Świat

Szef ONZ wydaje globalne SOS, ponieważ nowe raporty ostrzegają, że wzrost poziomu morza na Pacyfiku przewyższa średnią światową

  • 27 sierpnia, 2024
  • 5 min read
Szef ONZ wydaje globalne SOS, ponieważ nowe raporty ostrzegają, że wzrost poziomu morza na Pacyfiku przewyższa średnią światową




CNN

„Światowa katastrofa” zagraża wyspom Pacyfiku, a świat musi zareagować na bezprecedensowe i niszczycielskie skutki podnoszenia się poziomu mórz, „zanim będzie za późno” – ostrzegł szef ONZ.

Sekretarz Generalny ONZ Antonio Guterres wydał we wtorek globalny sygnał SOS – „Ratujmy nasze morza” – z wyspiarskiego państwa Tonga na Pacyfiku, apelując do świata o „znaczne zwiększenie finansowania i wsparcia dla krajów narażonych” na poważne niebezpieczeństwo kryzysu klimatycznego spowodowanego przez człowieka.

„Ocean jest przepełniony” – powiedział Guterres. „To szalona sytuacja: podnoszący się poziom mórz to kryzys, który w całości jest dziełem ludzkości. Kryzys, który wkrótce osiągnie niemal niewyobrażalną skalę, bez łodzi ratunkowej, która zabrałaby nas z powrotem w bezpieczne miejsce”.

Straszliwe ostrzeżenie Guterresa padło na spotkaniu Forum Wysp Pacyfiku w stolicy Tonga, Nukuʻalofie, i zbiegło się z publikacją dwóch raportów ONZ, w których szczegółowo opisano, w jaki sposób kryzys klimatyczny przyspiesza katastrofalne zmiany w oceanie.

Według raportu Światowej Organizacji Meteorologicznej dotyczącego stanu klimatu temperatura powierzchni morza w południowo-zachodnim Pacyfiku wzrosła od 1980 roku trzy razy szybciej niż średnia światowa.

Jak wynika z raportu, w ciągu ostatnich 30 lat poziom mórz w regionie wzrósł niemal dwukrotnie w stosunku do średniej światowej.

Warto przeczytać!  Scenariusz po Bakhmucie w wojnie na Ukrainie

W raporcie podano, że w tym czasie częstotliwość fal upałów na morzach wzrosła dwukrotnie, stały się one intensywniejsze i trwają dłużej.

Jak podano w raporcie, oceany pochłonęły 90% globalnego ocieplenia, którego źródłem jest spalanie przez ludzi paliw kopalnych, co powoduje uwalnianie się zanieczyszczeń zatrzymujących ciepło.

Ogrzewanie oceanów powoduje wzrost poziomu morza, ponieważ woda zwiększa swoją objętość pod wpływem ciepła, a topniejące pokrywy lodowe i lodowce zwiększają jej objętość.

Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres przemawia obok księcia koronnego Tonga Tupoutoa „Ulukalala i przewodniczącego parlamentu Tonga, Lorda Fatafehi ​​Fakafanua, w Nuku’alofa na Tonga, 26 sierpnia 2024 r.

Wyspy Pacyfiku ucierpiały mocniej niż większość, cierpiąc z powodu „potrójnego uderzenia”: ogrzewania oceanów, wzrostu poziomu morza i zakwaszenia, co szkodzi ekosystemom, niszczy uprawy, zanieczyszcza źródła słodkiej wody i niszczy źródła utrzymania.

Coraz poważniejsze powodzie i burze tropikalne już teraz niszczą wyspy. W raporcie napisano, że w 2023 r. 34 „wydarzenia hydrometeorologiczne” związane głównie ze sztormami lub powodziami doprowadziły do ​​śmierci ponad 200 osób i wpłynęły na 25 milionów ludzi w regionie.

Sekretarz generalna WMO Celeste Saulo powiedziała, że ​​oceany „przechodzą nieodwracalne zmiany przez kolejne stulecia”.

„Działalność człowieka osłabiła zdolność oceanów do podtrzymywania i ochrony człowieka, a poprzez podnoszenie się poziomu morza przekształca wieloletniego przyjaciela w rosnące zagrożenie”.

Warto przeczytać!  Czy atak Rosji na północno-wschodnią Ukrainę już traci impet? | Wiadomości o wojnie rosyjsko-ukraińskiej

W drugim raporcie opublikowanym we wtorek zespół ds. działań klimatycznych ONZ stwierdził, że kryzys klimatyczny i wzrost poziomu mórz „nie są już odległymi zagrożeniami”, zwłaszcza dla Pacyfiku.

Wyspy Pacyfiku odpowiadają za zaledwie 0,02% globalnych emisji, ale są „wyjątkowo narażone” – powiedział Guterres.

„Jest to region, w którym średnia wysokość nad poziomem morza wynosi zaledwie 1–2 metry, a około 90% ludności mieszka w odległości do 5 kilometrów od wybrzeża, a połowa infrastruktury znajduje się w odległości do 500 metrów od morza” – powiedział.

Zalewanie spowodowane przypływem i gruz pokrywają drogę do lotniska w stolicy Wysp Marshalla, Majuro, 6 grudnia 2021 r.

Jak wynika z raportu, jeśli globalne ocieplenie utrzyma się na poziomie 3 stopni Celsjusza powyżej poziomu sprzed epoki przemysłowej, do 2050 r. poziom wód morskich na wyspach Pacyfiku może wzrosnąć o co najmniej 15 centymetrów, a wybrzeża będą zalewane przez ponad 30 dni w roku.

W 2021 r. Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu stwierdził, że „jednoznacznie” można stwierdzić, że to ludzie spowodowali kryzys klimatyczny i że „rozległe i szybkie zmiany” już nastąpiły, niektóre z nich nieodwracalne.

W raporcie z wtorku napisano, że „nowe badania nad klimatycznymi 'punktami krytycznymi’ i dynamiką pokrywy lodowej budzą niepokój wśród naukowców, gdyż przyszły wzrost poziomu mórz może być znacznie większy i nastąpić wcześniej, niż wcześniej sądzono”.

Warto przeczytać!  Stonehenge pomalowane w sprayu na pomarańczowo przez protestujących z Just Stop Oil

Choć wyspy Pacyfiku zmagają się z „poważnymi i nieproporcjonalnymi” skutkami podnoszenia się poziomu mórz, jest to problem globalny, który stwarza „poważne ryzyko dla bezpieczeństwa, ochrony i zrównoważonego rozwoju wielu nisko położonych wysp, gęsto zaludnionych megamiast nadmorskich, dużych tropikalnych delt rolniczych i społeczności arktycznych” – stwierdzili liderzy ds. klimatu.

W obu raportach wzywa się światowych liderów do ulepszenia systemów wczesnego ostrzegania dla społeczności narażonych na zmiany klimatu, znacznego zwiększenia finansowania na rzecz odporności i adaptacji oraz dokonania głębokich, szybkich i natychmiastowych cięć emisji, aby utrzymać globalne ocieplenie w granicach 1,5 stopnia Celsjusza — krytycznego progu, którego globalni przywódcy uzgodnili, że ocieplenie powinno pozostać poniżej, aby uniknąć katastrofalnych skutków klimatycznych.

„Wzburzone morze zagraża nam wszystkim” – powiedział Guterres.

„Świat musi zwrócić się ku Pacyfikowi i posłuchać nauki… jeśli uratujemy Pacyfik, uratujemy także siebie”.


Źródło