Podróże

To niedoceniane europejskie miasto ma jedną z największych starówek, futurystyczny kompleks i 12 mil plaż

  • 25 sierpnia, 2024
  • 6 min read
To niedoceniane europejskie miasto ma jedną z największych starówek, futurystyczny kompleks i 12 mil plaż


Przechadzając się po gotyckiej katedrze z audioprzewodnikiem luźno trzymanym przy uchu, moje myśli zaczęły wędrować. Było późne popołudnie w trzecim mieście mojej europejskiej podróży i tak samo oszołomiony, jak byłem, gdy po raz pierwszy wszedłem do budynku, był to kolejny kościół w kolejnym historycznym centrum miasta. W tym momencie odgrywałem rolę podróżnika, pozwalając, by moje instynkty prowadziły mnie drogą. Pstryknąłem kilka zdjęć ozdobnej kaplicy z boku, która przykuła moją uwagę, i odwróciłem się w stronę wyjścia.

Ale potem dwa słowa z audioprzewodnika sprawiły, że zwróciłem na siebie uwagę. Nacisnąłem przewijanie. To niemożliwe. Ale najwyraźniej, nawet się nie starając, natknąłem się na to, co archeolodzy uważają za ten prawdziwy Święty Graal, złoty kielich, którego Jezus użył podczas Ostatniej Wieczerzy.

Jakież to szczęście. Bez odrobiny wysiłku, a nawet nie zdając sobie sprawy, że jestem w mieście, w którym się znajduje, przypadkowo natknąłem się na nieuchwytną legendarną relikwię tutaj, w katedrze w Walencji.

Prawda jest taka, że ​​sama Walencja w Hiszpanii może być świętym Graalem wśród miejsc docelowych podróży. Podczas gdy tak wiele miejsc docelowych wabi odwiedzających obietnicą, że każdy znajdzie coś dla siebie lub że każdy znajdzie coś dla siebie, trzecia co do wielkości metropolia Hiszpanii w rzeczywistości oferuje wiele rodzajów wakacji w jednym — a to przypadkowe odkrycie było zaledwie początkiem serii nieustannych radości, w których się znalazłem.

Warto przeczytać!  7 najlepszych luksusowych hoteli i hoteli butikowych w 2023 roku

Prawdziwie historyczne centrum miasta

El Miguelete to dzwonnica katedry w Walencji w Hiszpanii.

Rachel Chang/Podróże + wypoczynek


Stare miasto Walencji, będące ojczyzną Rzymian, Wizygotów i muzułmanów, może pochwalić się ponad 2000 latami historii, których początki sięgają 130 r. p.n.e. Jednak to również jego rozmiary czynią je tak fascynującym: jest to jedno z największych historycznych centrów Europy.

Oprócz natknięcia się na Świętego Graala w katedrze, wspiąłem się również po 207 stopniach spiralnych schodów do wieży El Miguelete w stylu gotyckim, zbudowanej w latach 1381–1424. Spod wciąż działającego dzwonu wyłania się panoramiczny widok, który pokazuje, jak ogromne jest stare miasto z jego niekończącym się labiryntem krętych dróg poniżej.

Z powrotem na ziemi, zdarzyło mi się kilkakrotnie odwiedzić Mercat Central de València — największy w Europie targ świeżych produktów — jedząc na centralnym targu, próbując wszystkiego, od wina i sera po słynne hiszpańskie wędliny. Ale najbardziej zachwycającym przysmakiem była również najbardziej lokalna — walencka horchata, robiona tutaj z orzechów tygrysich, orzeźwiająca z nutą słodyczy.

Przechodząc przez Plaza de la Virgen tuż po południu w czwartek, natknąłem się na Tribunal de las Aguas (Sąd Wodny), tradycję, która trwa już ponad 1000 lat. Podczas obrad na świeżym powietrzu demokratycznie wybrani rolnicy wydają orzeczenia na krzesłach z XVII wieku. Kiedy jeden z urzędników dostrzegł we mnie ciekawskiego turystę, zaprowadził mnie do miejsca, w którym mogłem zrobić sobie zdjęcie, siedząc na jednym z historycznych krzeseł, a także przedstawił mnie komornikom sądu.

