Rozrywka

Taylor Swift pokazuje, dlaczego Asia musi się „otrząsnąć”, gdy „lecą iskry”

  • 7 marca, 2024
  • 7 min read
Taylor Swift pokazuje, dlaczego Asia musi się „otrząsnąć”, gdy „lecą iskry”


Deflacja w Chinach nasila się. Japonia ponownie pogrążyła się w recesji. Wygląda na to, że Korea Północna przygotowuje się do jakiejś wojny. Obecni i byli przywódcy Filipin toczą awanturę. Gospodarka Tajlandii się kurczy. Nowy prezydent Indonezji niepokoi część światowych inwestorów. A jednak wydaje się, że wszyscy w Azji mogą mówić tylko o Taylor Swift.

Podczas gdy jej sześciokoncertowa rezydencja w Singapurze dała początek sensacji muzyki pop, przywódcy Azji Południowo-Wschodniej zachowują się jak banda MC zaangażowanych w geopolityczny odpowiednik rapowej bitwy. I w sposób, który opowiada szerszą – i nieadekwatną – historię tego, co jest nie tak w najbardziej obiecujących regionach gospodarczych jednego globu.

Źródłem tej złej krwi jest oczywiście zawarcie przez Singapur ekskluzywnego porozumienia ze Swiftem, zgodnie z którym część jej szalenie lukratywnej trasy Eras Tour w Azji Południowo-Wschodniej ograniczy się do miasta-państwa. To pozbawia wściekłych fanów w Dżakarcie, Kuala Lumpur, Manili i innych miejscach możliwości oglądania lokalnych występów Swifta. „Swifties” zmuszeni są podróżować do Singapuru, korzystając z transportu, rezerwacji hoteli, wydatków w restauracjach, barach, pasażach handlowych i tak dalej.

Filipiński poseł Joey Salceda stanął na czele oskarżenia, kwestionując stosowność porozumienia z Singapurem, twierdząc, że „nie tak postępują dobrzy sąsiedzi”. Nowa premier Tajlandii, Srettha Thavisin, również przyjrzała się temu porozumieniu i obiecała zaoferować ulgi podatkowe i inne udogodnienia, aby jego kraj stał się regionalnym centrum megakoncertów.

Całkiem nieźle, dopóki uraza nie przeleje się na zgromadzenie przywódców Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej.

To prawda, że ​​„specjalny szczyt” ASEAN–Australia, który odbył się w Melbourne w dniach 4–6 marca, nie był typowym zgromadzeniem 10 krajów. Zwłaszcza, że ​​premier Singapuru Lee Hsien Loong stanął przed pytaniami związanymi ze Swiftem.

„Osiągnięto porozumienie, więc okazało się to bardzo udane” – powiedział Lee. „Gdybyśmy nie dokonali takiego porozumienia, czy przyjechałaby do innego miejsca w Azji Południowo-Wschodniej lub do większej liczby miejsc w Azji Południowo-Wschodniej? Może, może nie.”

A może Swift w ogóle zadałby sobie trud zagrania w Azji Południowo-Wschodniej? Hong Kong wciąż nie może się pogodzić z tym, że nie wystąpiła tam w zeszłym miesiącu przed występami w Tokio lub po nich.

To był ciężki styczeń i luty dla Hongkongu, który rozpoczął proces uchwalania kontrowersyjnej ustawy o bezpieczeństwie narodowym, która według wielu osób idzie dalej i przekształci miasto na obraz Pekinu.

Jednak większość Hongkongowiczów zdawała się mówić tylko o wściekłości z powodu wielkiego futbolisty Lionela Messiego, który pozostał na ławce rezerwowych, podczas gdy jego drużyna Inter Miami rozgrywała tam mecz pokazowy. I oczywiście Swift podbija Hongkong, podczas gdy ona i Messi grają w sąsiedniej Japonii.

Zanim przejdziemy dalej, czy naprawdę można tu winić Singapur za przemyślaną decyzję biznesową? Reszcie ASEAN po prostu nie udało się zejść z linii bocznej.

A jednak niezdolność ASEAN do wykonania „Shake it Off” jako „Sparks Fly”, gdy Taylor śpiewa w dwóch swoich najpopularniejszych utworach, w związku z finansowym duetem Singapuru z supergwiazdą popu, opowiada większą historię.

