Sport

Taktyka Tuchela daje Bayernowi nadzieję na pokonanie Realu Madryt na Bernabéu

  • 1 maja, 2024
  • 6 min read
Taktyka Tuchela daje Bayernowi nadzieję na pokonanie Realu Madryt na Bernabéu


Monachium – Trener Bayernu Monachium Thomas Tuchel był we wtorek w naprawdę dobrym nastroju przed pierwszym meczem półfinału Ligi Mistrzów swojej drużyny z Realem Madryt. Zrelaksowany, uśmiechnięty i uprzejmy, przytulił i poklepał po plecach kilku byłych zawodowców i dziennikarzy, którzy byli na boisku Allianz Arena i przeprowadzali analizy przedmeczowe. Matthias Sammer, jego były szef Borussii Dortmund, serdecznie się uściskał. Podzielił się żartem ze Stevem McManamanem, byłą gwiazdą Madrytu i Liverpoolu. Powiedział także ESPN, że „ma dobre przeczucia co do meczu”.

Skąd wzięło się to dobre samopoczucie? Wszyscy uważali hiszpańskich gigantów, których Tuchel nazwał „mitem”, chwaląc ich na konferencji prasowej przed meczem, za faworytów remisu. Tuchel opuści Bayern pod koniec sezonu po mocnej porażce z Bayerem Leverkusen w walce o tytuł Bundesligi, a w weekend w niemieckiej gazecie ostro skrytykował go supremo Bayernu Uli Hoeness. Jego klub aktywnie poszukuje jego następcy; przed meczem w mieście więcej mówiło się o Ralfie Rangnicku, który ma go zastąpić, niż o samym Tuchelu.

– Transmisja na ESPN+: LaLiga, Bundesliga, więcej (USA)

Ale Tuchel uwielbia być niedoceniany. Przygotował więc kolejny plan taktyczny, tak jak to robił wiele razy wcześniej w Lidze Mistrzów, kiedy ludzie nie wierzyli, że uda mu się uzyskać wynik. Uczynił to w Paris Saint-Germain, kiedy w 2020 roku poprowadził drużynę do finału. Uczynił to rok później w Chelsea, gdzie w finale przechytrzył Pepa Guardiolę, pokonując Manchester City i zdobywając trofeum. Uczynił to we wtorek w meczu przeciwko Realowi Madryt. Bayern był tego wieczoru lepszym zespołem i tylko dwa błędy środkowego obrońcy Kim Min-Jae doprowadziły do ​​remisu 2:2.

Warto przeczytać!  Medaliści olimpijscy z Indii i bliskie porażki na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu 2024

Jak wyjaśnił po meczu, Tuchel wszystko przygotował. Jego ustawienie 4-4-2 miało zapewnić ciszę Jude’a Bellinghama, Eric Dier świetnie spisał się na swoim koledze z Anglii, a Konrad Laimer miał pomóc Joshui Kimmichowi uporać się z Viníciusem Júniorem na prawej stronie. Mając piłkę, Tuchel chciał ustawienia 2-2-6, aby wywrzeć presję na obronie Realu Madryt, a Bayern zaczął dobrze. Pierwsze 24 minuty należały do ​​nich, ale nie potrafili przełamać rywali. Po pierwszym błędzie Kima, wymuszonym i wykorzystanym przez Vini Jr., Tuchel wszystko zmienił.

Miał gotowy plan B do wykonania na wypadek, gdyby Bayern pozostał w tyle. W przerwie, gdy przegrywał 1:0, gdy tylko jego zawodnicy wrócili do szatni, Tuchel powiedział Leroyowi Sané, aby wraz z asystentem trenera wrócił na boisko w celu rozgrzewki na prawym skrzydle przed drugą połową. Zapowiedział także, że Raphaël Guerreiro zastąpi Leona Goretzkę na środku pola. Goretzka dobrze się bronił, ale teraz, gdy Niemcy musieli przewalczyć sobie drogę do powrotu do gry, jego gra była zbyt głęboka i zbyt pozioma. Guerreiro, który zazwyczaj gra na lewym obrońcy, ale w zeszłym sezonie zaczął grać na środku pola, będąc jeszcze w Dortmundzie, byłby bardziej bezpośredni w swoich biegach do przodu, ale byłby również ważny w budowaniu gry swojej drużyny. Tuchel przeniósł także Jamala Musialę z prawego skrzydła na lewe, a Sané przeszedł na drugą flankę.

