Tajlandia skazuje mężczyznę na 50 lat więzienia za obrazę monarchii
CNN
—
Tajski sąd apelacyjny w czwartek przedłużył karę więzienia dla mężczyzny do rekordowych 50 lat za obrazę monarchii, co według organizacji prawniczej jest najsurowszą karą, jaką kiedykolwiek nałożono na mocy drakońskiego prawa o obrazie majestatu w tym kraju.
Mongkol Thirakhot (30 l.), internetowy sprzedawca odzieży i działacz polityczny z północnej prowincji Chiang Rai, został pierwotnie skazany w 2023 r. na 28 lat więzienia za posty w mediach społecznościowych uznane za szkodliwe dla króla.
W czwartek sąd apelacyjny w Chiang Rai uznał Mongkola za winnego kilkunastu kolejnych naruszeń ustawy o zniewadze królewskiej i dodał do jego wyroku 22 lata więzienia – podali w oświadczeniu tajlandzcy prawnicy na rzecz praw człowieka (TLHR).
W Tajlandii obowiązują jedne z najsurowszych na świecie przepisów dotyczących obrazy majestatu, a krytykowanie króla, królowej lub następcy tronu może skutkować karą maksymalnie 15 lat więzienia za każde przestępstwo, co sprawia, że nawet mówienie o rodzinie królewskiej jest obarczone ryzykiem.
Wyroki wydawane osobom skazanym na podstawie art. 112 tajskiego kodeksu karnego, czyli prawa dotyczącego lese majeste, mogą trwać dziesięciolecia, a w ostatnich latach setki osób toczyło postępowanie karne.
Mongkol, znany również jako „Busbas”, został aresztowany w kwietniu 2021 r. w związku z 27 postami, które umieścił na Facebooku w marcu i kwietniu tego roku. Sąd karny uznał go za winnego 14 naruszeń „lese majeste” i skazał go w styczniu 2023 roku na 28 lat więzienia.
Nie jest jasne, jaka była treść postów.
W czwartek sąd apelacyjny nie tylko podtrzymał wcześniejszy wyrok skazujący Mongkola, ale ponadto uznał go za winnego w 11 z 13 spraw, które sąd niższej instancji oddalił wcześniej, i w związku z tym nałożył dłuższą karę, podała TLHR.
Sąd powiedział Mongkolowi, że jego kara została zmniejszona o jedną trzecią dzięki współpracy podczas postępowania.
Sąd Najwyższy odrzucił wniosek Mongkola o zwolnienie za kaucją, ale TLHR powiedział, że planuje odwołać się od wyroku.
„Rekordowa kara 50 lat więzienia nałożona na (Mongkola) za jego posty na Facebooku sprawia, że nie można zaprzeczyć, że anachroniczne tajlandzkie prawo dotyczące obrazy majestatu pilnie potrzebuje reform” – powiedział Akarachai Chaimaneekarakate, kierownik ds. rzecznictwa w TLHR.
Akarachai powiedział, że „jest to sygnał alarmowy” dla rządu, aby „zmienił prawo i dostosował je do międzynarodowych standardów”.
„Tajlandia nie może spodziewać się, że jeszcze w tym roku zostanie członkiem Rady Praw Człowieka ONZ, jeśli odmówi zajęcia się słoniem na sali” – powiedział.
Poprzedni rekordowy wyrok za obrazę majestatu miał miejsce w 2021 r., kiedy 65-letni Anchan Preelert został skazany na 43 lata więzienia za udostępnianie w latach 2014–2015 klipów audio na YouTube i Facebooku, które uznano za krytyczne wobec rodziny królewskiej królestwa. Sąd początkowo skazał Anchan na 87 lat więzienia, ale obniżył go o połowę ze względu na jej przyznanie się do winy.
Organizacje praw człowieka i działacze na rzecz wolności słowa od lat twierdzą, że „lese majeste” jest narzędziem politycznym mającym na celu uciszenie krytyków tajskiego rządu.
Każdy – zwykli obywatele, a także rząd – może wnieść w imieniu króla zarzuty o obrazę majestatu, nawet jeśli nie jest bezpośrednio związany ze sprawą.
Jednak grupy praw człowieka twierdzą, że prawo do wolności słowa w Tajlandii jest coraz częściej atakowane od 2020 r., kiedy w całym kraju wybuchły protesty prowadzone przez młodzież, domagające się reform konstytucyjnych i demokratycznych, które obejmowały ograniczenie władzy i wpływów wojska w polityce oraz reformy potężnej monarchii .
TLHR podała, że od rozpoczęcia tych protestów w lipcu 2020 r. co najmniej 1938 osób zostało oskarżonych o udział w zgromadzeniach politycznych i zabieranie głosu, przy czym w 286 przypadkach dotyczyły dzieci.
Grupa dodała, że w tym czasie co najmniej 262 osobom postawiono zarzuty „lese majeste”.
Do najgłośniejszych spraw zalicza się wybitny działacz i prawnik Arnon Nampa, który we wrześniu został skazany na cztery lata więzienia pod zarzutem obrazy majestatu za przemówienie wygłoszone w październiku 2020 r. Arnon był jednym z pierwszych działaczy, którzy publicznie wezwali do reform monarchii podczas protestów.
Na początku tygodnia sąd karny skazał Arnona na kolejne cztery lata więzienia za trzy posty na Facebooku, w których „krytykuje korzystanie z sekcji 112 i budżet monarchii” – podała TLRH.
Postępowanie w sprawie lese majeste w Tajlandii jest kontynuowane, mimo że rząd cywilny sprawuje obecnie władzę, po prawie dziesięciu latach rządów wspieranych przez wojsko.
Jeszcze w tym miesiącu była przywódczyni Partii Ruchu Naprzód, Pita Limjaroenrat, stanie przed dwoma wyrokami, które mogą skutkować wyrzuceniem go z polityki i rozwiązaniem partii.
Partia postępowa zdobyła najwięcej głosów w ubiegłorocznych wyborach powszechnych, ale nie mogła utworzyć rządu, ponieważ nie uzyskała poparcia parlamentarzystów dla swojego programu reform królewskich.
Wśród wyroków znajduje się orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego stwierdzające, czy Pita w ramach swojej kampanii wyborczej zmierzał do obalenia monarchii mającej na celu zmianę ustawy o obrazie majestatu.
Kolejny wyrok zadecyduje, czy naruszył ordynację wyborczą, ubiegając się o urząd mając udziały w spółce medialnej – czemu zaprzecza.