„The Apprentice” nie może znaleźć dystrybutora w USA: czy Hollywood się boi?
„Myślę, że nadszedł czas, aby filmy stały się istotne” – powiedział Ali Abbasi do wiwatującej publiczności na premierze jego filmu biograficznego o Donaldzie Trumpie, która odbyła się 20 maja w Cannes. Uczeń. „Czas ponownie uczynić filmy politycznymi”.
Hollywood chyba nie słucha. Pomimo entuzjastycznej reakcji Uczeń międzynarodowym — film z Sebastianem Stanem w roli Trumpa i DziedziczenieJeremy Strong w roli jego politycznego mentora, mistrza czarnej magii Roya Cohna, sprzedał się na niemal każdym terytorium – film wciąż stara się znaleźć dystrybutora w USA. Dzieje się tak pomimo, jak to nazywa Abbasi, „wydarzenia promocyjnego, czyli wyborów w USA”, które odbędzie się tej jesieni, co wydaje się stanowić idealny punkt startowy i mnóstwo bezpłatnej reklamy dla każdego krajowego dystrybutora.
Umowa z USA na Uczeń komplikuje fakt, że Kinematics, firma wspierana przez popierającego Trumpa miliardera Dana Snydera, wyłożyła kapitał na film wbrew prawom krajowym i musi wyrazić zgodę na każdą sprzedaż. Snyder podobno nienawidzi filmu, który zawiera sceny, w których Trump nadużywa amfetaminy, poddaje się liposukcji i operacji zmniejszania skóry głowy, a także, co najbardziej kontrowersyjne, sekwencję graficzną przedstawiającą, jak gwałci swoją pierwszą żonę, Ivanę. (Ivana złożyła wniosek o gwałt podczas postępowania rozwodowego z Trumpem na początku lat 90., ale później zdementowała swoje zeznania, twierdząc, że nie miała na myśli gwałtu „w sensie dosłownym lub karnym”).
Prawda jest jednak taka, że amerykańscy nabywcy od jakiegoś czasu obawiają się filmów politycznych. Jeśli kontrowersje polityczne były kiedyś receptą na sukces kasowy – dokument Michaela Moore’a skierowany przeciwko Bushowi Fahrenheita 9/11 zarobił w 2004 r. 119 mln dolarów w kraju i 222 mln dolarów na całym świecie – zmiany w strukturze demograficznej widzów, w tym spadek rynku programów dla dorosłych po pandemii, sprawiły, że wszystko, co jawnie polityczne, wyglądało na duże ryzyko finansowe. Film Adama McKaya z 2018 r Wice był prawdopodobnie ostatnim dużym amerykańskim filmem biograficznym o charakterze politycznym, a przy budżecie krajowym wynoszącym 48 milionów dolarów przy budżecie przekraczającym 60 milionów dolarów był wielką klapą.
„Kocham politykę, uwielbiam filmy polityczne” – mówi inwestor kapitałowy Uczeń opowiada THR,,ale z inwestycji [or] Z biznesowego punktu widzenia inwestowanie pieniędzy w film polityczny to proszenie się o kłopoty”.
Jeśli chodzi o rynek międzynarodowy, drażliwe tematy dla USA, takie jak Trump, łatwiej znajdują oparcie. Jednak lokalne problemy powodują wstrzymywanie międzynarodowych dystrybutorów (np. brak filmów o Brexicie w Wielkiej Brytanii), przy mniejszym nacisku ze strony widzów, a w większym ze strony ruchów prawicowych atakujących filmy postrzegane jako lewicowe, ponieważ w przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych głównym źródłem finansowania są dotacje rządowe dla filmów europejskich.
W kwietniu Participant Media, największy hollywoodzki sponsor filmów świadomych społecznie, producent zdobywców Oscara Reflektor I Judasz i Czarny Mesjasz oraz takie dokumenty jak Niewygodna prawda I RBG, całkowicie się zamknij. Wiele studiów obawia się reakcji MAGA na filmy postrzegane jako zbyt „przebudzone”, co może obejmować wszystko, od zróżnicowanej obsady po samą wzmiankę o społeczności LGBTQ+. Disney wciąż nie może się doczekać bitwy z gubernatorem Ronem DeSantisem w związku ze swoim sprzeciwem wobec obowiązujących na Florydzie przepisów „nie mów gejom”. W kwietniu, po przetrwaniu walki przez pełnomocników prowadzonej przez akcjonariuszy-aktywistów, w tym Nelsona Peltza, dyrektor generalny Disneya Bob Iger powiedział, że główną misją studia „musi być dostarczanie rozrywki, [not] kierować się agendą.”
„Każda korporacja w Ameryce boi się pozwania lub rozwiązania umowy” – twierdzi Mikael Fellenius, dyrektor generalny Film i Väst, wspieranej przez państwo szwedzkiej firmy finansującej, która jako pierwsza zainwestowała w kapitał kapitałowy w Uczeń. „Klimat znacznie utrudnił tam produkcję filmów politycznych”.
„Świat jest teraz bardziej podzielony. Albo się ma lewicę, albo prawicę, nie ma już wspólnej płaszczyzny, nawet wspólnej rzeczywistości, żeby o tych kwestiach rozmawiać” – mówi producent znający się na Uczeń negocjacje handlowe, wypowiadając się pod warunkiem zachowania anonimowości. „Jeśli widzowie są zwolennikami Trumpa, nie obejrzą filmu przeciwko Trumpowi, a druga strona nie obejrzy filmu popierającego Trumpa”.
