Świat

Taktyka zalewania tuneli Hamasu była już wcześniej stosowana przez Egipt

  • 13 grudnia, 2023
  • 4 min read
Taktyka zalewania tuneli Hamasu była już wcześniej stosowana przez Egipt


Na tym zdjęciu z 18 września 2015 r. Palestyńczycy stoją wokół wejścia do tunelu przemytniczego łączącego Egipt z południową Strefą Gazy.
Zdjęcie Adel Hana/AP

  • Według WSJ Izrael pompuje wodę morską do sieci podziemnych tuneli Hamasu.
  • To nie jest nowy pomysł. W 2013 r. Egipt zalał tunele łączące Gazę z Synajem, ale ściekami.
  • Dwa lata później Egipt pompował wodę morską, mając nadzieję na powstrzymanie przepływu broni i myśliwców.

Mówi się, że Izrael pompuje wodę morską do podziemnej sieci tuneli Hamasu w Gazie.

Taktyka może wydawać się szokująca, ale nie jest nowa; Egipt zrobił to samo co najmniej dwa razy, w jednym przypadku zamiast wody użył ścieków.

Według The Wall Street Journal Izrael rozpoczął we wtorek zalewanie tuneli o długości około 500 mil wodą z Morza Śródziemnego.

Wydaje się, że jego celem jest zmuszenie bojowników Hamasu w tunelach do opuszczenia, skąd Izrael może ich zaatakować.

Izrael uważa, że ​​system tuneli, nazywany tzw „metro,„służy do transportu broni i myśliwców na terytorium Izraela.

Warto przeczytać!  OBJAŚNIENIE: Jak pojazdy opancerzone pomagają Ukrainie w krytycznym momencie

Siły Obronne Izraela odmówiły komentarza, gdy Business Insider zapytał, czy tunele są zalewane. Ale ta taktyka ma swoją historię.

Egipt, który graniczy z Gazą od wschodu, miał podobny plan w 2013 roku.

Zalała tunele przemytnicze łączące Gazę z półwyspem Synaj, wykorzystując cuchnącą ścieki.

Jak donosił wówczas „The New York Times”, Mohamed Morsi, ówczesny prezydent Egiptu, chciał zamknąć tunele, aby zablokować przepływ broni i bojowników z Gazy na Synaj, gdzie trwało powstanie.

„Los Angeles Times” podaje, że egipska armia próbowała już wcześniej pompować gaz do tuneli, zanim zdecydowała się na przejście na kanalizację. Ostatecznie zniszczył około dwudziestu tuneli.

Kilka lat później Egipt zaczął zalewać tunele wodą morską pompowaną z Morza Śródziemnego – prawie dokładnie tak, jak według WSJ robi to teraz Izrael.

Urzędnicy egipscy potwierdzili Al Jazeerze, że trwa pompowanie wody, twierdząc, że operacja ta ma na celu położenie kresu działalności przemytniczej.

Prezydent Egiptu Abdel-Fattah el-Sisi stwierdził, że zalanie tuneli nastąpiło ze względów bezpieczeństwa. Powiedział, że było to skoordynowane z Autonomią Palestyńską, podmiotem rządzącym Zachodnim Brzegiem i rządzącym Gazą do czasu przejęcia władzy przez Hamas.

Warto przeczytać!  Spiker Johnson opowiada się za pakietem pomocowym o wartości 95 miliardów dolarów w obliczu gróźb dla młotka

Według Middle East Monitor we wspólnym oświadczeniu z września 2015 r. kilka frakcji palestyńskich potępiło powódź, wyrażając obawy, że zniszczy ona grunty rolne i zanieczyści zasoby wód podziemnych.

Podobne obawy wyrażane są obecnie, a eksperci twierdzą, że izraelska taktyka dotycząca wody morskiej może pogorszyć zanieczyszczenie wody i spowodować szkody dla środowiska w Gazie.

W 2016 r. Egipt rozpoczął kolejną operację powodziową.

Yuval Steinitz, ówczesny izraelski minister, powiedział, że powódź była częściowo „spowodowana prośbą Izraela”, opisując ją jako „dobre rozwiązanie” w walce z siecią tuneli Hamasu.

Tym razem należy rozważyć dodatkowe ryzyko – czy powódź może zaszkodzić niektórym ze 100 zakładników wziętych przez Hamas 7 października, którzy jeszcze nie zostali uwolnieni.

W ujawnionych nagraniach audio ze spotkania z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu uwolnieni zakładnicy i krewni osób nadal przetrzymywanych w niewoli wyrazili obawę, że ich bliscy zginą w zalewie wody, jak podaje izraelskie media Ynet.

W czasopiśmie Journal podano, że IDF niechętnie wysyłają żołnierzy pod ziemię ze względu na ryzyko min-pułapek.

Zamiast tego, jak podaje gazeta, armia zamierza zastosować metodę zalewania wraz z nalotami, materiałami wybuchowymi, robotami, psami i dronami.


Źródło