Polska

Szef MSWiA dostał pytanie o „agenta Tomka”. Stanął w progu [WIDEO]

  • 21 listopada, 2023
  • 3 min read
Szef MSWiA dostał pytanie o „agenta Tomka”. Stanął w progu [WIDEO]


  • Mariusz Kamiński odmówił rozmowy z dziennikarzami na temat zeznań Tomasza Kaczmarka, który twierdzi, że na jego polecenie przekazywał tajne dokumenty dziennikarzom związanym z PiS-em
  • Szef MSWiA zaprzeczył tym zarzutom, odwołując się do wydanego wcześniej przez służby oświadczenia
  • Zastępca ministra koordynatora służb specjalnych skomentował doniesienia „Wyborczej” jako kolejną próbę uzyskania przez Kaczmarka bezkarności
  • Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu

Mariusz Kamiński został zapytany przez dziennikarzy o słowa Tomasza Kaczmarka, który stwierdził, że szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) i jego zastępca Maciej Wąsik mieli kazać mu przekazywać dokumenty pracownikom mediów sprzyjających PiS.

— To są kompletne bzdury. Wydałem w tej sprawie oświadczenie i nawet państwo nie wierzycie w to, że to jest prawda — odpowiedział szef MSWiA. Reporterzy nie dawali jednak za wygraną.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Warto przeczytać!  Trzebinia. Uruchomili pompy, ¿eby chroniæ miasto przed zapadliskami

Kamiński unikał pytań. „Niech pan nie robi z siebie człowieka nierozsądnego”

— Dlaczego w 2020 r. prokuratura nie podjęła tego tematu? — dopytywała Justyna Dobrosz-Oracz z „Gazety Wyborczej”. — Kompletna bzdura. Sami doskonale wiecie, że to są kłamstwa — odparł Kamiński, po czym zaczął uciekać przed dziennikarzami. — Sam pan uważał, że to jest „perełka”, że to jest wzór — próbowali krzyczeć do ministra reporterzy. Ten jednak dość szybko się od nich oddalił.


Źródło