Donald Trump podczas wiecu wyborczego w Karolinie Południowej zagroził, że gdy ponownie zostanie prezydentem USA nie będzie chronił przed potencjalną rosyjską agresją krajów NATO, które nie wypełniają swych zobowiązań finansowych wobec Sojuszu.

Co więcej zapowiedział, że w takim przypadku będzie „zachęcał” Rosję do ataku na te kraje.

Były amerykański prezydent regularnie krytykuje sojuszników z NATO za niewystarczające finansowanie tej organizacji.

O słowach byłego prezydenta USA dyskutowali w Polsat News goście programu „Śniadanie Rymanowskiego”. 

Paweł Zalewski: Trump jest poważnym ryzykiem

– Problemem jest nieobliczalność Donalda Trumpa oraz to, że kwestionuje i podważa politykę, która była do tej pory prowadzona przez Stany Zjednoczone – powiedział wiceszef MON Paweł Zalewski (Trzecia Droga). 

Przypomniał, że przy pierwszej kadencji Trumpa jego otoczenie bardzo dbało o to, aby USA realizowały swoje zobowiązania międzynarodowe. 

– Dzisiaj sytuacja jest inna. Dzisiaj Trump idzie do wyborów z ekipą, która podziela jego poglądy, która nie będzie przeciwstawiała się polityce handlu międzynarodowego i to jest groźne – podkreślił.

– Trump jest poważnym ryzykiem, do którego się bardzo poważnie przygotowujemy – stwierdził.

– Z naszego punktu widzenia to jest problem, który traktujemy bardzo poważnie, ale do którego się przygotowujemy. Prowadzimy rozmowy z Republikanami, z ludźmi, którzy podzielają poglądy Trumpa, w taki sposób, aby te koszty dla Europy były jak najmniejsze – dodał. 

Przemysław Czarnek: Nie popieram tego typu wypowiedzi

Przemysław Czarnek z PiS ocenił wypowiedź Trumpa jako „ryzykowną”, nie chciał się jednak zgodzić z tezą, że były prezydent USA jest nieprzewidywalny.

– To nieprawda, ze Trump jest nieprzewidywalny. Przez cztery lata swojej władzy był bardzo przewidywalny i gdyby to on był prezydentem, a nie Biden, to pewnie nie doszłoby do wojny w Ukrainie – ocenił. 

– Gdyby nie było wojny na Ukrainie, to można by powiedzieć, że jest ona w porządku. Natomiast w sytuacji, gdy Rosja od dwóch lata atakuje Ukraine, tego typu słowa są niepokojące i są przekroczeniem pewnej granicy – stwierdził.

Według niego „Joe Biden stosował wobec Rosji taką politykę, która tylko skłoniła Putina do ataku”.

– Wracając jednak do słów Trumpa, to nie popieram tego typu wypowiedzi, ale popieram żądanie, że wszyscy mają płacić co najmniej 2 proc. PKB na obronność w NATO, bo o tym mówił Trump – podkreślił.

– Jeżeli jesteśmy w NATO, czyli chcemy się razem bronic i wszyscy się zobowiązują do płacenia 2 proc. PKB, to jak ktoś nie płaci, to narusza dyscyplinę wewnątrz NATO – powiedział.

Katarzyna Lubnauer: Wygrana Joe Bidena była szczęściem dla świata

Głos w sprawie zabrała również wiceminister edukacji Katarzyna Lubnauer (KO). – W przeciwieństwie do poprzedniej ekipy rządzącej, która jasno postawiła na Donald Trumpa, to my mówimy bardzo jasno, że musimy być przygotowani na każdy scenariusz – powiedziała. 

– Niezależnie kto zwycięży, musimy traktować zobowiązania USA dotyczące traktatów NATO poważnie – zaznaczyła. 

– Z drugiej strony to, co powiedział Trump jest nie do przyjęcia. Dlatego szczęściem dla świata było to, że wygrał Joe Biden, który zaangażował Stany Zjednoczone w pomoc Ukrainie – dodała. 

– Od zaangażowania USA w pomoc militarną Ukrainie, zależy też nasze bezpieczeństwo – oceniła. 

Według niej nie możemy jednak patrzeć tylko na NATO. – W tym momencie rola współpracy militarnej w ramach UE znacząco wzrasta – stwierdziła.

Planujemy kontynuację tematu.

Poprzednie wydania „Śniadania Rymanowskiego” można obejrzeć tutaj. 

wka/dk
/ Polsatnews.pl

Czytaj więcej