Warto przeczytać!  Kandydaci na mistrza D Gukesh wracają do Chennai i gorąco go witają

Zmiany taktyczne zaskoczyły menadżera Madrytu Carlo Ancelottiego i ich wpływ był natychmiastowy. Bayern wyrównał w 53. minucie dzięki Sané, a cztery minuty później wyszedł na prowadzenie po rzucie karnym wygranym przez Musialę po biegu Guerreiro. Plan B zadziałał idealnie. I pomimo drugiego kosztownego błędu Kima, który pozwolił Los Blancos wyrównać, gdy jego faul na Rodrygo doprowadził do rzutu karnego, który zdobył Vini Jr., Tuchel był bardzo szczęśliwy.

„Wszystko, co zaplanowaliśmy, zadziałało” – powiedział na konferencji prasowej po meczu. „Zaczęliśmy bardzo dobrze aż do pierwszego gola. Mieli dwie szanse i strzelili dwa gole. Tak właśnie robią i nie jesteśmy pierwszą drużyną, która tego doświadczyła. Ale zareagowaliśmy świetnie. Mieliśmy okazje do zdobycia trzeciego gola również na 2-1.”

Prywatnie brzęczał jeszcze bardziej. Miał wrażenie, że jego zespół kontrolował praktycznie wszystko, łącznie z Bellinghamem i Viniciusem. Wierzył, że taktycznie pokonał Ancelottiego i, co ważniejsze, po raz kolejny udowodnił wszystkim swoim krytykom, że jest menadżerem światowej klasy. Po drugiej bramce Bayernu podczas świętowania zdawał się spoglądać w stronę trybun, być może szukając Hoenessa.

Warto przeczytać!  Skończyła się bajka Afgańczyków, mieszkańcy Afryki Południowej marzą o Pucharze Świata T20 | Wiadomości krykieta

Latem, kiedy Tuchel po opuszczeniu Bayernu będzie szukał nowej pracy, niezależnie od tego, co wydarzy się od teraz do końca sezonu, jego wtorkowe występy taktyczne doskonale przypomniały mu, co jeszcze może zrobić. Oczywiście nie zawsze łatwo jest sobie z nim poradzić. Potrafi być wymagający, niecierpliwy. Hoeness w zasadzie oskarżył go o to, że źle przegrywa i zawsze prosi o nowych graczy, zamiast rozwijać tych, których już ma. Nie jest to do końca prawdą, ale Tuchel regularnie ma problemy z ludźmi na szczycie, co miało miejsce także w Dortmundzie, PSG i Chelsea. Jeśli jednak jesteś Manchesterem United, AC Milanem lub Napoli i potrzebujesz menedżera latem, czy naprawdę możesz przeoczyć Tuchela? Jest sprawdzonym zwycięzcą i jednym z najlepszych taktyków na rynku. We wtorek wyraźnie zmienił pozycję na menadżerskiej karuzeli.

„Mamy teraz remis 50-50. Jesteśmy gotowi do walki tam. To naprawdę trudne miejsce do zwycięstwa, ale to właśnie sprawia, że ​​jest to tak ekscytujące” – powiedział, patrząc w przyszłość na spokojnie rewanżowy mecz na Bernabéu w przyszłą środę. Aby odnieść sukces w Madrycie, będzie potrzebował kolejnego doskonałego planu. „Mam już pewien pomysł” – powiedział później, opuszczając Allianz Arena. Oczywiście, że tak.


Źródło