Świat

Tragedia greckiej łodzi migrantów: dochodzenie CNN rodzi pytania dotyczące relacji straży przybrzeżnej z wraku statku

  • 23 czerwca, 2023
  • 9 min read
Tragedia greckiej łodzi migrantów: dochodzenie CNN rodzi pytania dotyczące relacji straży przybrzeżnej z wraku statku




CNN

Kadłub trawlera rybackiego uniósł się z wody podczas tonięcia, katapultując ludzi z górnego pokładu do Morza Czarnego poniżej. W ciemności chwytali się wszystkiego, co mogli, aby utrzymać się na powierzchni, spychając się pod wodę w szaleńczej walce o przetrwanie. Niektórzy krzyczeli, wielu zaczęło recytować swoje ostatnie modlitwy.

„Wciąż słyszę głos kobiety wołającej o pomoc” – powiedział CNN jeden z ocalałych z katastrofy łodzi z migrantami u wybrzeży Grecji. „Płynąłbyś i usuwał pływające ciała z drogi”.

Setki osób wciąż zaginionych po tym, jak przeładowany statek wywrócił się na Morzu Śródziemnym 14 czerwca, zeznania tych, którzy byli na pokładzie, malują obraz chaosu i desperacji. Kwestionują również wersję wydarzeń przedstawioną przez grecką straż przybrzeżną, sugerując, że można było uratować więcej istnień ludzkich, a nawet mogą wskazywać na winę władz greckich.

Organizacje praw człowieka twierdzą, że tragedia jest zarówno kolejnym dowodem, jak i wynikiem nowego wzorca nielegalnego wypychania łodzi migrantów na wody innych krajów, co ma śmiertelne konsekwencje.

Ta łódź przewoziła do 750 pakistańskich, syryjskich, egipskich i palestyńskich uchodźców i migrantów. Tylko 104 osoby zostały uratowane żywe.

Grecka Straż Przybrzeżna/Reuters

Zdjęcie dostarczone przez Grecką Straż Przybrzeżną pokazuje migrantów na pokładzie łodzi, zanim wywróciła się we wczesnych godzinach 14 czerwca.

CNN przeprowadziło wywiady z wieloma osobami, które przeżyły katastrofę i ich krewnymi, z których wszyscy chcieli pozostać anonimowi ze względów bezpieczeństwa iw obawie przed zemstą ze strony władz zarówno w Grecji, jak iw kraju.

Jeden z ocalałych z Syrii, którego CNN identyfikuje jako Rami, opisał, jak statek greckiej straży przybrzeżnej wielokrotnie zbliżał się do trawlera, próbując przyczepić linę do holowania statku, z katastrofalnymi skutkami.

„Za trzecim razem, gdy nas holowali, łódź przechyliła się w prawo i wszyscy krzyczeli, ludzie zaczęli wpadać do morza, a łódź się wywróciła i nikt już nikogo nie widział” – powiedział. „Bracia zostali rozdzieleni, kuzyni rozdzieleni”.

Inny Syryjczyk, zidentyfikowany jako Mostafa, również uważa, że ​​to manewr straży przybrzeżnej spowodował katastrofę. „Grecki kapitan pociągnął nas za szybko, to było bardzo szybkie, przez co nasza łódź zatonęła” – powiedział.

Grecka straż przybrzeżna wielokrotnie zaprzeczała próbie holowania statku. Oficjalne śledztwo w sprawie przyczyn tragedii wciąż trwa.

Warto przeczytać!  Kenijski sąd blokuje rozmieszczenie sił policyjnych na Haiti

Rzecznik straży przybrzeżnej Nikos Alexiou powiedział CNN przez telefon w zeszłym tygodniu: „Kiedy łódź się wywróciła, nie byliśmy nawet obok łodzi. Jak moglibyśmy go holować? Zamiast tego upierał się, że tylko „obserwowali z bliskiej odległości” i że „zmiana ciężaru prawdopodobnie spowodowana paniką” spowodowała przewrócenie łodzi.

Grecka straż przybrzeżna odmówiła odpowiedzi na konkretne prośby CNN o odpowiedź na zeznania ocalałych.

