Rozrywka

Ten YouTuber o Pokémonach rozdaje dzieciom za darmo niektóre ze swoich najfajniejszych kart

  • 8 lipca, 2024
  • 7 min read
Ten YouTuber o Pokémonach rozdaje dzieciom za darmo niektóre ze swoich najfajniejszych kart




CNN

W Pokémon, niezwykle popularną japońską serię gier, której bohaterami są kieszonkowe potwory występujące w grach karcianych, grach wideo, filmach i telewizji, można grać na wiele sposobów.

Ale główna misja gry Pokémon, bez względu na to, jak grasz, najlepiej oddaje jej anglojęzyczny slogan: „Gotta catch ’em all!”

…chyba że chcesz je wszystkie rozdać.

Taką strategię przyjął Ross „Coop” Cooper, płodny kolekcjoner kart Pokémon z Wirginii, który jeździ na konwenty kart w regionie środkowoatlantyckim i rozdaje sporą część swojej bogatej kolekcji — za darmo — innym fanom w każdym wieku.

„Pod koniec dnia wszyscy mamy hobby, które naprawdę lubimy” – powiedział CNN. „Wiem, że to doświadczenie będzie warte więcej niż kilka dolców w kieszeni”.

Coop, który prowadzi kanał w serwisie YouTube o nazwie Coop’s Collection, filmuje swoje interakcje na konwentach karcianych i udaje mu się uchwycić szczere zaskoczenie i radość zarówno dzieci, jak i dorosłych, gdy wręcza im kartkę.

Wygląda to tak: Kiedy ktoś podchodzi do jego stoiska, Coop pyta go o ulubionego Pokémona. Często wyciąga segregator z kartami, które odkłada na prezenty, znajduje idealną kartę i wysyła ją do domu za darmo. Ale jeśli nie ma ulubionej postaci, daje mu nieotwarty pakiet boosterów i pozwala mu zatrzymać to, co jest w środku.

Czasami nawet otwiera pudełko z kartami Pokémon, które planuje sprzedać, z których niektóre mogą kosztować ponad 100 dolarów, jeśli dziecko lub dorosły jest podekscytowany kartą w środku. Osoba obdarowywana jest często tak zszokowana darmową kartą, że nie wie, jak zareagować.

Dorośli często próbują zapłacić Coopowi, jeśli ten próbuje dać im coś bez opłaty. Ale dla Coopa są po prostu „dziećmi w sercu”, a mały, ale znaczący akt dobroci może wiele zdziałać dla każdego fana Poké.

Warto przeczytać!  Jennifer Lopez i Ben Affleck składają pozew rozwodowy, który pokazuje grę siłową, ale ekspert ostrzega, że ​​„rękawiczki mogą zostać zdjęte”

Pokémony nie są codzienną pracą Coopa, ale stały się coraz ważniejszą częścią jego życia.

Coop był, jak wiele dzieci lat 90., fanem Poké w młodości, kolekcjonował karty i stawiał czoła bossom we wczesnych grach wideo Pokémon. Ale gdy dotarł do gimnazjum, porzucił hobby.

Dopiero w 2018 roku, kiedy jego algorytm YouTube’a wyświetlił mu film przedstawiający popularnego użytkownika otwierającego nową paczkę kart Pokémon, odnowił swoją miłość do japońskiej gry karcianej. Ale Pokémon nie był już jego skromnym hobby z lat 90. XX wieku. Pojawiło się niezliczona ilość nowych odmian i kolekcji Pokémonów do odkrycia, a popularność tej serii wzrosła od czasu debiutu gry karcianej w 1996 roku – według Pokémon Company wyprodukowano ponad 64,8 miliarda kart, które są sprzedawane w ponad 93 krajach.

Jako dorosły fan, Coop zaczynał od otwierania kart w samotności przy kuchennym stole, ale chcąc dzielić się radością z innymi fanami, zaczął filmować swoje znaleziska na swoim kanale YouTube. Zajęło mu ponad pięć lat, aby osiągnąć 1000 obserwujących, powiedział –– dopóki jeden z jego krótkich filmów, wzięty z dłuższego filmu POV nakręconego na konwencie handlu kartami na początku tego roku, nie stał się viralem.

W nim spotyka dziecko, które przepłaciło za kartę Charizard w stoisku innego sprzedawcy. Wydawszy wszystkie swoje pieniądze, chłopiec prawdopodobnie skończył kupować karty na ten dzień. Ale podoba mu się jedna z kart Coopa z opalizującym Alakazamem, wąsatym psychicznym Pokémonem i wysokim wynikiem 9. To karta, którą Coop zamierzał sprzedać, ale nie zastanawiając się dwa razy, Coop otwiera swoją gablotę i daje dziecku kartę za darmo.

