Nauka i technika

To ludzie, a nie klimat, spowodowali spadek o

  • 14 grudnia, 2023
  • 8 min read
To ludzie, a nie klimat, spowodowali spadek o


nagłówek

obraz:

Prehistoryczni ludzie atakują słonia. Nowe badania pokazują, że to człowiek, a nie klimat, spowodował gwałtowny upadek niemal całej megafauny na Ziemi 50 000 lat temu.

pogląd więcej

Źródło: Pierwszy wydruk w Bryant & Gay, 1883. Rzeźba w drewnie autorstwa E. Bayarda.

Około 100 000 lat temu pierwsi współcześni ludzie masowo wyemigrowali z Afryki. Wybitnie adaptowali się do nowych siedlisk i osiedlali się w praktycznie każdym typie krajobrazu – od pustyń, przez dżungle, po lodową tajgę na dalekiej północy.

Częścią sukcesu była zdolność człowieka do polowania na duże zwierzęta. Dzięki sprytnym technikom łowieckim i specjalnie skonstruowanej broni udoskonalili sztukę zabijania nawet najniebezpieczniejszych ssaków.

Niestety, wielki sukces naszych przodków odbył się kosztem innych dużych ssaków.

Powszechnie wiadomo, że wiele dużych gatunków wymarło w czasie światowej kolonizacji przez współczesnego człowieka. Nowe badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Aarhus pokazują, że liczba dużych ssaków, które przeżyły, również doświadczyła dramatycznego spadku liczebności.

Badając DNA 139 żyjących gatunków dużych ssaków, naukowcy byli w stanie wykazać, że liczebność prawie wszystkich gatunków dramatycznie spadła około 50 000 lat temu.

Tak twierdzi Jens-Christian Svenning, profesor i dyrektor Centrum Dynamiki Ekologicznej w Nowej Biosferze (ECONOVO) Duńskiej Narodowej Fundacji Badawczej na Uniwersytecie w Aarhus oraz inicjator badania.

„Badaliśmy ewolucję populacji dużych ssaków na przestrzeni ostatnich 750 000 lat. Przez pierwsze 700 000 lat populacje były dość stabilne, ale 50 000 lat temu krzywa się załamała i populacje dramatycznie spadły i nigdy się nie odrodziły” – mówi i kontynuuje :

„Przez ostatnie 800 000 lat na kuli ziemskiej występowały wahania między epokami lodowcowymi a okresami międzylodowcowymi mniej więcej co 100 000 lat. Jeśli przyczyną był klimat, powinniśmy zaobserwować większe wahania, gdy klimat zmienił się przed 50 000 lat temu. Ale tak nie jest. Ludzie są zatem najbardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem.”

Kto zabił duże ssaki?

Przez dziesięciolecia naukowcy debatowali nad przyczynami wymierania lub szybkiego wymierania dużych ssaków w ciągu ostatnich 50 000 lat.

Po jednej stronie są naukowcy, którzy uważają, że głównym wyjaśnieniem są szybkie i poważne wahania klimatu. Uważają na przykład, że mamut włochaty wyginął, ponieważ step mamuta zimnego w dużej mierze zniknął.

Po przeciwnej stronie znajduje się grupa wierząca, że ​​wyjaśnieniem jest przewaga współczesnego człowieka (Homo sapiens). Uważają, że nasi przodkowie polowali na te zwierzęta do tego stopnia, że ​​albo całkowicie wyginęły, albo zostały poważnie zdziesiątkowane.

Jak dotąd jednymi z najważniejszych dowodów w debacie były skamieniałości pochodzące z ostatnich 50 000 lat. Pokazują, że silne, selektywne wymieranie dużych zwierząt w czasie i przestrzeni z grubsza odpowiada rozprzestrzenianiu się współczesnego człowieka na całym świecie. Dlatego wymieranie zwierząt trudno powiązać z klimatem. Niemniej jednak debata trwa.

Nowe badanie przedstawia zupełnie nowe dane, które rzucają nowe światło na debatę. Analizując DNA 139 dużych żyjących ssaków – gatunków, które przetrwały przez ostatnie 50 000 lat i nie wyginęły – naukowcy mogą wykazać, że populacje tych zwierząt również spadły w tym okresie. Wydaje się, że rozwój ten jest powiązany z rozprzestrzenianiem się człowieka, a nie ze zmianą klimatu.

DNA zawiera długoterminową historię gatunku

W ciągu ostatnich 20 lat nastąpiła rewolucja w sekwencjonowaniu DNA. Mapowanie całych genomów stało się łatwe i niedrogie, w wyniku czego zmapowano DNA wielu gatunków.

Zmapowane genomy gatunków na całym świecie są swobodnie dostępne w Internecie – i to właśnie te dane wykorzystała grupa badawcza z Uniwersytetu w Aarhus, wyjaśnia adiunkt Juraj Bergman, główny badacz stojący za nowym badaniem.

„Zebraliśmy dane od 139 dużych żyjących ssaków i przeanalizowaliśmy ogromną ilość danych. Dla każdego gatunku istnieje około 3 miliardów punktów danych, więc zajęło to dużo czasu i wymagało dużej mocy obliczeniowej” – mówi i kontynuuje:

„DNA zawiera wiele informacji o przeszłości. Większość ludzi zna drzewo życia, które pokazuje, gdzie rozwinęły się różne gatunki i jakich mają wspólnych przodków. To samo zrobiliśmy z mutacjami w DNA. Grupując mutacje i budując drzewo genealogiczne, możemy oszacować wielkość populacji danego gatunku w czasie.

