Świat

„To teraz wojna”: Wraz z eskalacją protestów w sprawie kwot w Bangladeszu, co dalej? | Wiadomości o protestach

  • 19 lipca, 2024
  • 6 min read
„To teraz wojna”: Wraz z eskalacją protestów w sprawie kwot w Bangladeszu, co dalej? | Wiadomości o protestach


Strony internetowe biura premier Hasiny, banku centralnego Bangladeszu, zostały zhakowane w związku z przerwą w dostawie usług telekomunikacyjnych.

Bangladesz ogłosił wprowadzenie godziny policyjnej w całym kraju, która wejdzie w życie na początku soboty. Powodem jest awaria telekomunikacyjna, która odcięła 170-milionowy kraj od reszty świata, a także nasilenie się starć między studentami a siłami bezpieczeństwa.

Faisal Mahmud, relacjonujący dla Al-Dżaziry z Dhaki, poinformował, że na ulicach stolicy Bangladeszu pojawiło się wojsko.

Rząd zakazał publicznych wieców w Dhace, gdzie budynki zostały podpalone podczas starć w czwartek. Studenci protestują przeciwko kwotom na stanowiska rządowe. Co najmniej 19 osób zginęło w przemocy w tym tygodniu przed piątkiem. Mahmud powiedział, że w piątek w walkach zginęło znacznie więcej osób.

Nawet po tym, jak rząd odciął dostęp do telefonów i Internetu, protesty przybrały nowe formy – w tym domniemane ataki hakerskie na najważniejsze strony internetowe rządowe.

Oto więcej informacji na temat protestów i ich dalszych losów.

Co nowego w Bangladeszu?

Protesty rozpoczęły się kilka tygodni temu, ale przemoc wzrosła na początku tego tygodnia, po tym jak studenci zostali zaatakowani przez aktywistów Bangladesh Chhatra League, studenckiego skrzydła partii Awami League premier Sheikh Hasiny.

Po tym, jak protestujący odmówili ustąpienia, rząd w środę nakazał zamknięcie wszystkich uniwersytetów — epicentrów ruchu przeciwko kwotom. Jednak studenci odmówili opuszczenia kampusów w napiętym impasie.

Następnie w czwartek napięcie to przerodziło się w śmiertelną przemoc. Tysiące studentów starło się z uzbrojoną policją w Dhace. Podczas tych starć zginęło 11 osób, w tym kierowca autobusu i student, poinformowały źródła policyjne Al Jazeera. Agencja informacyjna AFP poinformowała, że ​​w tym tygodniu zginęło 39 osób — 32 w sam czwartek. Lokalne media podały, że do czwartku zginęło co najmniej 28 osób. Al Jazeera nie była w stanie niezależnie zweryfikować tych liczb.

Warto przeczytać!  Antyrasistowscy demonstranci powstrzymali skrajnie prawicowe zamieszki w Wielkiej Brytanii

W piątek przemoc trwała pod całkowitą blokadą internetu. Wieczorem rząd ogłosił, że godzina policyjna będzie obowiązywać od północy, co skutecznie uczyniło wszelkie zgromadzenia protestujących nielegalnymi.

Studenci biorą udział w trwającym proteście przeciwko kwotom w Dhace, 18 lipca 2024 r.
Studenci biorą udział w protestach przeciwko kwotom w Dhace 18 lipca 2024 r. [Munir uz Zaman/AFP]

Podpalone budynki, brak internetu, zhakowana strona internetowa banku

Władze przerwały usługi mobilne i internetowe, aby stłumić zamieszki w czwartek. Według organizacji nadzorczej NetBlocks, kraj Azji Południowej stanął w obliczu całkowitego, ogólnokrajowego blackoutu internetu.

Policja wydała oświadczenie oskarżające protestujących o podpalanie i wandalizm budynków, w tym policji i urzędów państwowych. Dotyczyło to również siedziby państwowej stacji telewizyjnej Bangladesh Television w Dhace, która pozostaje offline.

Strony internetowe głównych organizacji informacyjnych, w tym The Daily Star i Dhaka Tribune, pozostają niedostępne.

Kilka oficjalnych stron internetowych w Bangladeszu zostało zhakowanych przez grupę znaną pod nazwą „THE R3SISTANC3”.

Zhakowane zostały m.in. witryny banku centralnego, biura premiera i policji.

Na stronie internetowej biura Hasiny pojawił się komunikat: „Stop Killing Students”, a następnie, wielkimi literami w kolorze krwi: „To już nie jest protest. Teraz to wojna”.