Bezpośrednie relacje tych, którzy przeżyli wrak, zostały ograniczone ze względu na ich obawy związane z wypowiadaniem się i ograniczonym dostępem mediów do ocalałych. CNN przeprowadziło wywiad z Ramim i Mostafą przed obozem migrantów Malakasa w pobliżu Aten, gdzie dziennikarze nie mają wstępu.

Syryjscy mężczyźni powiedzieli, że warunki na pokładzie łodzi z migrantami pogorszyły się szybko w ciągu ponad pięciu dni po wypłynięciu z Tobruku w Libii w kierunku Włoch. Skończyła im się woda i uciekli się do picia z butelek do przechowywania, do których ludzie oddawali mocz.

Byrona Smitha/Getty Images

Członkowie Czerwonego Krzyża i UNHCR na zewnątrz hangaru dla migrantów, gdy statek straży przybrzeżnej z 79 ciałami wpływa do greckiego portu Kalamata.

„Ludzie umierali. Ludzie mdleli. Używaliśmy liny do zanurzania ubrań w morzu i wyciskania wody na ludziach, którzy stracili przytomność” – powiedział Rami.

Analiza danych o ruchu morskim przeprowadzona przez CNN, w połączeniu z informacjami od organizacji pozarządowych, statków handlowych i unijnej agencji patrolowania granic Frontex, sugeruje, że władze greckie były świadome istnienia zagrożonego statku przez co najmniej 13 godzin, zanim ostatecznie zatonął wcześnie 14 czerwca.

Grecka straż przybrzeżna utrzymywała, że ​​ludzie na pokładzie trawlera odmówili ratunku i nalegali, aby kontynuować podróż do Włoch. Ale ocaleni, krewni i aktywiści twierdzą, że wielokrotnie prosili o pomoc.

Wcześniej tego dnia inne statki próbowały pomóc trawlerowi. Kierowane przez grecką straż przybrzeżną dwa statki handlowe – Lucky Sailor i Faithful Warrior – zbliżyły się do łodzi między 18:00 a 21:00 13 czerwca, aby zaoferować zaopatrzenie, zgodnie z danymi o ruchu morskim i dziennikami tych statków. Ale według ocalałych spowodowało to tylko większe spustoszenie na pokładzie.

„Wybuchły walki o jedzenie i wodę, ludzie krzyczeli i krzyczeli” – powiedział Mostafa. „Gdyby nie ludzie próbujący uspokoić sytuację, łódź kilka razy była bliska zatonięcia”.

Warto przeczytać!  Hiszpański przywódca omówi wojnę na Ukrainie podczas wizyty Xi

Wczesnym wieczorem sześć osób zginęło już na pokładzie, zgodnie z nagraniem audio przejrzanym przez CNN od włoskiego działacza Nawala Soufiego, który odebrał wezwanie pomocy z łodzi migrantów około godziny 19:00 Komunikacja Soufi ze statkiem również potwierdziła relację Mostafy, że ludzie przenieśli się z jednej strony łodzi na drugą po przekazaniu butelek z wodą ze statków towarowych, powodując niebezpieczne kołysanie.

Nawiedzone ostatnie słowa wysłane z łodzi migrantów nadeszły na kilka minut przed jej wywróceniem. Zgodnie z harmonogramem opublikowanym przez NGO Alarm Phone, około 1:45 w nocy otrzymali telefon ze słowami „Cześć, przyjacielu… Statek, który wysyłasz, to…”. Następnie połączenie zostaje przerwane.

Straż przybrzeżna twierdzi, że statek zaczął tonąć około 2 w nocy

Następną znaną aktywnością na tym obszarze, zgodnie z danymi o ruchu morskim, było przybycie grupy statków, które wyruszyły około 3 nad ranem. Superjacht Królowej Majów był pierwszym na miejscu zdarzenia, które wkrótce stało się masową akcją ratunkową.

Stringer/Eurokinissi/AFP/Getty Images

Ci, którzy przeżyli, przybywają do Kalamaty na pokładzie superjachtu Królowej Majów.

Organizacje broniące praw człowieka twierdzą, że władze miały obowiązek działać w celu ratowania życia, niezależnie od tego, co ludzie na pokładzie mówili straży przybrzeżnej, zanim łódź z migrantami się wywróciła.