Im większa populacja zwierzęcia, tym więcej mutacji wystąpi. To naprawdę kwestia prostej matematyki. Weźmy na przykład słonie. Za każdym razem, gdy słoń zostaje poczęty, istnieje szansa, że ​​zajdzie szereg mutacji, które przekażą kolejne pokolenia. Więcej urodzeń oznacza więcej mutacji.

Duże ssaki

Wszystkie 139 dużych ssaków objętych badaniem to gatunki, które istnieją obecnie. Należą do nich między innymi słonie, niedźwiedzie, kangury i antylopy.

Szacuje się, że na Ziemi żyje 6399 gatunków ssaków, ale w tym badaniu wybrano 139 istniejących megafauny, aby sprawdzić, jak zmieniała się ich populacja w ciągu ostatnich 40 000–50 000 lat, kiedy wyginęły podobne duże zwierzęta.

Duże ssaki nazywane są także megafauną i definiuje się je jako zwierzęta ważące w stanie dorosłym ponad 44 kg. Dlatego też człowieka uważa się również za megafaunę. W badaniu naukowcy zbadali jednak gatunki ważące zaledwie 22 kg, więc reprezentowane zostały wszystkie kontynenty – z wyjątkiem Antarktydy.

Źródło: Journal of Mammalogy

Patrząc na neutralne części DNA

Jednak wielkość populacji słoni nie jest jedyną rzeczą wpływającą na liczbę mutacji.

Jeśli obszar, na którym żyją słonie, nagle wyschnie, zwierzęta znajdują się pod presją – a to wpływa na skład mutacji. To samo dotyczy sytuacji, gdy dwie izolowane grupy słoni nagle spotykają się i mieszają geny.

Jeśli nie tylko wielkość populacji wpływa na liczbę występujących mutacji, można by pomyśleć, że wyniki są raczej niepewne. Ale tak nie jest – wyjaśnia Juraj Bergman.

„Tylko 10 procent genomów ssaków składa się z aktywnych genów. Duża presja selekcyjna ze strony środowiska lub migracji doprowadzi przede wszystkim do mutacji w genach. Z drugiej strony pozostałe 90 procent jest bardziej neutralne” – mówi i kontynuuje :

„Dlatego zbadaliśmy mutacje w tych częściach genomu, które są najmniej podatne na działanie środowiska. Części te przede wszystkim wskazują na wielkość populacji w czasie”.

Mamut włochaty jest przypadkiem nietypowym

Duża część debaty na temat przyczyn wyginięcia lub upadku dużych zwierząt skupiała się wokół mamuta włochatego. Jest to jednak zły przykład, ponieważ większość gatunków megafauny, które tam przybyły, była związana z klimatem umiarkowanym lub tropikalnym, jak wyjaśnia Jens-Christian Svenning.

„Klasyczne argumenty za klimatem jako modelem wyjaśniającym opierają się na fakcie, że mamut włochaty i szereg innych gatunków związanych z tzw. „stepem mamutowym” zniknęły wraz z stopnieniem się lodu i zniknięciem typu siedliska” – mówi. i kontynuuje:

„Jest to w zasadzie niezadowalający model wyjaśniający, ponieważ zdecydowana większość wymarłych gatunków megafauny tamtego okresu w ogóle nie żyła na mamutowych stepach. Żyły w ciepłych regionach, takich jak lasy umiarkowane i tropikalne czy sawanny. W naszym badaniu wykazujemy również gwałtowny spadek w tym okresie populacji wielu gatunków megafauny, które przetrwały i pochodzą z najróżniejszych regionów i siedlisk”.

Prawdopodobnie nie postawiono jeszcze ostatniego kropki w debacie, ale Jens-Christian Svenning nie widzi, w jaki sposób argumenty na rzecz klimatu jako wyjaśnienia mogą być kontynuowane.

„Wydaje się nie do pomyślenia, aby można było opracować model klimatyczny wyjaśniający, w jaki sposób na wszystkich kontynentach i w grupach dużych zwierząt miało miejsce wymieranie i ciągły spadek od około 50 000 lat temu. I dlaczego ta selektywna utrata megafauny jest wyjątkowa przez ostatnie 66 milionów lat, pomimo ogromnych zmian klimatycznych

Biorąc pod uwagę bogate dane, którymi obecnie dysponujemy, trudno również zaprzeczyć, że dzieje się tak dlatego, że ludzie rozprzestrzenili się po całym świecie z Afryki, a następnie powiększyli swoją populację”.

O badaniach

Rodzaj studiów:
Modelowanie statystyczne
Finansowanie zewnętrzne:
Badanie jest wspierane przez Fundację Villuma (grant 16549), Duńską Krajową Fundację Badawczą (DNRF173) i program UE Horyzont 2020.
Konflikt interesów:
Badacze deklarują, że w związku z prowadzonymi badaniami nie ma konfliktu interesów.

Zastrzeżenie: AAAS i EurekAlert! nie odpowiadają za dokładność komunikatów prasowych publikowanych w EurekAlert! przez instytucje wnoszące wkład lub za wykorzystanie jakichkolwiek informacji za pośrednictwem systemu EurekAlert.


Źródło

Warto przeczytać!  Naukowcy identyfikują zmiany naczyniowe w mózgu powiązane z chorobą Alzheimera