Szczegóły domniemanych włamań nie są znane. Strony banku centralnego i policji pozostały niedostępne, gdy Al Jazeera próbowała się z nimi skontaktować.

Warto przeczytać!  Co najmniej 288 zabitych i 850 rannych w wykolejeniu pociągu w Indiach

Dlaczego studenci protestują przeciwko systemowi kwotowemu w Bangladeszu?

Studenci uniwersytetów w całym Bangladeszu domagają się reformy systemu kwot zatrudnienia. W ramach tego systemu ponad połowa bardzo pożądanych stanowisk rządowych jest zarezerwowana

Protesty wybuchły 5 czerwca, gdy Sąd Najwyższy nakazał przywrócenie 30-procentowego przydziału dla potomków weteranów, którzy brali udział w wojnie o niepodległość od Pakistanu w 1971 r.

System kwotowy obowiązuje od 1972 r. i został zniesiony przez Hasinę w 2018 r. w wyniku protestów studentów. Sąd przywrócił go w czerwcu.

Studenci twierdzą, że zarezerwowane dla weteranów stanowiska pracy służą niewielkiej grupie osób związanych z Awami League, która stała na czele ruchu niepodległościowego.

W Bangladeszu panuje powszechne bezrobocie – 40 procent młodych ludzi nie pracuje ani nie studiuje.

Interaktywny_Bangladesz_młodzież_bezrobocie_lipiec2024

Co dalej?

Sąd Najwyższy zawiesił przywrócenie kwot przez Sąd Najwyższy po apelacji rządu. Ustalił 7 sierpnia jako datę, kiedy rozpatrzy odwołanie rządu od orzeczenia Sądu Najwyższego.

Rząd Hasiny twierdzi, że zgadza się ze studentami w sprawie zniesienia kwot, stanowisko, które prawdopodobnie powtórzy przed Sądem Najwyższym. Jednak studenci protestujący domagają się prawnej poprawki przeciwko kwotom. Twierdzą, że nie ufają rządowi.

Jak zareagowała Hasina?

W środę Hasina zaapelowała o cierpliwość i nalegała, aby studenci czekali na decyzję Sądu Najwyższego.

Warto przeczytać!  Izrael i Liban przygotowują się do wojny, której żadne z nich nie chce

Tego samego dnia premier zapowiedział również wszczęcie dochodzenia sądowego w celu zbadania okoliczności popełnionych zabójstw.

W niedzielę Hasina zasugerowała, że ​​protestujący byli „Razakarami”, obraźliwym określeniem dla tych, którzy współpracowali z Pakistanem podczas wojny w 1971 r. To porównanie wywołało jeszcze większy gniew protestujących.

  • W poniedziałek rzecznik Departamentu Stanu USA Matt Miller skrytykował przemoc wobec protestujących. „Wolność słowa i pokojowe zgromadzenia są podstawowymi elementami każdej kwitnącej demokracji i potępiamy wszelką przemoc wobec pokojowych demonstrantów” – powiedział Miller. Departament Stanu od tego czasu powtórzył, że jest zaniepokojony przemocą w Bangladeszu.
  • Szef ONZ Antonio Guterres wezwał do „powściągliwości ze wszystkich stron”, zgodnie z czwartkowym briefingiem prasowym jego rzecznika Stephane’a Dujarrica. „Wzywamy władze Bangladeszu do współpracy z młodą populacją, znalezienia rozwiązań dla bieżących wyzwań i katalizowania swojej energii w kierunku wzrostu i rozwoju kraju”.
  • W środę Amnesty International potępiło władze Bangladeszu. „Władze Bangladeszu użyły bezprawnej siły przeciwko studentom protestującym i nie zapewniły im ochrony” – powiedziała międzynarodowa grupa praw człowieka.
  • „Amnesty International stanowczo potępia zabójstwo studenta Abu Sayeda i ataki na protestujących przeciwko reformie kwot w całym kraju” – powiedział Taqbir Huda, regionalny badacz ds. Azji Południowej w Amnesty International.
  • W piątek grupa działaczy Ogólnoindyjskiej Demokratycznej Organizacji Studentów (AIDSO) zebrała się w Nowym Delhi, aby wyrazić solidarność z protestującymi studentami w Bangladeszu.
Aktywiści z All India Democratic Students’ Organization (AIDSO) krzyczą hasła solidarności z protestującymi studentami w Bangladeszu podczas zgromadzenia protestacyjnego w Nowym Delhi w Indiach.
Aktywiści AIDSO wykrzykują hasła solidarności z protestującymi studentami w Bangladeszu w Nowym Delhi w Indiach [AP Photo]


Źródło