Szlochająca Bebe Rexha twierdzi, że zabroniono jej lotu po tym, jak ochroniarz „zagroził” jej za mówienie po albańsku
Bebe Rexha ze łzami w oczach przyznała, że agent ochrony lotniska „groził” jej z powodu mówienia po albańsku.
„Grożono mi, bo myślałam, że agent ochrony jest Albańczykiem. Rozmawiałam z nim po albańsku, pytając, gdzie kupić bilet, a teraz on zabrania mi wstępu na pokład samolotu” – napisała 34-latka pod filmem na Instagramie, na którym płacze.
Po opublikowaniu w sobotę na Instagramie Stories kolejnego klipu, na którym płacze na lotnisku, Rexha kontynuowała: „Uważam, że to zbrodnia z nienawiści, ponieważ jestem Albanką. Nie pozwolił mi przyjąć swojego nazwiska. Nadal znęcał się nade mną psychicznie, żebym czuła się silniejsza niż on. [sic] „On był.”
„Żadna z kobiet w @Lufthansa nie wkroczyła ani nic nie powiedziała. Nie chciał mi podać swojego nazwiska, ale właśnie się dowiedziałam, że pracuje w ATSG, firmie usługowej zajmującej się kontrolą dokumentów, zatrudnionej przez Lufthansę”.
Udostępniła także inną historię z konta fana, który wstawiał się za nią.
„Upewnijcie się, że @BebeRexha bezpiecznie wróci do domu. @Munichairport proszę zbadajcie sprawę policjanta, który groził kobiecie @beberexha za mówienie po albańsku. Wyjmijcie kamery” – napisał użytkownik Instagrama Bukie Rexha.
Emocjonalne wyznanie nastąpiło zaledwie kilka tygodni po tym, jak Rexha dała upust swojej frustracji związanej z przemysłem muzycznym w mediach społecznościowych. Piosenkarka powiedziała, że przez lata była „uciszana” i „podważana”.
„JESTEM sfrustrowany. Zostałem PODWAŻONY” – napisał piosenkarz na X.
Kontynuowała: „Przez długi czas byłam taka cicha. Nie widziałam znaków, mimo że ludzie ciągle o nich wspominają i są TAK OCZYWISTE”.
Rexha powiedziała swoim obserwatorom, że „wszystko musi się zmienić”, inaczej wkrótce „będzie opowiadać WSZYSTKIM [her] prawdy”, co „zniszczyłoby DUŻĄ część” branży.
„Dobre, złe i brzydkie” – powiedziała.
„Siedzę w swoim pokoju hotelowym w Londynie i płaczę” – kontynuowała w kolejnym poście. „Czuję się beznadziejnie od dłuższego czasu. Dużo spaceruję po tym mieście i spotykam fanów, a oni naprawdę coś we mnie rozpalili”.