Tom Latham mówi, że Nowa Zelandia musi być „płynna” w kwestii kontraktów z zawodnikami
„Myślę, że w tej chwili krykiet w Nowej Zelandii zmierza nieco inaczej” — powiedział Latham. „To z pewnością nie jest sytuacja czarno-biała i z pewnością zmienia się wraz z pojawianiem się wszystkich tych lig. Sądzę, że każdy jest w nieco innej sytuacji, jeśli chodzi o to, jak może wyglądać jego przyszłość, w zależności od wieku lub etapu życia, na jakim się znajduje.
Nowa Zelandia przyzwyczaiła się do gry w serie białej piłki bez kluczowych graczy, albo przez rotację, albo z powodu konfliktu z IPL, a to drugie ma się powtórzyć w przyszłym sezonie, kiedy zmierzą się z Pakistanem pod koniec marca. Latham dodał, że nowozelandzki system kontraktowy działał dobrze od samego początku, ale zasugerował, że osoby odpowiedzialne mogą uznać to za czas na sprawdzenie, czy pasuje on do współczesnej gry.
„Nie wiemy, jaki system byłby najlepszy, w tej chwili nasze kontrakty dają dużą elastyczność, ale biorąc pod uwagę zmieniający się krajobraz krykieta, jestem pewien, że Nowozelandzki Krykiet i związek zawodników przyjrzą się temu i spróbują wymyślić coś nowego” – powiedział.
„Widzieliśmy przez wiele lat, że czasami nie mieliśmy tych starszych chłopaków. To daje mi jako starszemu graczowi okazję, aby stanąć na wysokości zadania i poprowadzić również. Ale także innym chłopakom, którzy niekoniecznie mieli okazję w przeszłości, aby stanąć na różnych stanowiskach kierowniczych. Nigdy nie jest świetnie, gdy brakuje ci chłopaków kalibru Kane’a, ale daje to innym chłopakom okazję, aby pokazać się z jak najlepszej strony”.
Ambicje kapitana Lathama
Sam Latham nie jest na czele tych, którzy decydują między krykietem międzynarodowym a franczyzowym, biorąc pod uwagę, że jest przede wszystkim graczem testowym i ODI. „Nie ma nic o franczyzie testowej… jeśli to wyjdzie, byłoby wspaniale” – zażartował.
Jednakże, w celu znalezienia większej liczby okazji do gry w T20, miał udać się do Kanady na turniej Global T20, dopóki niedawno nie złamał palca na treningu, co wykluczy go na cztery tygodnie. Nie powinno to jednak pozostawiać go w niepewności na początku sezonu testowego Nowej Zelandii we wrześniu, kiedy to zmierzą się z Afganistanem w jednorazowym meczu przed wyjazdem na Sri Lankę i do Indii.
Może być też znaczący awans w kolejce, ponieważ jest wśród kandydatów do objęcia stanowiska kapitana ODI po tym, jak Williamson musiał zrezygnować z tej roli w związku z decyzją o kontrakcie. Latham regularnie zastępował go na przestrzeni lat, prowadząc w 44 ODI, w tym w zeszłorocznym Pucharze Świata, kiedy Williamson złamał kciuk.
„Oczywiście byłby to prawdziwy zaszczyt” – powiedział Latham. „Dla mnie zawsze chodziło o to, aby stawiać drużynę na pierwszym miejscu, tak dobrze, jak to możliwe, i jestem pewien, że będą rozmawiać o tym, czego chcą z punktu widzenia drużyny, a jeśli dostanę taką możliwość, to będzie to naprawdę wyjątkowe”.
Ale jeśli NZC chciałoby zjednoczyć obie drużyny białych pod wodzą jednej osoby i uniknąć trzech różnych liderów, z Timem Southee jako obecnym kapitanem drużyny testowej, być może musiałoby poszukać kogoś innego.
„Jeszcze nie jesteśmy na etapie potwierdzania tego, więc nie chcę spekulować, czy Tom będzie, czy nie” – powiedział trener Gary Stead. „Ale z pewnością jest jednym z facetów, który będzie omawiał tę rolę. Ważne jest, aby ktokolwiek był na miejscu, chcieliśmy, aby był na miejscu przez dwa, trzy lata lub dłużej, co doprowadzi do następnego [ODI] Mistrzostwa Świata. To będzie jeden z ważnych czynników decyzyjnych, które omawiamy.”
Nowa Zelandia rozegra sześć meczów ODI latem na własnym boisku, w tym trzy przeciwko Sri Lance i Pakistanowi, a następnie weźmie udział w serii trzech meczów w Pakistanie przed Champions Trophy.
Andrew McGlashan jest zastępcą redaktora w ESPNcricinfo