Świat

Ta nigeryjska społeczność, mająca być chrześcijańską utopią, jest teraz bezradna wobec rosnącego morza

  • 23 czerwca, 2024
  • 5 min read
Ta nigeryjska społeczność, mająca być chrześcijańską utopią, jest teraz bezradna wobec rosnącego morza


Autor: TAIWO ADEBAYO i DAN AKPOYI Associated Press

AYETORO, Nigeria — Przybrzeżna nigeryjska społeczność Ayetoro została założona kilkadziesiąt lat temu i otrzymała przydomek „Szczęśliwe miasto”, co miało być chrześcijańską utopią, która byłaby bezgrzeszna i bezklasowa. Ale teraz pozostali mieszkańcy niewiele mogą zrobić przeciwko wznoszącemu się morzu.

Budynki zapadły się w Ocean Atlantycki – to coraz bardziej powszechny obraz na wrażliwym wybrzeżu Afryki Zachodniej. Stare drewno wystaje z fal jak zgniłe zęby. Zniszczone fundamenty stoją wzdłuż brzegu. Fale rozbijają się o opuszczone słupy elektryczne.

Od lat nisko położone narody ostrzegają świat przed egzystencjalnym zagrożeniem, jakie stwarza podnoszący się poziom mórz. Nigeria, najludniejszy kraj Afryki, stara się zareagować. Niektóre plany dotyczące ochrony linii brzegowej, nawet w przypadku Ayetoro, nie powiodły się w kraju, w którym powszechna jest korupcja i złe zarządzanie.

Według przywódcy młodzieżowego Thompsona Akingboye’a modlitwy przeciwko podnoszącemu się morzu są „na ustach wszystkich” w kościele w każdą niedzielę. Wiedzą jednak, że rozwiązanie będzie wymagało znacznie więcej.

Nawet kościół dwukrotnie przenoszono z dala od morza. „Obecna lokalizacja również jest zagrożona, ponieważ morze jest oddalone o zaledwie 30 metrów” – powiedział Akingboye.

Tysiące ludzi odeszło. Spośród tych, którzy pozostali, Stephen Tunlese może jedynie patrzeć z daleka na pozostałości swojego sklepu odzieżowego.

Warto przeczytać!  Stany Zjednoczone borykają się z przeszkodami w dostarczeniu pomocy do Gazy po ukończeniu budowy molo

Tunlese powiedział, że stracił przez morze inwestycję o wartości ośmiu milionów nair, czyli równowartość 5500 dolarów. Teraz przystosowuje się do wodnistej przyszłości. Naprawia kajaki.

„Zostanę w Ayetoro, ponieważ jest to ziemia mojego ojca, ziemia dziedzictwa kulturowego” – powiedział.

Błotne wybrzeże Mahin, z którego wymyka się społeczność, w ciągu ostatnich trzech dekad straciło do oceanu ponad 10 kilometrów kwadratowych, czyli prawie 60% swojej powierzchni.

Naukowcy badający zdjęcia satelitarne wybrzeża Nigerii twierdzą, że do zniknięcia Ayetoro przyczynia się wiele czynników.

Zdaniem geologa morskiego Oluseguna Dady, profesora na Federalnym Uniwersytecie Technologicznym w Akure, który od lat bada zdjęcia satelitarne, podwodne odwierty naftowe są jednym z powodów. W miarę wydobywania zasobów ziemia może opaść.

Jednak on i jego współpracownicy zauważają inne przyczyny, w tym wylesianie namorzynów, które pomagają zakotwiczyć ziemię, oraz erozję powodowaną przez fale oceaniczne.

„Kiedy zaczęliśmy przychodzić do tej społeczności, mieliśmy wtedy świeżą wodę” – powiedział Dada. Dziś ekosystem słodkowodny przekształca się w słony, morski.

