Rozrywka

Tom Hanks, Scarlett Johansson, Tilda Swinton i inni w filmie „Asteroid City”

  • 20 czerwca, 2023
  • 4 min read
Tom Hanks, Scarlett Johansson, Tilda Swinton i inni w filmie „Asteroid City”


Oto niektóre rzeczy, z których wyśmiewano się w „Asteroid City”: studio aktorskie, kierownik sceny w „Naszym mieście”, filmy science-fiction z lat 50., takie jak „Dzień, w którym zatrzymała się Ziemia”, targi naukowe i dramatopisarz Clifford Odety. Więc tak, to film Wesa Andersona.

Podobnie jak Woody Allen przed nim (z wyjątkiem, na szczęście, nie tak jak Allen w życiu osobistym), Anderson wyrzeźbił coraz bardziej ograniczone terytorium i prawdopodobnie już wiesz, czy ci się to podoba, czy nie. Jego filmy są śmiertelnie poważne, zdezorientowane, odnoszące się do samego siebie i skierowane artystycznie do cala ich życia; „Asteroid City” opiera się na żółtej/turkusowej/brązowej/pomarańczowej palecie, z ustami Scarlett Johansson dla odrobiny czerwieni.

„Asteroid City” zaczyna się w czerni i bieli, w kinie, gdzie zostajemy wprowadzeni w koncepcję, która przejmie kontrolę, gdy film przejdzie w kolor i przejdzie od kinowego do kinowego. Jason Schwartzman — który zadebiutował w filmie Andersona Rushmore — gra wdowca, który wiezie swojego nastoletniego syna i trzy młodsze córki na pustynię, gdzie jego syn zostanie uhonorowany na konwencji Junior Stargazers.

Warto przeczytać!  3 znaki zodiaku, które mogą zobaczyć negatywne horoskopy 18 czerwca

Na celowo fałszywie wyglądającej pustyni znajdują się również: Dwuwymiarowe kaktusy. Johansson, jako czarujący aktor („Wolę grać maltretowanych, tragicznych alkoholików”), którego córka również jest laureatką nagrody. Maya Hawke jako wesoła nauczycielka z hałaśliwymi uczniami. Tilda Swinton jako energiczna naukowiec, podobnie jak pracownica opieki społecznej, którą grała w filmie Andersona „Moonrise Kingdom” (zapytana, czy kiedykolwiek chciała mieć dzieci, odpowiada: „Czasami zastanawiam się, czy chciałabym mieć”). I wreszcie Tom Hanks jako zrzędliwy teść Schwartzmana.

W rzadkim ukłonie Andersona do faktu, że teraźniejszość istnieje, w „Asteroid City” panuje kwarantanna. Akcja rozgrywa się w 1955 roku, ale tak jak my wszyscy, bohaterowie utknęli razem — w tym przypadku z powodu naprawdę zaskakującego wydarzenia, którego nie zdradzę. Po zebraniu wszystkich tych odmiennych typów jest mnóstwo okazji do nieoczekiwanych romansów (między Schwartzmanem i Johanssonem, ale być może także ich dziećmi), zabawnych wizualnych żartów i pomysłowego rozwiązywania problemów przez młodszych naukowców.

Jeśli „Asteroid City” wydaje się cieplejsze niż niektóre filmy Andersona, to dzięki nowym aktorom, którzy dołączyli do jego de facto repertuarowej firmy. Hanks zanurza się w duchu stałych bywalców Andersona, którzy mówią szybko i z niewielką modulacją, ale fajnie jest patrzeć, jak jego wrodzony, genialny urok wstrząsa wszystkim. Hanks jest szczególnie uroczy w towarzystwie maleńkich, ale potężnych wnuczek swojej postaci, z których każda mogłaby prawdopodobnie wziąć go na pojedynek zapaśniczy.

Warto przeczytać!  Rachel Zegler mówi, że granie Królewny Śnieżki było wyzwaniem i ujawnia, dlaczego ją polubiła

Jeszcze większą niespodzianką jest Margot Robbie, która pojawia się w „Asteroid City” tak późno, że zapomniałem, że w nim jest. Jej postać jest styczna do akcji, ale pełne pasji zachowanie Robbie w jej samotnej scenie jest tak sprzeczne z filmem i tak doskonale ocenione, że trzymasz się jej każdego słowa, pewna, że ​​pomoże nam dowiedzieć się, o co chodzi w tej historii o kudłatym psie .

Tak się zresztą nie dzieje. W scenach, które przedstawiają wiele widoków przez okna, nawet przez okna w scenografii na proscenium, Anderson wydaje się mówić coś o tym, jak sztuka pomaga nam spojrzeć na świat nowymi oczami. Podobnie jak jego bohaterowie, widzowie zostają wciągnięci w scenerię z grupą ludzi, których normalnie byśmy nie spotkali, i podobnie jak oni, wychodzimy zaintrygowani i trochę zdumieni tym, czego się o sobie nawzajem nauczyliśmy.

„Miasto asteroid”

*** na 4 gwiazdki

Ocenione: PG-13 za język i krótką nagość Johanssona.

Gdzie: W kinach.


Źródło