Technologia

Telefony Realme, OnePlus, Oppo mogą potajemnie kraść Twoje dane; Sonda zamówień rządowych

  • 18 czerwca, 2023
  • 4 min read
Telefony Realme, OnePlus, Oppo mogą potajemnie kraść Twoje dane;  Sonda zamówień rządowych


Telefony Realme mogą kraść Twoje dane. Teraz wszystkie smartfony (i większość aplikacji) mają jakiś mechanizm gromadzenia danych, pod ogólnym argumentem, że wymagane jest oferowanie lepszych usług i doświadczeń, a przede wszystkim jest to opcja, ale wydaje się, że Realme robi to domyślnie, co ma na celu twierdzą, że użytkownicy — ci, którzy kupili jego telefony — nie mają możliwości dowiedzenia się, że są śledzeni, chyba że przejdą do określonego ustawienia i wyłączą je ręcznie. Wiadomość wywołała burzę w mediach społecznościowych, zwróciła nawet uwagę rządu i wszczęto dochodzenie.

Kontrowersje zaczęły się po tym, jak użytkownik Twittera, Rishi Bagree (@rishibagree), zauważył funkcję o nazwie „Enhanced Intelligent Services” zakopaną głęboko w ustawieniach telefonu Realme, którego najwyraźniej używał, i zgłosił ją na platformie mikroblogowania. Rzeczywiście, taka „funkcja” istnieje i jest domyślnie włączona w telefonach Realme, niezależnie potwierdził Financial Express online, chociaż jak wspomnieliśmy wcześniej, nie jest łatwo ją znaleźć. Pojawia się w obszarze Ustawienia > Ustawienia dodatkowe > Usługi systemowe.

Przeczytaj także | Xiaomi pozwoli teraz użytkownikom Mi, Redmi zdecydować, czy chcą, aby firma śledziła ich prywatne dane przeglądania incognito

W obronie Realme marka wymienia wszystkie dane, które prawdopodobnie gromadzi wyraźnie pod opisem funkcji. To całkiem sporo, do pewnego stopnia, powinno zaalarmować obrońców prywatności. Na podstawie „ujawnień” Realme śledzi lokalizację użytkowników i — co jest bardziej przerażające — łączy się z Internetem i odczytuje wydarzenia w kalendarzu, dzienniki połączeń i wiadomości SMS. A przynajmniej ma do tego prawo, ponieważ ustawienie jest domyślnie włączone. Potencjalne śledzenie obejmuje również statystyki użytkowania aplikacji przez użytkowników. Realme twierdzi, że te dane są gromadzone w celu poprawy funkcji urządzenia i wygody użytkownika w oparciu o sposób, w jaki użytkownicy korzystają z urządzenia, głównie poprzez optymalizację ładowania i zapewnianie funkcji personalizacji, w tym tapet.

Warto przeczytać!  Badanie wykazało, że komórki nowotworowe mogą przystosować się do nowych leków

Bagree mówi: „Indyjscy użytkownicy są trzymani w ciemności, aby udostępniać swoje dane bez ich zgody. Jest to w zasadzie wymuszona zgoda, ponieważ jest domyślnie włączona” i pytania „Czy te dane są wysyłane do Chin?” – pytanie, na które Realme będzie musiał odpowiedzieć, im szybciej, tym lepiej. Wiele odpowiedzi na tweet sugeruje, że Realme nie jest jedyną marką BBK Electronics, która może potajemnie kraść dane użytkowników. Również telefony Oppo mają domyślnie włączoną funkcję Enhanced Intelligent Services, podobnie jak telefony OnePlus. Financial Express online może również niezależnie potwierdzić to roszczenie.

Ponieważ Realme, Oppo i OnePlus mają tę samą bazę kodów, wygląda na to, że jest to kwestia ColorOS. W chwili pisania tego tekstu nie znaleźliśmy tej funkcji w żadnym telefonie Vivo (również należącym do BBK). Co za tym idzie, dotyczy to również telefonów iQOO. Telefony Vivo (i iQOO), dla kontekstu, uruchamiają FuntouchOS.

Warto przeczytać!  5 rozszerzeń Chrome ChatGPT w celu zwiększenia produktywności

Realme znalazł się pod skanerem pod koniec zeszłego roku, kiedy zaczął zarabiać na reklamach za pomocą serii Realme 10 Pro po latach kpin z Xiaomi za robienie tego samego. Prawdziwym problemem była jakość polecanych aplikacji. Dopiero po wielu recenzjach wskazano, że marka „zidentyfikowała partię aplikacji poprzez wyszukiwanie słów kluczowych i umieściła je na czarnej liście” i zaczęła „pracować nad znalezieniem stałego rozwiązania do moderowania rekomendacji aplikacji” na wszystkich urządzeniach.

Zarabianie na reklamach nie jest niczym niezwykłym. To jeden ze sposobów, w jaki marki subsydiują swoje telefony, aby uzyskać wysokiej klasy specyfikacje po najniższych cenach. Xiaomi nie była pierwszą marką, która to zrobiła, ale z pewnością wszyscy mówili o potencjalnych wadach takiej strategii. Wcześniej był również oskarżany o śledzenie prywatnych danych przeglądania incognito użytkowników Mi i Redmi bez ich zgody.




Źródło