Rozrywka

Takeshi Kitano waży w sprawie skandalu związanego z wykorzystywaniem seksualnym Johnny’ego Kitagawy – The Hollywood Reporter

  • 25 maja, 2023
  • 7 min read
Takeshi Kitano waży w sprawie skandalu związanego z wykorzystywaniem seksualnym Johnny’ego Kitagawy – The Hollywood Reporter


Takeshi Kitano, prawdopodobnie najbardziej rozpoznawalny japoński artysta estradowy, zabrał głos w sprawie skandalu związanego z wykorzystywaniem seksualnym, który wstrząsnął wielomiliardowym krajobrazem medialnym tego kraju.

Od marca w krajowym przemyśle rozrywkowym trwa długo opóźnione rozliczenie. Przez dziesięciolecia wokół Johnny’ego Kitagawy, założyciela Johnny & Associates (lokalnie znanego jako „Johnny’s”), dominującej w Japonii agencji talentów dla młodych męskich gwiazd, krążyły pogłoski o szerzącym się wykorzystywaniu seksualnym. Ale stało się tak, dopóki BBC nie wyemitowało dogłębnego filmu dokumentalnego badającego zarzuty — Predator: Sekretny skandal J-popu — że japońskie media zaczęły ostrożnie relacjonować skandal. W ostatnich tygodniach kilku innych męskich idoli zgłosiło zarzuty, że Kitagawa wykorzystał ich seksualnie, gdy byli chłopcami, a obecne kierownictwo firmy wydało bezprecedensowe przeprosiny.

Reporter z Hollywood zapytał Kitano o jego przemyślenia na temat rosnącego oburzenia podczas środowego wywiadu na Festiwalu Filmowym w Cannes, gdzie reżyser, aktor i komik ma premierę swojego najnowszego filmu fabularnego, Kubifilm o samurajach z epoki.

„Czas, w którym można głośno mówić o sprawach LGBTQ i molestowaniu seksualnym, wreszcie nadszedł do Japonii” – powiedział Kitano. „Ale te historie zawsze były w pobliżu [in our industry],” on dodał. 76-letni wykonawca, znany również pod pseudonimem „Beat Takeshi”, jest wszechobecną postacią na japońskiej scenie rozrywkowej — kultowym komikiem, gwiazdą programów rozrywkowych, ostoją japońskich filmów gangsterskich i zdobywcą Złotego Lwa w Wenecji reżyser (Hana-bi1997), wśród innych zajęć twórczych (maluje też i jest autorem bestsellerowych książek).

Kitagawa, który zmarł na udar w 2019 roku, został uznany za pioniera modelu rozrywki j-popowego zespołu chłopięcego, który ogarnął Azję w latach 80. i 90., wyprzedzając falę K-popu, która później podbiła świat. Bezlitosny biznesmen znany był z mistrzowskiej manipulacji czołowymi konglomeratami medialnymi i rozrywkowymi w Tokio, wykorzystując siłę swojego talentu, aby żądać najwyższych opłat i całkowitego posłuszeństwa wobec tego, jak on i jego firma byli objęci.

Warto przeczytać!  Nastolatek zdyskwalifikowany z turnieju Pokémon za śmiech, gdy zapytano go o jego zaimki

Najwcześniejsze znane zarzuty przeciwko Kitagawie pochodzą z 1965 roku, kiedy rodzice czterech chłopców próbowali go pozwać za zaloty seksualne w stosunku do ich dzieci. W 1988 roku Koji Kita, członek jednego z pierwszych hitowych zespołów Johnny’ego, opublikował wspomnienie, w którym twierdził, że on i inni aspirujący piosenkarze byli wykorzystywani przez Kitagawę. A w 1999 roku prowadził lokalny tabloid Shukan Bunshun opublikował raport śledczy zawierający dodatkowe relacje o wykorzystywaniu seksualnym dzieci od kilku anonimowych chłopców podpisanych z Johnny’s. Następnie firma pozwała publikację za zniesławienie. Sąd Najwyższy w Tokio stwierdził, że kluczowe części BunszunRaport o wykorzystywaniu seksualnym Kitagawy był prawdziwy, ale inne twierdzenia o tym, że Kitagawa pozwalał chłopcom pić i palić, gdy byli niepełnoletni, były wątpliwe. Wydawcy magazynu nakazano zapłacić Johnny & Associates 1,2 miliona jenów odszkodowania.

Przez cały ten czas japońskie media głównego nurtu zachowywały niemal całkowitą ciszę — pomimo faktu, że zarzuty dotyczyły firmy odpowiedzialnej za stworzenie jednych z największych gwiazd w kraju, w tym filarów grup idoli, takich jak SMAP, Shonentai, Arashi i Travis Japan. Dzięki słynnej przenikliwości w branży, Kitagawa uczynił swoje gwiazdy tak nieodzownymi dla japońskiego przemysłu muzycznego, filmowego, telewizyjnego i reklamowego, że lokalne konglomeraty medialne nie odważyłyby się mu przeciwstawić, publikując nieprzychylne komentarze.

