Motoryzacja

Tesla badała w Europie „masowe” naruszenie ochrony danych

  • 26 maja, 2023
  • 3 min read
Tesla badała w Europie „masowe” naruszenie ochrony danych


Organ nadzorujący ochronę danych w Holandii powiedział w piątek, że jest świadomy możliwych naruszeń ochrony danych Tesli, ale jest za wcześnie na dalsze komentarze.

niemieckie Handelsblatt Business Paper poinformował w czwartek, że Tesla Elona Muska rzekomo nie zapewniła odpowiedniej ochrony danych przed klientami, pracownikami i partnerami biznesowymi, powołując się na 100 gigabajtów poufnych danych ujawnionych przez demaskatora.

„Zdajemy sobie sprawę z Handelsblatt historia i przyglądamy się jej”, powiedział rzecznik organu nadzorującego dane AP w Holandii, gdzie znajduje się europejska siedziba Tesli.

Rzecznik odmówił komentarza na temat tego, czy agencja może rozpocząć lub rozpoczęła dochodzenie, powołując się na politykę.

Holenderska agencja została poinformowana przez swojego odpowiednika w niemieckim kraju związkowym Brandenberg, gdzie europejska gigafabryka Tesli znajduje się na obrzeżach Berlina.

Handelsblatt powiedział, że Tesla powiadomił holenderskie władze o naruszeniu, ale rzecznik AP powiedział, że nie są świadomi, czy firma złożyła jakiekolwiek oświadczenia agencji.

Tesla nie była od razu dostępna do komentowania w piątek Handelsblatt raport, w którym stwierdzono, że dane klientów można znaleźć „w obfitości” w zbiorze danych oznaczonym „Tesla Files”.

Warto przeczytać!  Izraelska firma Ree Auto na nowo odkrywa projekt ciężarówki EV za pomocą technologii 4-rogowej

„Masowe” naruszenie danych

Urząd ochrony danych w Brandenburgii, w którym znajduje się europejska gigafabryka Tesli, określił wyciek danych jako „masowy”.

„Nie pamiętam takiej skali”, powiedziała brandenburska inspektor ochrony danych Dagmar Hartge, dodając, że sprawa została przekazana władzom holenderskim, które byłyby odpowiedzialne, gdyby zarzuty doprowadziły do ​​działań egzekucyjnych.

Dodała, że ​​holenderskie władze mają kilka tygodni na podjęcie decyzji, czy zająć się sprawą w ramach europejskiej procedury.

Pliki zawierają tabele zawierające ponad 100 000 nazwisk byłych i obecnych pracowników, w tym numer ubezpieczenia społecznego dyrektora generalnego Tesli Muska, wraz z prywatnymi adresami e-mail, numerami telefonów, wynagrodzeniami pracowników, danymi bankowymi klientów i tajnymi danymi z produkcji, Handelsblatt zgłoszone. Naruszenie naruszyłoby RODO, powiedział.

Jeśli takie naruszenie zostanie udowodnione, Tesla może zostać ukarana grzywną w wysokości do 4 procent jej rocznej sprzedaży, co może wynieść 3,26 miliarda euro.

Niemiecki związek IG Metall powiedział, że rewelacje są „niepokojące” i wezwał Teslę do informowania pracowników o wszystkich naruszeniach ochrony danych i promowania kultury, w której pracownicy mogliby otwarcie i bez strachu zgłaszać problemy i skargi.

Warto przeczytać!  Marka Renault Alpine postrzega rynek amerykański jako klucz do sprzedaży

„Te rewelacje… pasują do obrazu, który uzyskaliśmy w ciągu niespełna dwóch lat” — powiedział Dirk Schulze, nowy kierownik okręgu IG Metall na Berlin, Brandenburgię i Saksonię.

Handelsblatt zacytował prawnika Tesli, który powiedział, że „niezadowolony były pracownik” nadużył ich dostępu jako technik serwisowy, dodając, że firma podejmie kroki prawne przeciwko osobie podejrzanej o wyciek.

Powołując się na ujawnione pliki, gazeta poinformowała o tysiącach skarg klientów dotyczących systemów wspomagania kierowcy producenta samochodów, w tym około 4000 skarg dotyczących nagłego przyspieszenia lub hamowania fantomowego.

W zeszłym miesiącu raport Reutera wykazał, że grupy pracowników Tesli prywatnie udostępniały za pośrednictwem wewnętrznego systemu wiadomości, czasami bardzo inwazyjne filmy i obrazy nagrane przez kamery samochodowe klientów w latach 2019-2022.

W tym tygodniu Meta, matka Facebooka, została ukarana rekordową grzywną w wysokości 1,2 miliarda euro (1,3 miliarda dolarów) przez wiodący unijny organ regulacyjny ds. prywatności w związku z przetwarzaniem informacji o użytkownikach i otrzymała pięć miesięcy na zaprzestanie przesyłania danych użytkowników do USA


Źródło