Polska

Szef NBP rzuca luzowanie oczekiwań na rok 2026

  • 4 lipca, 2024
  • 5 min read
Szef NBP rzuca luzowanie oczekiwań na rok 2026


Prezes NBP zaostrzył swoje stanowisko w sprawie inflacji, stwierdzając, że decydenci najprawdopodobniej nie obniżą stóp procentowych przed 2026 r., gdyż spodziewają się powrotu wzrostu cen.

Treść artykułu

(Bloomberg) — Prezes polskiego banku centralnego zaostrzył swoje stanowisko w sprawie inflacji, stwierdzając, że decydenci najprawdopodobniej nie obniżą stóp procentowych przed 2026 r., ponieważ spodziewają się powrotu wzrostu cen.

Gubernator Adam Glapiński upierał się, że wzrost inflacji spowodowany decyzją rządu o częściowym zniesieniu limitów cen energii skutecznie wyklucza obniżenie stawki referencyjnej w tym roku. W czerwcu wyraził nadzieję, że koszty pożyczek mogą spaść w połowie 2025 r.

Warto przeczytać!  Jak Francja, Niemcy i Polska mogą wzmocnić Trójkąt Weimarski

Reklama 2

Treść artykułu

Jednak w czwartek Glapiński przyspieszył tę prognozę o kilka miesięcy, wypowiadając komentarz, który zapewne nabierze znaczenia w Warszawie, gdyż rząd premiera Donalda Tuska oskarża gubernatora o uprawianie polityki.

„Możemy zapomnieć o obniżeniu stóp procentowych, gdy inflacja znacząco wzrośnie” – powiedział Glapiński reporterom. „Taka możliwość może nie pojawić się wcześniej niż w 2026 r., gdy inflacja zacznie spadać”.

Sojusznik nacjonalistycznej partii rządzącej, którą Tusk odsunął od władzy w zeszłym roku, Glapiński staje w obliczu dochodzenia w sprawie zarzutów o nieprawidłowości w zakresie zakupów obligacji i innych nadużyć. Konsekwentnie zaprzeczał tym oskarżeniom.

Mimo że inflacja od pięciu miesięcy mieści się w przedziale tolerancji Narodowego Banku Polskiego i regularnie spada poniżej oczekiwań, NBP przewiduje, że działania rządu pomogą zwiększyć wskaźnik cen konsumpcyjnych do ok. 5% do końca tego roku.

Warto przeczytać!  Chiny i Polska zgadzają się na zacieśnienie współpracy w zakresie pojazdów elektrycznych

W zeszłym roku Glapiński był uwikłany w oskarżenia o podejmowanie decyzji politycznych, gdy nadzorował dwie obniżki stóp procentowych przed kluczowymi wyborami w październiku, w tym nieoczekiwaną obniżkę o 75 punktów bazowych, która zaskoczyła rynki.

Reklama 3

Treść artykułu

„Słuchając gubernatora Glapińskiego i biorąc pod uwagę dwie obniżki stóp procentowych przed ubiegłorocznymi wyborami powszechnymi, trudno odrzucić pogląd, że jego preferencja utrzymania stóp procentowych na niezmienionym poziomie do 2026 r. jest motywowana względami politycznymi” – powiedział Piotr Matys, strateg w InTouch Capital Markets.

W przyszłym roku w Polsce odbędą się wybory prezydenckie. Wybory te wyłonią następcę prezydenta Andrzeja Dudy, sojusznika nacjonalistycznej partii Prawo i Sprawiedliwość, kończącego swoją drugą i ostatnią kadencję.

„Przekaz od gubernatora znów się zaostrzył, zabijając oczekiwania na obniżki stóp nie tylko w 2024 r., ale także w 2025 r.” – napisał w notatce Piotr Bielski, ekonomista w Santander Bank Polska. „Wciąż nie rezygnujemy z tezy, że obniżki stóp mogą nastąpić w trzecim kwartale 2025 r., jeśli pozwolą na to warunki ekonomiczne i napływające dane”.

—Z pomocą Konrada Krasuskiego, Piotra Bujnickiego i Macieja Martewicza.

Treść artykułu


Źródło