Warto przeczytać!  Legendarny piosenkarz Don Henley został trzykrotnie wymuszony, gdy trio próbowało go wydoić za skradzione teksty piosenek z Hotelu California – twierdzą prokuratorzy, którzy wszczęli proces w związku z rzekomą kradzieżą

„Będzie pasować do twojego Steelixa” – mówi Coop z uśmiechem. (Steelix, metalowy Pokémon przypominający węża, który wyewoluował ze skalistego Pokémona Onix, jest ulubieńcem Coopa.)

Ten film od tamtej pory obejrzało 16 milionów osób. Teraz, mając ponad 165 000 obserwujących, dzieci, które widziały ten film z kwietnia, rozpoznają Coopa, gdy znajdą jego stoisko na konwentach karcianych. Jeden z jego młodych fanów (i stałych klientów) nawet dał jego prezent – ​​kolorowy obrazek przedstawiający Charizarda, Blastoise’a i Venusaura.

Coop nadal sprzedaje karty na eBayu i na konwentach kart –– od 2018 roku zgromadził ogromną kolekcję i oddał wiele kart do oceny. (Ocenione karty są przekazywane profesjonalnym oceniającym karty, którzy oceniają stan i rzadkość karty, a następnie zwracają ją, zapieczętowaną w celu zachowania jej jakości, z oceną od 1 do 10, najwyższą wartością). Ale mniej zależy mu na zarabianiu pieniędzy na konwentach niż na rozjaśnianiu dnia dziecka i rozwijaniu ich kolekcja.

Dzięki uprzejmości kolekcji Coop’s

Coop powiedział, że chętnie zmniejszy swoją kolekcję, jeśli dzięki temu będzie mógł rozjaśnić dni swoich fanów.

W szczególnie słodkim filmie Coop spotyka młodą dziewczynę, która nieśmiało wyznaje, że jest fanką Eevee, popularnego Pokémona, który wygląda jak skrzyżowanie królika i kota. Coop nie może znaleźć dla niej Eevee, więc obdarowuje ją złotą, ocenioną kartą Pickachu. Oczy dziewczyny rozszerzają się – to jej pierwsza oceniona karta, mówi, i jest tak przytłoczona, że ​​musi się szybko odwrócić, aby się uspokoić.

Warto przeczytać!  Recenzja albumu „Everything I Thought It Was” Justina Timberlake’a

Karty oceniane mogą osiągnąć wyższą sumę wśród sprzedawców kart, ponieważ ich jakość została oceniona przez profesjonalistę. Dla Coop nie miało to znaczenia.

„To również sprawia mi wiele radości” – powiedział. „To wcale nie jest trudne, żeby coś rozdawać”.

Coop powiedział, że nie zawsze był to popularny sposób myślenia w społeczności kolekcjonerów kart Pokémon. Wraz z nadejściem pandemii COVID-19 wielu byłych fanów powróciło do tego hobby w poszukiwaniu „komfortu i nostalgii”, co spowodowało, że ceny przedmiotów kolekcjonerskich i kart „gwałtownie wzrosły”. Rozczarowujące było to, jak wielu sprzedawców wyszło „z ukrycia, próbując szybko zarobić na tym” i wykorzystując klientów w tym procesie, powiedział.

Ale od tego czasu atmosfera przesunęła się bardziej w stronę hojności i świętowania, powiedział. Na konwentach kart, w których bierze udział, z kartami z Pokémon, „Yu-Gi-Oh!” i „Dragon Ball Super” na pokładzie, zauważył, że fani znacznie bardziej się wspierają i powiększają swoje kolekcje. Widział też innych YouTuberów i sprzedawców, którzy rozdawali darmowe karty młodym, chętnym fanom.

A ponieważ nie czerpie wielkich zysków z rozdawania tak wielu kartek – na konwentach może zarobić paręset dolców – będzie to robił nadal, nawet jeśli otworzy gablotę i rozda także niektóre z tych cenniejszych kartek.

Coop wspomina chłopca, który chciał wymienić się z nim kartami i miał problem z wyborem między dwoma kartami z oceną. Coop nie mógł się oprzeć i chłopiec dostał dwie karty za jedną.

„Ten dzieciak jest w tym po prostu dlatego, że kocha Pokémony, kocha sztukę kart” – powiedział. „Kim jestem, żeby nie pozwolić mu mieć obu?”




Źródło