„Łódź była przepełniona, nie nadawała się do żeglugi i powinna była zostać uratowana, a ludzie zabrani w bezpieczne miejsce, to całkiem jasne” – powiedział w wywiadzie dla CNN specjalny wysłannik UNHCR ds. środkowej części Morza Śródziemnego Vincent Cochetel. „Na władzach greckich spoczywała odpowiedzialność za koordynację akcji ratunkowej w celu bezpiecznego sprowadzenia tych ludzi na ląd”.

Stelios Misinas/Reuters

Pracownicy przenoszą worki z ciałami osób, które zginęły w tragedii.

Cochetel zwrócił również uwagę na rosnącą tendencję krajów, w tym Grecji, do pomagania statkom migrantów w opuszczaniu ich wód. „To praktyka, którą widzieliśmy w ostatnich miesiącach. Niektóre państwa nadbrzeżne zapewniają żywność, wodę, czasem kamizelki ratunkowe, czasem nawet paliwo, aby takie łodzie mogły płynąć tylko do jednego miejsca docelowego: do Włoch. To niesprawiedliwe, Włochy same nie udźwigną tej odpowiedzialności”.

Warto przeczytać!  Gubernator Ortom, Peter Obi reaguje na odroczenie spisu ludności z 2023 r., Lauds Buhari

Ci, którzy przeżyli, twierdząc, że straż przybrzeżna próbowała holować ich łódź, twierdzą, że nie wiedzą, jaki był tego cel.

W ostatnich latach odnotowano wiele udokumentowanych przykładów greckich łodzi patrolowych biorących udział w tak zwanych „wypychaniach” statków migrujących z wód greckich w ostatnich latach, w tym w dochodzeniu CNN w 2020 r.

„Wygląda na to, co Grecy robią od marca 2020 r. w ramach polityki, czyli odpychają i próbują holować łódź na wody innego kraju, aby uniknąć prawnej odpowiedzialności za ratunek” — Omer Shatz, dyrektor prawny organizacji pozarządowej Front-LEX, powiedział CNN. „Ponieważ ratunek oznacza zejście na ląd, a zejście na ląd oznacza rozpatrywanie wniosków o azyl”.

Według Europejskiego Centrum Praw Konstytucyjnych i Praw Człowieka (ECCHR) z siedzibą w Berlinie, odpychanie to środki państwowe mające na celu zmuszenie uchodźców i migrantów do opuszczenia ich terytorium, przy jednoczesnym utrudnianiu dostępu do ram prawnych i proceduralnych. Stanowią pogwałcenie prawa międzynarodowego, a także przepisów europejskich.

Stelios Misinas/Reuters

Syryjski ocalały Mohammad, lat 18, który został uratowany na otwartym morzu, gdy spotyka się ze swoim bratem Fadim, który przybył na spotkanie z nim z Holandii, w Kalamata 16 czerwca.

Wydaje się, że takie środki nie odstraszyły handlarzy ludźmi, których firmy żerują na bezbronnych i zdesperowanych migrantach.

W wywiadzie dla CNN w zeszłym miesiącu ówczesny grecki premier Kyriakos Mitsotakis zaprzeczył, jakoby jego kraj dopuszczał się celowych wypychań i określił je jako „całkowicie niedopuszczalną praktykę”. Powszechnie oczekuje się, że Mitsotakis wygra drugą kadencję w niedzielnych wyborach, po tym jak nie uzyskał zdecydowanej większości w głosowaniu w zeszłym miesiącu.

Szereg greckich rządów było krytykowanych za prowadzenie polityki migracyjnej, w tym warunki panujące w obozach dla migrantów, zwłaszcza po kryzysie uchodźczym w latach 2015-16, kiedy ponad milion osób przybyło do Europy przez ten kraj.

Ci, którzy przeżyli ubiegłotygodniowe zatonięcie, nigdy nie zapomną tego wstrząsającego doświadczenia.

Mostafa i Rami mówią, że żałują, że nigdy nie odbyli tej podróży, mimo że są teraz w Europie i mogą ubiegać się o azyl.

Przede wszystkim, mówi Mostafa, żałuje, że grecka straż przybrzeżna nigdy nie zbliżała się do ich łodzi: „Gdyby nas zostawili, nie utonęlibyśmy”.


Źródło