Kitano, którego kariera jako jednego z najpopularniejszych artystów publicznych w jego kraju sięga wczesnych lat 70., wysadził w powietrze niektóre siły strukturalne, które pozwoliły japońskim agencjom zajmującym się talentami dzierżyć tak ogromną władzę – od dawna źródło skarg w krajowym filmie i telewizji biznes.

Warto przeczytać!  Piąty odcinek Night Country zadebiutuje wcześniej ze względu na Super Bowl

„Od okresu powojennego Japonia miała naprawdę duże agencje talentów. I zamiast mieć [fair] kontraktów, agencje te traktowały talenty jak niewolników – i tak jest do dziś” – powiedział Kitano. „Zarobki talentów są wykorzystywane. Ostatnio te stare praktyki instytucjonalne i inne incydenty z przeszłości wyszły na powierzchnię”.

Kilka tygodni po wyemitowaniu filmu dokumentalnego BBC w marcu, Kauan Okamoto, były członek Johnny’s Jr. Shukan Bunshun oraz konferencja prasowa w Klubie Korespondentów Zagranicznych w Japonii, szczegółowo przedstawiająca dalsze zarzuty wobec zmarłego magnata medialnego.

Okamoto powiedział, że podpisał kontrakt z agencją, gdy miał 15 lat w 2012 roku, a następnie był maltretowany przez Kitagawę około 15 do 20 razy w ciągu następnych czterech lat. Powiedział również, że widział, jak Kitagawa dokonał napaści seksualnej na trzech swoich nastoletnich kolegów.

Według doniesień lokalnej prasy, zapytany, dlaczego chłopcy znosili nadużycia, Okamoto powiedział: „Przede wszystkim chłopcy, którzy mogli zadebiutować w Johnny’s, byli ulubieńcami pana Johnny’ego. Wszyscy zrozumieli, że słowo pana Johnny’ego decyduje o wszystkim. Powiedział też, że słyszał od innych chłopców z Johnny’s Jr.: „Jeśli nie pójdziesz do [Kitagawa’s] rezydencji, nie zostaniesz gwiazdą”.

Gdy oburzenie z powodu roszczeń zaczęło się rozprzestrzeniać, grupa fanów Johnny’ego w połowie maja złożyła petycję z ponad 16 000 podpisów, żądając od agencji wszczęcia wewnętrznego dochodzenia. Obecny prezes Johnny’ego i siostrzenica Kitagawy, Julie Keiko Fujishima, podjęli wówczas bezprecedensowy krok i po raz pierwszy bezpośrednio odnieśli się w imieniu firmy do zarzutów wykorzystywania seksualnego.

„Chciałbym z całego serca przeprosić za problemy społeczne spowodowane przypadkami napaści seksualnych na Kitagawę, naszego założyciela” – powiedział Fujishima w oświadczeniu wideo opublikowanym na stronie internetowej agencji. Powiedziała, że ​​potraktowała zarzuty „bardzo poważnie”, ale ich nie potwierdziła ani nie zaprzeczyła. Powiedziała, że ​​w czasie Bunszunwedług raportu z 1999 roku była tylko dyrektorem, a firmą zarządzali wyłącznie jej wujek Johnny Kitagawa i jej własna matka Mary Kitagawa.

Warto przeczytać!  Dlaczego urodziny córki księcia Harry'ego i Meghan Markle Lilibet nie zostały publicznie potwierdzone przez rodzinę królewską

„Wiedza o tym [accusations] ograniczała się do ich dwojga” – powiedziała.

„Nie sądzę, aby te problemy w ogóle się wydarzyły” – dodała – „Jednak nie jest mi łatwo potwierdzić, czy zarzuty są prawdziwe, czy nie, bez potwierdzenia z Johnnym Kitagawą”.

Od tego czasu wyszło na jaw dwóch kolejnych oskarżycieli z Kitagawy. Yasushi Hashida, 37-letni tancerz i aktor, powiedział podczas przesłuchania przed japońską władzą ustawodawczą, że został dwukrotnie wykorzystany seksualnie przez Kitagawę, kiedy dołączył do agencji w wieku 13 lat. Oraz Ryu Takahashi, inny były nastoletni idol Johnny’ego , powiedział, że był jednym ze szczęśliwców, którym udało się odeprzeć próby zalotów seksualnych Kitagawy. (Opisał szczegółowo epizod zaproszenia do luksusowego domu Kitagawy i zaproponowania mu masażu przez wiekowego dyrektora generalnego, który szybko zmienił się w seksualny, kończąc się dopiero po tym, jak piosenkarz i tancerz, wtedy zaledwie 16-letni, krzyknął „Nie!”).

Takahashi określił przeprosiny obecnego prezesa Johnny’s jako „akt desperacji” i odrzucił twierdzenie firmy, że nie była świadoma wieloletnich plotek i zarzutów o wykorzystywanie seksualne przez założyciela.

„Były plotki, a sąd wydał również orzeczenie w pozwie przeciwko Shukan Bunshun”, powiedział Takahashi, teraz 31-letni, Tokyo’s Asahi Shinbun Gazeta. „Nie ma sensu, jeśli ktoś, kto był reżyserem, a później odniósł sukces [Kitagawa] jak mówi prezydent, że nie wiedziała”.


Źródło