„Ludzie są teraz bardziej wrażliwi niż kiedykolwiek na myśl o wyjściu i obejrzeniu czegoś, co w najlepszym przypadku może być poważnym filmem, albo w najgorszym przypadku typem filmu, z którym wiele osób może się zdecydowanie nie zgodzić ” – dodaje Shawn Robbins, analityk kasowy w Box Office Theory.
Zamiast wzbudzać kontrowersje, jak to robili dystrybutorzy w przeszłości, obecnie najlepszym posunięciem marketingowym może być całkowite pogrzebanie polityki. Podczas spotkania prasowego Alexa Garlanda Wojna domowa, dystopijnego dramatu rozgrywającego się w niedalekiej przyszłości, którego akcja rozgrywa się podczas konfliktu z udziałem autorytarnego rządu USA i szeregu ruchów secesjonistycznych, dystrybutor A24 dołożył wszelkich starań, aby przedstawić film jako bezstronny. Opłaciło się, m.in Wojna domowa zarabiając 68 milionów dolarów w kraju od różnych odbiorców w czerwonych i niebieskich stanach oraz ponad 100 milionów dolarów na całym świecie.
To bezstronne podejście jest napędzane zmianą strategii ze strony streamerów. Filmy polityczne i dokumentalne były kiedyś uważane za atut, szczególnie w sezonie nagród — patrz przejęcie Netflix Romowie Lub Proces Chicagowski 7 — ale teraz nacisk kładziony jest na treści głównego nurtu, mające możliwie najszerszy i ogólnoświatowy charakter.
Ikar, dokument Bryana Fogela z 2017 r. o rosyjskim dopingu, zdobył Oscara dla najlepszego filmu dokumentalnego, zapewniając Netfliksowi jedno z pierwszych Oscarów. Fogel polecił kontynuację, Ikar: Następstwa, skupiający się na sygnaliście Grigoriju Rodczenkowie i próbach jego dyskredytacji przez Rosję. Po otrzymaniu pozytywnych recenzji w Telluride w 2022 roku, film nadal jest dostępny do odbioru. W tym samym roku Czarna Ryba zadebiutowała reżyserka Gabriela Cowperthwaite Chwyt, dotyczący potężnych narodów, w tym Arabii Saudyjskiej i Chin, kupujących ziemię i zasoby od innych krajów. Film nie był publikowany przez dwa lata, aż w maju przejęła go specjalna wytwórnia Magnolia.
Niezależny producent filmowy Ted Hope, były współszef filmów Amazona, jest w trakcie wdrażania Niewidzialny naród, dokument o demokracji na Tajwanie wyreżyserowany przez jego żonę Vanessę Hope. Ted Hope twierdzi, że ponieważ dystrybutorzy nie chcą drażnić Chin, twórcy filmu byli zmuszeni wykazać się kreatywnością, jeśli chodzi o umożliwienie obejrzenia filmu, opierając się na festiwalach filmowych i pokazach organizowanych przez organizacje non-profit, takie jak Asia Society i instytucje akademickie, a nie na dużej umowie dystrybucyjnej . Dodaje: „Stremerzy nie chcą dotykać niczego kontrowersyjnego”.
W przypadku filmu dokumentalnego, który niezależny dystrybutor Abramaorama otworzył w jednym z kin w Nowym Jorku 31 maja i planuje premierę w Los Angeles 20 czerwca, grupa Hopes rezygnuje z globalnych platform VOD, które opierają się na relacjach z Chinami, takimi jak Apple i Amazon, i zamiast tego wypuszcza na niezależnej platformie Kinema. „Jeśli chcesz jechać do Chin, nie możesz się pokazać Niewidzialny naród– mówi Nadzieja.
Uważa się, że napięta polityka Hollywood przeszkadza w zawieraniu umów dystrybucyjnych. Unia, dokument o założeniu i ustanowieniu Związku Zawodowego Amazonii oraz próbach utworzenia związku zawodowego w magazynie Amazon na Long Island miał swoją premierę na Festiwalu Filmowym w Sundance w 2024 r. i zebrał pozytywne recenzje, ale nie trafił jeszcze do dystrybucji. Wiele źródeł przypisuje to przynajmniej częściowo temu, że sama branża Hollywood powstrzyma niepokoje pracownicze w 2023 r. i będzie to wielomiesięczna bitwa między związkami zawodowymi a studiami, która wciąż nie daje spokoju branży.
Niedawne odejście Participant Media tylko utrudni życie twórcom filmów politycznych, mówi Hope. Nawet New York Timesa, która produkowała filmy pełnometrażowe, wycofała swoje wysiłki związane z dokumentacją. „Kiedyś miałam wiele możliwości wyboru, w jaki sposób nakręcić lub obejrzeć mój film” – mówi Hope. „Teraz muszę przeprowadzić wielbłąda przez ucho igielne”.
Oczywiście na wszystko to należy patrzeć przez pryzmat szerszej ekonomii obecnego rynku krajowego, gdzie sprzedaż biletów jest na granicy ponurości, a studia borykają się z programami oszczędnościowymi, zwolnieniami, reorganizacjami i fuzjami i przejęciami od zakończenia dwóch strajków wstrzymujących przemysł. Coś, czym dyrektorzy studia są bardziej zaniepokojeni niż polityczny cios: konkluzja.
„Rynek i możliwość zarabiania pieniędzy przeważają nad kwestiami politycznymi” – mówi jeden z doświadczonych agentów sprzedaży. „Ale jeśli masz oba? Zapomnij o tym.”
Rebecca Keegan przyczyniła się do powstania tego raportu.
Ta historia pojawiła się po raz pierwszy w wydaniu magazynu The Hollywood Reporter z 12 czerwca. Kliknij tutaj, aby subskrybować.