Transformacja jest w Nigerii niezwykle kosztowna. Bank Światowy w raporcie z 2020 r. oszacował koszty degradacji wybrzeży w trzech innych przybrzeżnych stanach Nigerii – pobliskim Lagos, Delcie i Cross River – na 9,7 miliarda dolarów, czyli ponad 2% PKB kraju. Przyjrzano się erozji, powodziom, utracie namorzynów i zanieczyszczeniu, a także zwrócono uwagę na wysoki wskaźnik urbanizacji.

Warto przeczytać!  Niedobór tankowców z ropą w zasięgu ręki, gdy ataki na Morzu Czerwonym powodują przekierowanie handlu

A jednak dramatyczne obrazy wymykających się społeczności przybrzeżnych przykuwają uwagę Nigerii tylko od czasu do czasu, na przykład podczas corocznych powodzi – kolejnego efektu zmiany klimatu.

Ale mieszkańcy Ayetoro nie mogą się odwrócić.

„Ayetoro było jak raj, miasto, w którym wszyscy żyli radośnie i szczęśliwie” – powiedział Arowolo Mofeoluwa, emerytowany urzędnik państwowy.

Oszacowała, że ​​dwie trzecie społeczności zostało powoli zmiecione przez fale wraz z wielokrotnymi próbami odbudowy podejmowanymi przez niektórych mieszkańców.

„To jest trzeci dom, w którym mieszkamy, a w czwartym mieszkają już niektórzy i znowu nie mamy dla siebie dość miejsca. Cztery lub pięć osób mieszkających w małym pokoju. Możesz sobie tylko wyobrazić, jakie to bolesne” – powiedziała Mofeoluwa.

„Jeśli spojrzysz, gdzie jest teraz morze, to będzie koniec dawnego Ayetoro”.

Dla tradycyjnego przywódcy społeczności i głowy lokalnego kościoła, Oluwambe Ojagbohunmi, bólem jest nie tylko utrata ziemi, ale także „to, co tracimy w naszej tożsamości społeczno-kulturowej i religijnej”.

Niektórzy mieszkańcy twierdzą, że nawet cmentarze zostały zmyte.

Na początku tego roku rząd stanu Ondo ogłosił, że zobowiąże się do znalezienia „trwałych rozwiązań” zagrożenia dla Ayetoro. Mieszkańcy twierdzą jednak, że było to już deklarowane w przeszłości.

Warto przeczytać!  Ojciec Shani Louk broni zdjęcia terrorystów Hamasu paradujących z ciałem córki

Dada stwierdził, że może być już za późno, aby wysiłki przyniosły skutek. Przez lata miał nadzieję na przeprowadzenie badania środowiskowego, aby lepiej zrozumieć przyczyny zniknięcia społeczności. Ale to poszło na marne.

Komisja ds. Rozwoju Delty Nigru, organ rządowy, którego zadaniem jest częściowo zajmowanie się kwestiami środowiskowymi i innymi kwestiami wynikającymi z poszukiwań ropy naftowej, nie odpowiedziała na pytania agencji Associated Press dotyczące wysiłków na rzecz ochrony wybrzeża tej społeczności.

Na stronie internetowej komisji znajduje się wykaz projektów ochrony linii brzegowej w Ayetoro. Zdjęcie przedstawia tablicę oznaczającą wyczyn pod hasłem „Zdeterminowani, aby coś zmienić!”

Projekt został nagrodzony dwie dekady temu. Status projektu: „W toku”.

Mieszkańcy twierdzą, że nic się nie zaczęło.

„Wierzymy, że pewnego dnia pomoc nadejdzie” – powiedział przywódca młodzieżowy Akingboye.

Associated Press otrzymuje wsparcie finansowe na rzecz globalnej opieki zdrowotnej i rozwoju w Afryce od fundacji Bill & Melinda Gates Foundation Trust. AP ponosi wyłączną odpowiedzialność za całą zawartość. Znajdź standardy AP dotyczące współpracy z filantropiami, listę osób wspierających i obszary objęte finansowaniem na AP.org.


Źródło