Szereg ministrów koalicji, posłowie wycofują się z obchodów Dnia Pamięci wśród protestów
Szereg ministrów i członków Knesetu w koalicji ogłosiło w niedzielę, że odwołuje swoje pojawienie się na oficjalnych uroczystościach na cmentarzach w Dniu Pamięci w tym tygodniu z powodu protestów niektórych pogrążonych w żałobie rodzin.
Minister mieszkalnictwa Zjednoczonej Tory Judaizmu Yitzhak Goldknopf oraz wiceminister kultury i sportu Ya’akov Tessler – z których żaden nie służył w IDF – ogłosili wycofanie się z wydarzeń z okazji Dnia Pamięci, na których mieli przemawiać. Minister Shas Haim Biton powiedział również, że pominie wcześniej zaplanowane wydarzenie.
Wkrótce potem minister dyplomacji publicznej Galit Distel Atbaryan – która służyła w wojsku, ale w ostatnich miesiącach wygłaszała podburzające komentarze, które rozgniewały wielu weteranów – również powiedziała, że opuści ceremonię, na której miała przemawiać.
Pośród zaognionych podziałów społecznych, zaostrzonych przez wstrzymany obecnie rządowy przegląd sądownictwa, niektórzy pogrążeni w żałobie członkowie rodzin publicznie wezwali członków rządu, którzy nie służyli w IDF, do unikania udziału w wydarzeniach.
Perspektywa politycznej bitwy o proponowane zmiany w sądownictwie, która przeniesie się na cmentarze i ceremonie składania wieńców w Dniu Pamięci, który trwa od poniedziałku wieczorem do wtorku wieczorem, wywołała obawy, że takie działania mogą obrazić rodziny i zaszkodzić świętości dnia.
W oświadczeniu Goldknopf powiedział, że „naprawdę chciał przyjść i uczcić pamięć poległych. Zostałem jednak poinformowany, że obok rodzin pogrążonych w żałobie, które prosiły o moje przybycie jako przedstawiciela rządu, są też rodziny pogrążone w żałobie, dla których moja obecność może powodować dyskomfort”.
„To nieprawda, ale wolałbym nie ranić ich uczuć. Nie chcę, broń Boże, działać jako katalizator zakłócający ten wyjątkowy i znaczący dzień” – powiedział Goldknopf, dodając, że zamiast tego weźmie udział w „ciężkiej żałobie”, recytując rozdziały z Księgi Psalmów pod Ścianą Płaczu w pamięć o zmarłym.
Goldknopf i Tessler mieli przemawiać podczas ceremonii odpowiednio w Kiryat Gat i Be’er Tuvia.
Distel Atbaryan z Likudu miał pierwotnie przemawiać na ceremonii w Ness Ziona. W długim tweecie Distel Atbaryan powiedział, że „przed rodzinami pogrążonymi w żałobie absolutnie kłaniam się… Nie przyjdę na ceremonię”.
Distel Atbaryan był wcześniej krytykowany za określanie pilotów sił powietrznych, którzy grozili, że odmówią służby w związku z wstrzymaną obecnie przebudową sądownictwa rządu, jako „słabuchy, które wypadły z drogi… Gardzę każdym z nich”. Później przeprosiła za komentarze.
„Fakt, że osoba taka jak ja nie może już przyjść na cmentarz w Dniu Pamięci, jest kolejnym dowodem upolitycznienia wszystkiego, upolitycznienia, które powoli, ale pewnie podcina gałąź, na której wszyscy siedzimy” – napisał w niedzielę Distel Atbaryan na Twitterze, wyjaśniając: jednak nie obwiniała rodzin za rozłamy społeczne.
Biton, minister w Ministerstwie Edukacji, który nie służył w wojsku, zrezygnował z udziału w uroczystości Dnia Pamięci w centralnym mieście Rehovot. W jego miejsce w obchodach weźmie udział nowo mianowany minister spraw wewnętrznych i zdrowia Moshe Arbel, który pełnił służbę, jak podało Army Radio.
Zvika Fogel ze skrajnie prawicowej partii Otzma Yehudit powiedział, że weźmie udział w obchodach Dnia Pamięci na Cmentarzu Wojskowym Rosz Pina, ale nie wygłosi przemówienia.
„Honor poległych i pogrążonych w żałobie rodzin jest ważniejszy niż mój honor” – powiedział Fogel w rozmowie z 103FM, dodając, że nie chce stanowić platformy dla antyrządowych protestujących, aby „ranić uczucia rodzin”.
Ale minister bezpieczeństwa narodowego Itamar Ben Gvir – który, jak wiadomo, nie został powołany do Sił Obronnych Izraela z powodu swojej ekstremistycznej działalności jako nastolatka – powtórzył w niedzielę, że nie zważy na wezwania do opuszczenia we wtorek ceremonii na Cmentarzu Wojskowym w Beer-Szebie.
„Kocham rodziny pogrążone w żałobie. Wygłoszę przemówienie w stylu męża stanu i obejmę wszystkie rodziny, w tym te, które mnie nie kochają” – powiedział Ben Gvir cytowany przez Ynet.
Osoby publiczne coraz częściej nakłaniają zarówno opinię publiczną, jak i wybieranych urzędników, aby trzymali się z dala od oświadczeń politycznych podczas uroczystego dnia.
Szef sztabu IDF Herzi Halevi poprosił Izraelczyków o okazanie szacunku i powstrzymanie się od przekształcania cmentarzy wojskowych w „miejsce debaty”. Premier Benjamin Netanjahu i minister obrony Yoav Gallant – a także opozycyjny Yair Lapid i Benny Gantz – również wezwali Izraelczyków do odłożenia głębokich podziałów na jeden dzień w tym tygodniu.
Oprócz apelu Netanjahu, Gallanta, Lapida i Gantza, grupa reprezentująca żołnierzy rezerwistów protestujących przeciwko przeglądowi sądownictwa rządu wezwała swoich działaczy, aby nie demonstrowali przeciwko reformom w Dniu Pamięci.
Izraelski Dzień Pamięci rozpocznie się w poniedziałek wieczorem, kiedy w całym kraju rozlegnie się jednominutowa syrena. We wtorek rano syrena zawyje na dwie minuty przed narodowymi ceremoniami upamiętniającymi na 52 izraelskich cmentarzach wojskowych.
Dzień Pamięci to jedno z nielicznych narodowych, niereligijnych świąt Izraela, podczas którego duże rzesze izraelskiej opinii publicznej zazwyczaj odwiedzają groby bliskich i towarzyszy.
Pięćdziesięciu dziewięciu żołnierzy zginęło podczas służby wojskowej od ostatniego Dnia Pamięci Izraela, wynika z danych opublikowanych w piątek przez Ministerstwo Obrony.
Kolejnych 86 niepełnosprawnych weteranów zmarło z powodu komplikacji po urazach odniesionych podczas służby. Liczby dały łącznie 24 213 tych, którzy zginęli podczas służby dla kraju od 1860 roku.
Pracownicy Emanuel Fabian Times z Izraela przyczynili się do powstania tego raportu.