Biznes

Tomasz S. były wiceprezydent Krakowa rozpoczął odbywanie kary 3 lat więzienia – Aktualności

  • 4 maja, 2023
  • 4 min read
Tomasz S. były wiceprezydent Krakowa rozpoczął odbywanie kary 3 lat więzienia – Aktualności


Dwóch negatywnych bohaterów krakowskiej afery korupcyjnej sprzed lat starało się uniknąć więzienia, ale tylko jednemu to się chwilowo udało.

Były wojewoda małopolski Jerzy A. odbył część wyroku z dwóch i pół roku odsiadki i po roku wyszedł warunkowo 27 września 2021 r. Teraz do odbycia kary trzech lat więzienia zgłosił się były wiceprezydent Krakowa Tomasz S.

– Koniec kary skazany ma w dniu 15 stycznia 2026 r. – informuje Joanna Specjał z biura prasowego krakowskiego sądu.

Obaj mężczyźni jesienią 2017 r. zostali prawomocnie skazani. Jerzy A. na dwa i pół roku więzienia. Starał się o ułaskawienie, ale krakowski sąd negatywnie zaopiniował jego wniosek. Tuż po wyroku skazującym z uwagi na zły stan zdrowia złożył wniosek o odroczenie wykonania kary. Sąd Okręgowy w Krakowie tego wniosku nie uwzględnił. Ostatecznie do więzienia zgłosił się 6 sierpnia 2020 r. i na mocy decyzji krakowskiego sądu skorzystał z warunkowego przedterminowego zwolnienia od 27 września 2021 r., faktycznie odbył więc tylko nieco ponad rok kary za przyjęcie 200 tys. złotych łapówki.

Warto przeczytać!  CPK z pozytywnym wynikiem symulacji dla podstacji 25 kV. Wnioski już złożone

W stosunku do Tomasza S., byłego wiceprezydenta Krakowa, na długo wstrzymano wykonanie kary trzech lat więzienia za wzięcie 120 tys. zł łapówki. Stało się tak z uwagi na rozpoznawany wniosek o odroczenie wykonania kary pozbawienia wolności ze względów zdrowotnych. Teraz jednak były wiceprezydent rozpoczął swoją odsiadkę.

Kary grzywny dla oskarżonych

Sąd w wyroku dodatkowo nakazał oskarżonym zapłatę 300 tys. i 500 tys. zł jako częściowe naprawienie szkody i zakazał im na kilka lat pełnienia funkcji publicznych w samorządzie lokalnym.

Śledztwo i proces w sprawie korupcji trwały 11 lat. Dotyczyły pierwokupu przez gminę Kraków działki położonej w atrakcyjnej dzielnicy Krakowa – Woli Justowskiej. W 1999 r. dwaj właściciele tego gruntu postanowili wykorzystać swoje znajomości wśród miejskich urzędników, żeby sprzedać tę ziemię miastu za 5 mln zł, chociaż jej rzeczywista wartość wynosiła 1,4 mln zł.

Biznesmeni wręczyli Tomaszowi S. i Jerzemu A. łapówki, aby ci przekonali innych członków Zarządu Miasta Krakowa do zgody na tę transakcję. Od początku wzbudzała ona kontrowersje.

Warto przeczytać!  Jak nie płacić abonament RTV kto zwolniony kontrola Poczta Polsk

Na mocy wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie troje byłych wiceprezydentów, członków Zarządu Miasta Krakowa w latach 1998-2002 zostało uniewinnionych od zarzutu. Do końca drżeli o wyrok, ponieważ w I instancji Jerzy Jedliński, Ewa Kułakowska-Bojęś i Teresa Starmach dostali kary w zawieszeniu. Sąd apelacyjny umorzył z powodu przedawnienia sprawę kolejnego oskarżonego wiceprezydenta, czyli Pawła Zorskiego. Jerzy Jedliński na gorąco nazwał ten wyrok gorzkim zwycięstwem.

– Po niemal 11 latach trudno się cieszyć. Skończyło się dobrze, choć nigdy nie powinno się zacząć – mówił były wiceprezydent Krakowa.

W osobnym procesie karnym prawomocne orzeczenie, wyrok w zawieszeniu, za wręczanie łapówek usłyszeli dwaj biznesmeni Rafał R. i Marian M.




Źródło