The Weeknd wycofuje się z „The Idol” wśród kontrowersji związanych ze sceną seksu
The Weeknd, któremu nadano imię Abel Tesfaye, odnosi się do kontrowersyjnej sceny seksu w drugim odcinku Idol w nowym wywiadzie z GQ opublikowane we wtorek.
Wielu widzów było głęboko zniechęconych sceną, w której gwiazda popu Jocelyn (Lily-Rose Depp) masturbuje się z zasłoniętymi oczami, podczas gdy postać grana przez Tesfaye, Tedros, tajemniczy właściciel nocnego klubu, patrzy beznamiętnie, mówiąc rzeczy w rodzaju: „Chcę cię złapać za tyłek, podczas gdy ja uduszę cię moim kutasem.
„Po tym już nigdy nie zobaczę The Weeknd tak samo” – oświadczyła jedna osoba.
Przez wiele miesięcy The Weeknd trzymał się swojego zwyczaju beztroskiego odrzucania dziennikarzy i krytyków, mówiąc to Idolz którym współtworzył Euforia cara Sama Levinsona, przypominał „fantazję o gwałcie, którą miałby każdy toksyczny mężczyzna”.
„Byłem osądzany od samego początku”, The Weeknd wzruszył ramionami Wywiad w kwietniu. „Moje rzeczy zawsze były trochę prowokacyjne”.
Teraz jednak wydaje się, że The Weeknd zmienia swoją strategię. Zamiast podtrzymywać zasadę „weź to albo nie”, jesteśmy prowokatorami energii, którą on i Levinson faworyzowali — „Kiedy moja żona czytała mi [Rolling Stone] artykułu, spojrzałem na nią i powiedziałem: „Myślę, że za chwilę będziemy mieć największe show tego lata” – powiedział Levinson w Cannes – jego GQ wywiad ma posmak mężczyzny, który stara się wyjaśnić, że nie jest zboczeńcem opętanym władzą, tylko gra takiego w telewizji.
„Nie ma nic seksownego w” scenie seksu z odcinka 2, nalegał The Weeknd GQ, kontynuując: „Kiedy używamy Podstawowy instynkt jako odniesienie używamy Verhoevena. Verhoeven jest królem thrillerów satyrycznych z lat 90. – tak, w jego filmach są momenty „seksowne”, ale są też momenty bardzo tandetne i przezabawne. Niezależnie od tego, jak czujesz się oglądając tę scenę, czy to dyskomfort, czy czujesz się obrzydliwie, czy też czujesz się zawstydzony z powodu bohaterów. To wszystkie te emocje, które się sumują: ten facet stoi mu na drodze, w tej sytuacji nie powinno go tu być”.
Ale kilka miesięcy temu źródło powiedziało Toczący się kamień że przegląd programu The Weeknd i Levinson był częściowo spowodowany tym, że piosenkarz „Blinding Lights” chciał „jednego programu, który był o nim”.
„Abel przyszedł do nas z prezentacją” – powiedział Levinson W Magazyn w maju. „Powiedział coś, co zawsze będę pamiętać: „Gdybym chciał założyć kult, mógłbym”.
„Chodziło mu o to, że jego fani byli tak lojalni i oddani, że pójdą za nim wszędzie” – dodał Levinson. „To był zalążek pomysłu na Idol: co się dzieje, gdy gwiazda popu zakochuje się w niewłaściwym facecie i nikt się nie zgłasza”.
Więc co to jest – czy postać Tedrosa jest „poza jego głową”, jak ujął to dzisiaj The Weeknd GQ; osoba, która „nie ma w sobie nic tajemniczego ani hipnotyzującego?”
A może jest postacią wymyśloną przez The Weeknd i zainspirowaną jego własną osobowością, która jest tak pociągająca i całkowicie kontroluje swoją siłę perswazji, że bezbronna kobieta nie może się powstrzymać przed wpadnięciem w jego urok?
Nie ma nic złego w wymyślaniu postaci złego faceta, która jest oparta na tobie – ale jeśli zdecydowałeś się przesunąć granicę, robiąc serial, który rzekomo nie rozróżnia właściwych i niewłaściwych pragnień, nie zaczynaj nagle argumentować, że nie, twoje naładowany seksem, seksowny program nie miał być w tym seksowny jeden za chwilę.
To jest pozbawione kręgosłupa i nie ma czegoś takiego jak półprowokator.