Spojrzenie w przyszłość

Zewnętrzna część Palau de les Arts Reina Sofia w Walencji w Hiszpanii, zaprojektowana przez Santiago Calatravę.

Rachel Chang/Podróże + wypoczynek


Zaledwie kilka kilometrów na południowy wschód, w Miasteczku Sztuki i Nauki, futurystycznym kompleksie zaprojektowanym przez walenckiego architekta Santiago Calatravę i zbudowanym wzdłuż starego koryta rzeki Turia, czas przenosi się w przyszłość.

Hemisfèric został otwarty jako pierwszy w 1998 r., wypukły budynek przedstawiający oko, który właściwie służy jako teatr 3D z wklęsłym ekranem. Częścią tego obszaru jest również największe na kontynencie akwarium Oceanogràfic, interaktywne Muzeum Nauki, miejsce występów Palau de les Arts Reina Sofia, ogród ogólnodostępny L’Umbracle Terraza i CaixaForum Valencia, poświęcone wystawom łączącym historię, sztukę, naukę i technologię.

Choć zwiedzanie każdego z tych miejsc to odmienne doświadczenie kulturowe, nawet zwykły spacer — a jeszcze lepiej jazda na rowerze — po Mieście Sztuki i Nauki to niczym podróż w przyszłość.

Wypad na plażę śródziemnomorską

Zachód słońca nad piaszczystą plażą w Walencji, Hiszpania.

Rachel Chang/Podróże + wypoczynek


Dzięki odkryciom miejskim tysiące lat w przeszłość i przyszłość, nic nie wydaje się bardziej odległe niż wygrzewanie się na słońcu na piasku. Jednak w mniej niż 20-minutową podróż pociągiem (możliwą również 10-minutową podróż samochodem) zostałem porwany na najbardziej rozległą z hiszpańskich plaż Morza Śródziemnego.

W rzeczywistości València ma ponad 12 mil złotych plaż, szczególnie niezwykłych ze względu na szerokość pasa piasku w niektórych miejscach, w tym na plażach Cabanyal i Malvarrosa. Promenada między nimi to wyrafinowana promenada, z butikami i sklepami z pamiątkami przeplatającymi się z uroczymi kawiarniami, które wszystkie wabią klientów lokalnymi daniami.

Ale to o wiele więcej niż tylko miejska plaża. Obiekty do uprawiania sportów wodnych są tu liczne, a dwa największe to kompleks do siatkówki plażowej i rafa Malvarrosa.

Natura, brutalizm i innowacyjne znaleziska kulturowe

Residencial „Espai Verd” to apartamentowiec zaprojektowany przez Antonio Cortésa Ferrando w Walencji w Hiszpanii.

Rachel Chang/Podróże + wypoczynek


Przyznam, że jedną z pierwszych rzeczy, których dowiedziałem się o Walencji, było to, że jest to ojczyzna paelli. Nie spodziewałem się, że jej dokładnym miejscem narodzin jest Park Narodowy Albufera. Zaledwie sześć mil na południe od miasta pojawia się kolejna osobowość miasta. Kojący kawałek naturalnej krainy cudów, zakorzeniony wokół ogromnej słodkowodnej laguny. Z ponad 300 gatunkami ptaków, Racó de l’Olla Interpretation Centre zapewnia przegląd, a także obserwatoria. Aby uzyskać kwintesencję Albufery, zarezerwuj wycieczkę łodzią i wyjście na paellę.

Różnorodność osobowości Valèncii zwiększają również: Espai Verd, brutalistyczny spółdzielczy kompleks apartamentowy w stylu MC Eschera, wybudowany przez Antonio Cortésa Ferrando na początku lat 90. XX wieku, a także Bomba Gens, centrum sztuki cyfrowej mieszczące się w dawnej fabryce w stylu art déco w dzielnicy Marxalenes, rozwijającej się artystycznej części miasta.

Pod tym wszystkim kryje się rozsądek miasta, zakorzeniony w jego oddaniu dla zrównoważonego rozwoju i cyfryzacji, dzięki czemu dwa lata temu zyskało tytuł Europejskiej Stolicy Inteligentnej Turystyki. Podczas gdy Madryt i Barcelona mogą być głównymi atrakcjami Hiszpanii, Walencja oferuje każdy rodzaj wakacji, z dużo mniejszymi tłumami.


Źródło