Tom Hanks przyznaje, że na planie udawał, że jest „zabawny, czarujący i kochający” – IndieWire
Tom Hanks otwarcie mówi, że na planie nie ma pełnego profesjonalizmu.
Zdobywca Oscara, który w tym tygodniu wydaje powieść „The Making of Another Major Motion Picture Arcydzieło”, przyznał, że czasami odczuwał presję, by zachować pewien poziom „czarującego” opanowania w przeszłości. Uprzejmy Hanks jest prawdopodobnie najbardziej znany przez wielu jako tata Ameryki, ale jego nowa powieść częściowo dekonstruuje tę postać. Książka przedstawia tworzenie fikcyjnego, wysokobudżetowego filmu o superbohaterach z ekscentrycznym reżyserem i autodestrukcyjnym głównym aktorem, który opóźnia zdjęcia – coś, z czym Hanks powiedział, że może się utożsamiać.
„Sam wyciągnąłem każdy z tych momentów zachowania na planie” – powiedział Hanks BBC. „Nie każdy każdego dnia na planie filmowym czuje się najlepiej”.
Aktor z „Człowieka imieniem Otto” kontynuował: „Miałem ciężkie dni, próbując być profesjonalistą, kiedy moje życie rozpadało się na więcej niż jeden sposób, a moim wymaganiem tego dnia było być zabawnym, czarującym i kochającym – i to ostatni sposób, w jaki się czuję”.
Ale Hanks nazwał „głównym grzechem” opóźniania długości zdjęć lub zmiany budżetu, dodając: „Będziesz zdumiony, jak wielu ludzi wie, że może im to uchodzić na sucho, i mówi się im, że ujdzie im to na sucho”. , ponieważ niosą film na swoich barkach”.
Hanks dodatkowo odniósł się do mieszanych recenzji swojej książki, zauważając, że jego „codzienna praca jako gwiazda filmowa” uczyniła go „silniejszym, jeśli chodzi o prawdziwe rozdarcie”.
Aktor „Elvisa” ujawnił, że jego powieść narodziła się po tym, jak „po prostu zabrakło mu ciekawości do pracy” jako aktor jako całość. „Czasami trzeba po prostu mieć jakiś inny powód, by pobudzić swoją wyobraźnię” — podsumował Hanks.
Ikona „Bezsenności w Seattle” wcześniej przypisywała nieżyjącej już reżyserce Norze Ephron inspirację i zachęcanie go do pisania, a nawet zmianę scenariusza na planie.
„Powiedziała mi, że jestem pisarzem, kiedy nie zdawałem sobie sprawy, że jestem pisarzem” — powiedział podczas podcastu „Q with Tom Power”. „Kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy „Bezsenność w Seattle”, byłem wielkim strzałem. Wszyscy mi mówili, że jestem wielką strzelbą.
Hanks był tak przekonany o swoim statusie w Hollywood, że powiedział Ephronowi, że nie zgadza się z fragmentami komedii romantycznej, w której zagrała Meg Ryan. „Miałem z tym problem i miałem z tym problem… bla, bla, bla” — wspomina Hanks. „Nora była bardzo, bardzo cierpliwa”.
Hanks zasugerował zmianę dialogu między jego postacią a ekranowym synem (granym przez Rossa Malingera) podczas sceny walki.
„Kiedy film wyszedł, powiedziałem:„ Hej, wiesz, to było całkiem zabawne ”. A Nora powiedziała: „Cóż, ty to napisałeś”” Hanks obejrzał się. „Powiedziałem:„ Nie, po prostu to powiedziałem, a potem umieściliście to w filmie ”. A ona powiedziała: „To właśnie jest pisanie!”