Przypomina to, że pomimo całej tej pogawędki na temat braterstwa (i siostrzeństwa) ASEAN, Brunei, Kambodża, Indonezja, Laos, Malezja, Birma, Filipiny, Singapur, Tajlandia i Wietnam zbyt często bardziej konkurują niż współpracują.

To spadek, biorąc pod uwagę skalę wyzwań, które sprawiają, że rok 2024 dla regionu jest symbolem wieloznacznym na zbyt wielu poziomach.

Zacznij od niewypału Chin związanego z Ogólnochińskim Kongresem Ludowym odbywającym się w tym tygodniu w Pekinie. Zespół Xi już teraz musi bronić swojego celu 5% wzrostu na rok 2024 jako wiarygodnego, zwłaszcza że zaproponował zbyt mało polityk, aby go osiągnąć. Przez cały ten czas chiński sektor nieruchomości popada w ruinę, deflacja staje się coraz bardziej zakorzeniona, a bezrobocie wśród młodych osiąga rekordowy poziom.

W Japonii Bank Japonii rozważa zakończenie ponad 24 lat zerowych stóp procentowych w okresie kurczenia się gospodarki. Niemcy potykają się, przypominając Azji, że Europa nie jest zbyt pomocna jako miejsce docelowe dla towarów przemysłowych. W USA wielokrotne obniżki stóp procentowych Rezerwy Federalnej, których wszyscy byli tak pewni, zostały wstrzymane.

Nieważne, że wybory w USA zaplanowane na 5 listopada mogą wystawić gospodarki ASEAN na próbę warunków skrajnych. Wysiłki prezydenta Joe Bidena mające na celu ograniczenie chińskiego dostępu do półprzewodników i innych kluczowych technologii to jedno. Groźby Donalda Trumpa nałożenia 60% podatku na wszystkie chińskie towary są czymś znacznie bardziej niebezpiecznym dla azjatyckich eksporterów.

Były prezydent Trump, który zabiega o nominację Republikanów, proponuje również ogólne cło w wysokości 10% na wszystkie towary wwożone do USA. Jeśli dodamy do tego możliwości odwetu Chin, nietrudno wyobrazić sobie, jak Azja Południowo-Wschodnia może wkrótce zostać zdeptana przez walczących gigantów gospodarczych.

Rzecz w tym, że ASEAN zawsze był dziwną bestią. Łączy demokratów, komunistów, rządy wojskowe i sułtanat, który rzekomo mówi wspólnym głosem. W rzeczywistości jest to tak samo dysfunkcjonalne, jak to bywa w rodzinach. Szczyty ASEAN wydają się być rozczarowująco bezproduktywne, nawet jeśli urzędnicy nie kłócą się o Taylor Swift.

Liderzy spotykają się, uzgadniają zaledwie kilka cennych rzeczy, jakie mogą, upiększają się przed kamerami, tworzą niejasno sformułowane komunikaty, obiecują, że będą dążyć do wspólnej przyszłości dla 660 milionów ludzi, a następnie lecą do domu, aby zająć się swoimi sprawami.

Aby uczynić ASEAN czymś więcej niż tylko muzyką w tle, blok mógłby stworzyć prawdziwą strefę wolnego handlu. Mogłoby to pójść dalej w kierunku harmonizacji systemów celnych, regulacyjnych i podatkowych, ograniczenia limitów migracji, zwalczania prania pieniędzy oraz, w stosownych przypadkach, udostępniania informacji wywiadowczych na temat bezpieczeństwa. Dlaczego nie opracować sposobów połączenia rynków obligacji, akcji i walut? Połączenie części rezerw walutowych mogłoby działać jako amortyzator wstrząsów gospodarczych.

Konflikt Swift/Singapur w niewielkim stopniu jest odpowiedzialny za urazę ASEAN w Melbourne. Jednak podkreśla utwór „Blank Space” będący riffem do innej ulubionej piosenki Swifta, co zbyt często zdaje się oznaczać brak osiągnięć ugrupowania w chaotycznym globalnym klimacie.

ASEAN może osiągnąć więcej. Ale znowu, odmawiając Swiftowi, nastawienie musi być bardziej w stylu „Należysz do mnie” niż „Nigdy przenigdy nie wrócimy do siebie”.


Źródło

Warto przeczytać!  Potencjalna data premiery sezonu 4 Demon Slayer, obsada, fabuła i nie tylko