Świat

Telegram twierdzi, że aresztowany dyrektor generalny Pavel Durov „nie ma nic do ukrycia”

  • 26 sierpnia, 2024
  • 4 min read
Telegram twierdzi, że aresztowany dyrektor generalny Pavel Durov „nie ma nic do ukrycia”


Aplikacja do przesyłania wiadomości Telegram poinformowała, że ​​jej dyrektor generalny Pavel Durov, zatrzymany w sobotę we Francji, „nie ma nic do ukrycia”.

Pan Durov został aresztowany na lotnisku na północ od Paryża na podstawie nakazu aresztowania za przestępstwa związane z aplikacją, poinformowali urzędnicy.

Śledztwo dotyczy rzekomo niewystarczającej moderacji, a pan Durov został oskarżony o niepodjęcie kroków w celu ograniczenia przestępczego wykorzystania Telegramu. Aplikacja jest oskarżona o brak współpracy z organami ścigania w sprawie handlu narkotykami, treści seksualnych z udziałem dzieci i oszustw.

Telegram w oświadczeniu stwierdził, że „moderacja odbywa się zgodnie ze standardami branżowymi i jest stale udoskonalana”.

„Twierdzenie, że platforma lub jej właściciel odpowiadają za nadużycia na tej platformie, jest absurdalne” – stwierdziła aplikacja.

Telegram poinformował, że pan Durow często podróżuje po Europie i dodał, że przestrzega przepisów Unii Europejskiej, w tym Ustawa o usługach cyfrowych którego celem jest zapewnienie bezpiecznego i odpowiedzialnego środowiska online.

„Prawie miliard użytkowników na całym świecie korzysta z Telegramu jako środka komunikacji i źródła ważnych informacji” – czytamy w oświadczeniu aplikacji.

Warto przeczytać!  Izrael i Islamski Dżihad zgadzają się na zawieszenie broni po dniach przemocy

„Czekamy na szybkie rozwiązanie tej sytuacji. Telegram jest z wami wszystkimi”.

Źródła sądowe cytowane przez agencję prasową AFP twierdzą, że areszt Durowa został przedłużony w niedzielę i może trwać nawet 96 godzin.

Pavel Durov, 39 lat, urodził się w Rosji, a obecnie mieszka w Dubaju, gdzie Telegram ma swoją siedzibę. Posiada obywatelstwo Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Francji.

Telegram jest szczególnie popularny w Rosji, na Ukrainie i w byłych państwach Związku Radzieckiego.

Aplikacja została zakazana w Rosji w 2018 r. po wcześniejszej odmowie przekazania danych użytkownika. Zakaz został cofnięty w 2021 r.

Telegram jest uznawany za jedną z najważniejszych platform mediów społecznościowych po Facebooku, YouTube, WhatsApp, Instagramie, TikToku i WeChat.

Pan Durow założył Telegram w 2013 r. Opuścił Rosję w 2014 r. po tym, jak odmówił spełnienia rządowych żądań zamknięcia społeczności opozycyjnych na swojej platformie społecznościowej VKontakte, którą sprzedał.

Rosja nadal uważa pana Durowa za obywatela rosyjskiego. Jej ministerstwo spraw zagranicznych stwierdziło, że ambasada rosyjska we Francji „natychmiast podjęła kroki wymagane w takich przypadkach, aby wyjaśnić sytuację wokół obywatela rosyjskiego, pomimo braku wniosku ze strony przedstawicieli biznesmena”.

Warto przeczytać!  Czy warto wybrać się na rejs po Nilu w Egipcie? Sfilmowałem moją pięciogwiazdkową podróż z Luksoru do Asuanu, od basenu na górnym pokładzie po wodnych straganów, którzy przyczepiają swoje łodzie do statku

Następnie sama ambasada stwierdziła, że ​​zamierza „wyjaśnić powody zatrzymania, zapewnić ochronę praw pana Durowa i ułatwić mu dostęp konsularny”.

Dodał, że władze francuskie nie współpracowały z przedstawicielami Rosji.

Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa zamieściła na Telegramie wpis z pytaniem, czy zachodnie organizacje pozarządowe zajmujące się prawami człowieka będą milczeć w sprawie aresztowania Durowa, po tym jak skrytykowały decyzję Rosji o „tworzeniu przeszkód” dla pracy Telegrama w Rosji w 2018 r.

W poniedziałek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow stwierdził, że należy poczekać i zobaczyć, jakie będą oficjalne oskarżenia pod adresem Durowa – jeśli w ogóle takowe będą – zanim podejmie się dalsze kroki, gdyż Rosja nadal nie jest pewna, za co został aresztowany.

Telegram pozwala na tworzenie grup liczących do 200 000 członków, co zdaniem krytyków ułatwia rozprzestrzenianie dezinformacji i umożliwia użytkownikom dzielenie się treściami spiskowymi, neonazistowskimi, pedofilskimi lub związanymi z terroryzmem.

W Wielkiej Brytanii aplikacja została skrytykowana za udostępnianie treści nadawanych przez skrajnie prawicowe kanały, które odegrały kluczową rolę w organizacji gwałtownych zamieszek w angielskich miastach na początku tego miesiąca.

Warto przeczytać!  Chiny i Japonia kłócą się podczas pierwszych rozmów w sprawie bezpieczeństwa od czterech lat

Telegram usunął niektóre grupy, ale ogólnie rzecz biorąc jego system moderowania treści ekstremistycznych i niezgodnych z prawem jest znacznie słabszy niż w innych serwisach społecznościowych i komunikatorach, twierdzą eksperci ds. cyberbezpieczeństwa.


Źródło