Świat

Tajlandia: Popularna partia reformistyczna Move Forward może zostać rozwiązana po przegranej w sądzie

  • 31 stycznia, 2024
  • 5 min read
Tajlandia: Popularna partia reformistyczna Move Forward może zostać rozwiązana po przegranej w sądzie


  • Jonathana Heada
  • Korespondent z Azji Południowo-Wschodniej

Tytuł Zdjęcia,

Stwierdzono, że partia Pita Limjaroenrat Move Forward złamała konstytucję

Tajska partia prodemokratyczna, która zdobyła najwięcej głosów w ubiegłorocznych wyborach, może teraz zostać zmuszona do rozwiązania po tym, jak sąd uznał, że jej kluczowa polityka jest nielegalna.

Move Forward nie należy do rządu, ale tajski sąd stwierdził, że jego obietnice kampanii na rzecz zmiany królewskich przepisów dotyczących zniesławienia naruszają konstytucję.

Aktywiści twierdzą, że takie przepisy dotyczące lese majeste są coraz częściej wykorzystywane do stłumienia krytyki politycznej.

Możliwe, że lider Move Forward zostanie teraz wyrzucony z polityki.

Pita Limjaroenrat, młody polityk z wykształceniem na Harvardzie, był postrzegany jako poważne zagrożenie dla tajlandzkiej monarchii i elity o charakterze wojskowym, zdobywając w 2023 r. większość wyborców obietnicami swojej partii powstrzymania ich wpływów.

Jego próby nominacji na premiera zostały jednak zablokowane przez niewybrany Senat.

W zeszłym tygodniu przeżył kolejną sprawę sądową, mającą na celu wykluczenie go z parlamentu. Jednak jemu i jego partii nie udało się wygrać w środę kluczowej drugiej sprawy na swoim kluczowym programie politycznym.

Trybunał Konstytucyjny orzekł, że obietnica wyborcza Move Forward dotycząca zmiany ustawy o lese majeste jest równoznaczna z próbą obalenia całego systemu politycznego w Tajlandii.

Wyrok nie wiąże się z natychmiastową karą, ale powszechnie oczekuje się, że zostanie wykorzystany do uzasadnienia rozwiązania Move Forward i wyrzucenia jego przywódców z polityki na kilka lat.

Orzekając w ten sposób, sąd w efekcie uczynił prawo lese majeste nietykalnym – nawet przez wybrany parlament. Ustawa była szeroko krytykowana za ograniczanie wolności słowa w Tajlandii i surowe egzekwowanie jej.

Na początku tego miesiąca 30-letni mężczyzna w Bangkoku został skazany na 50 lat więzienia za krytykę tajskiej monarchii.

Od listopada 2020 r. zarzuty postawiono na mocy prawa ponad 260 osobom – jest to datownik powiązany z początkiem panowania króla Maha Vajiralongkorna.

Środowe orzeczenie tajskich sądów stanowi również jasny sygnał, że jakakolwiek dyskusja na temat potężnej monarchii nie będzie dozwolona.

Dziś wielu przywódców tych protestów toczy walkę z zarzutami na podstawie ustawy o obrazie majestatu, za co grozi im wiele lat więzienia.

Źródło obrazu, Obrazy AFP/Getty

Tytuł Zdjęcia,

Ponad 260 osób zostało oskarżonych na podstawie prawa o obrazie majestatu za panowania króla Maha Vajiralongkorna

Sąd orzekał już także w sprawie legalności wezwania do zmiany lese majeste.

W listopadzie 2021 roku sąd orzekł, że trzech czołowych działaczy, którzy podczas wielomiesięcznych protestów w 2020 roku nawoływali do reformy monarchii, miało „ukryte zamiary obalenia monarchii konstytucyjnej”.

Nakazał im zaprzestać działalności i od tego czasu cała trójka usłyszała wiele zarzutów karnych.

Jedna z nich, była studencka działaczka polityczna Panusaya Sithijirawattanakul, mówi, że jest zła z powodu wyroku.

„Czuję, że ludzie znów są uciskani. Partia Move Forward chciała po prostu zmienić ustawę o lese majeste” – powiedziała BBC. „Nie chcieli reformować monarchii tak, jak proponowaliśmy”.

Panusaya spodziewa się żądania rozwiązania partii, ale nie sądzi, że tym razem młodzi ludzie wyjdą na ulice.

„Nikt nie ma odwagi nic zrobić. Widzą, jak przywódcy trafiają do więzienia. Znają ryzyko” – powiedziała. „Nie mogę powstrzymać się od myśli, że ludzie boją się bardziej niż wcześniej. To, co teraz widzimy, to tylko ciemna ścieżka. Nie ma wyjścia”.

Z najnowszego wyroku sądu wynika, że ​​nawet sugerowanie zmian w ustawie o lese majeste jest niedopuszczalne.

Move Forward argumentowało, że kontrolowanie prawa będącego częścią zwykłego kodeksu karnego jest uzasadnioną rolą wybranego parlamentu. Tajlandzkie prawo dotyczące lese majeste zostało już dwukrotnie znacząco zmienione.

Co więcej, partia w kampanii wyborczej unikała aktywistycznych żądań całkowitego zniesienia ustawy, wzywając jedynie do jej nowelizacji. Zdobyła znacznie więcej głosów niż jakakolwiek inna partia na tej platformie, nawet jeśli znaczna część jej poparcia dotyczyła innych proponowanych przez nią reform, więc mogła zasadnie ubiegać się o mandat publiczny dla niej.

Jednak sędziowie orzekli, że Move Forward i jej przywódcy „zademonstrowali zachowanie”, które jest równoznaczne z wezwaniem do obalenia demokratycznego systemu rządów Tajlandii z królem jako głową państwa.

Nakazał im zaprzestanie wszelkich działań lub wyrażania poglądów w jakikolwiek sposób, który opowiadał się za zniesieniem ustawy o lese majeste i zabraniał wprowadzania zmian do prawa w jakikolwiek sposób poza „zgodnymi z prawem środkami legislacyjnymi”.

Sugeruje to, że zmiana prawa za pośrednictwem parlamentu może być możliwa, ale nie będzie dozwolona żadna publiczna dyskusja ani debata w mediach społecznościowych.

Biorąc pod uwagę, ile razy w Tajlandii partie polityczne były rozwiązywane, a ich przywódcy wydalani z polityki pod znacznie błahymi pretekstami, teraz będzie silna presja, aby zrobić to samo w ramach „Iść do przodu”.

Niektórzy Tajowie dojdą do wniosku, że taki był zawsze prawdziwy cel skargi do sądu.

Dodatkowa relacja Issariya Praithongyaem z Londynu


Źródło

Warto przeczytać!  Netanjahu mówi, że nie dąży do „okupacji” Gazy, ale ją „zdemilitaryzuje” | Wiadomości o konflikcie izraelsko-palestyńskim