

Izrael od dawna oskarża UNRWA o współpracę z Hamasem lub przymykanie oczu na działania tej grupy bojowników.

Przez całą wojnę publikował zdjęcia zbudowanych tuneli obok obiektów UNRWA i w zeszłym miesiącu to twierdził 12 pracowników UNRWA brał czynny udział w masakrze 7 października.

Warto przeczytać!  Wielka Brytania ujawnia przejęcie rosyjskiego sprzętu, instruuje przemysł, aby opracował nowe środki zaradcze

To skłoniło Stany Zjednoczone i inne kraje-darczyńców do zawieszenia finansowania UNRWA, głównego dostawcy pomocy humanitarnej w Gazie. Agencja twierdzi, że jeśli finansowanie nie zostanie przywrócone, będzie musiała wstrzymać działalność do końca miesiąca.

UNRWA zaprzecza współpracy z Hamasem. Zwolniła już pracowników oskarżonych o ataki z 7 października i wszczęła dwa dochodzenia w sprawie swojej działalności.

W swojej prezentacji dla reporterów Gallant powiedział, że izraelski wywiad ma „istotne przesłanki”, że ponad 30 dodatkowych pracowników UNRWA przyłączyło się do ataku z 7 października.

Powiedział, że prawie 1500 pracowników, czyli 12% siły roboczej, to członkowie Hamasu, czyli grupy bojowników Islamski Dżihad, a ponad 230 należy do ich zbrojnych skrzydeł.

„UNRWA utraciła legitymację i nie może już funkcjonować jako organ ONZ” – powiedział. Powiedział, że nakazał władzom izraelskim rozpoczęcie współpracy z organizacjami alternatywnymi, które mogłyby zastąpić UNRWA.

Komisarz UNRWA, Philippe Lazzarini, twierdzi, że poważnie podchodzi do zarzutów, ale zauważył również, że 12 pracowników zidentyfikowanych przez Izrael to niewielki ułamek całkowitej siły roboczej UNRWA. Ostrzegł, że wstrzymanie działań może zagrozić dobrobytowi Gazańczyków zależnych od agencji.

Agencja nie skomentowała ostatnich oskarżeń Gallanta, ale stwierdziła, że ​​regularnie przekazuje Izraelowi nazwiska swoich pracowników i podejmuje działania przeciwko każdemu, kto narusza zasady neutralności ONZ.

„Te szokujące zarzuty pojawiają się, gdy ponad 2 miliony ludzi w Gazie jest zależnych od pomocy ratującej życie, której agencja zapewnia od początku wojny” – powiedział Lazzarini w zeszłym miesiącu.

„Każdy, kto zdradza podstawowe wartości Organizacji Narodów Zjednoczonych, zdradza także tych, którym służymy w Gazie, w całym regionie i na całym świecie” – dodał.

___

Szurafa doniósł z Rafah w Strefie Gazy. Mroue doniósł z Bejrutu. Pisarka Associated Press, Darlene Superville, napisała reportaże z Waszyngtonu.

___

Więcej informacji o zasięgu AP można znaleźć na stronie




Źródło