Świat

Trump, Putin, Carlson i ruchome piaski współczesnej polityki amerykańskiej

  • 9 lutego, 2024
  • 7 min read
Trump, Putin, Carlson i ruchome piaski współczesnej polityki amerykańskiej


WASZYNGTON – Pomysł był taki, aby go odizolować, zrobić z niego pariasa, wsadzić do pudła w ramach kary za bezczelne łamanie prawa międzynarodowego. Wyrzucili go z klubu swoich światowych przywódców, odcięli gospodarkę jego kraju, a nawet wydali przeciwko niemu nakaz aresztowania za zbrodnie wojenne.

Ale Władimir Putin obecnie nie wygląda na tak odosobnionego. Putin, rosyjski prezydent powodowany zazdrością wobec cara, który bez prowokacji najechał sąsiednią Ukrainę, zabijając lub raniąc setki tysięcy ludzi, przeżywa w Stanach Zjednoczonych ważny moment.

Zapisz się na biuletyn The Morning z New York Times

Z pomocą populistycznej byłej gwiazdy Fox News i najbogatszego człowieka Ameryki Putin zyskuje platformę, na której może usprawiedliwić swoje działania, nawet gdy rosyjscy i amerykańscy dziennikarze siedzą w jego więzieniach. Jego ulubiony kandydat jest gotowy zdobyć nominację Republikanów na prezydenta, podczas gdy Kongres rozważa pozostawienie Ukrainy na pastwę rosyjskich najeźdźców.

Występ Putina w stylu obstrukcji z Tuckera Carlsona na platformie mediów społecznościowych Elona Muska w trakcie debaty na temat pomocy w zakresie bezpieczeństwa na Kapitolu Donalda Trumpa stanowi chwilę na refleksję nad zawrotną przemianą amerykańskiej polityki w ostatnich latach. Partia Republikańska, która niegdyś definiowała się poprzez muskularny opór wobec Rosji, coraz bardziej zwraca się w stronę neoizolacjonizmu, w którym w niektórych kręgach panuje sympatia dla Moskwy.

Zamiast bezwzględnego autokraty pragnącego podbić terytorium w drodze najbrutalniejszej wojny w Europie od upadku nazistów, Putin stał się kimś w rodzaju podobnie myślącego sojusznika niektórych prawicowych sił w Stanach Zjednoczonych, w tym przede wszystkim Trumpa, który wychwalał swoją agresję jako „geniusz” tuż przed szturmem sił rosyjskich przez granicę na Ukrainę w 2022 r. A Putin wydaje się przeważać w Waszyngtonie w sposób, który kiedyś byłby nie do pomyślenia, z pomocą partii, która wciąż składa hołd Ronald Reagan.

„Dla Putina jest to przejaw amerykańskiej słabości” – stwierdziła Yevgenia Albats, niezależna rosyjska dziennikarka, która przeprowadziła się do Stanów Zjednoczonych w zeszłym roku po groźbach oskarżenia. Powiedziała, że ​​dla Putina wywiad z Carlsonem dowodzi, że „Amerykanie zdali sobie sprawę, że przegrali z nim wojnę” i „wysyłali mu wysłannika najbliższego prezydenta, aby potwierdzić jego sukces”. Służy to także celowi wewnętrznemu Putina – dodała. „To wiadomość dla elit, które opowiadają się za zawieszeniem broni: widzicie, Amerykanie mrugnęli oczami”.

Warto przeczytać!  Ukraiński hazard Putina postrzegany jako największe zagrożenie dla jego rządów

Polityka amerykańska nie potrzebowała, żeby Putin ją mieszał. Wzrost natywizmu, populizmu i polaryzacji to zjawiska rodzime, mające korzenie historyczne. Po dziesięcioleciach szorstkiego, dwupartyjnego konsensusu w sprawie roli Ameryki w świecie podczas zimnej wojny globalizacja, masowa imigracja i wojny zagraniczne zdyskredytowały dla wielu stare myślenie i otworzyły drzwi takim postaciom jak Trump, którego obietnica stawiania „Ameryki na pierwszym miejscu” odbiła się szerokim echem w szerokim połacie kraju.

Niemniej jednak zmiana ta nie była bardziej zaskakująca niż w przypadku Putina, którego rząd od lat pompuje dezinformację do amerykańskich mediów społecznościowych. Przedstawiając siebie jako obrońcę tradycyjnej cywilizacji przed upadkiem moralnym na Zachodzie, w miejscu „jawnego satanizmu” z „domniemanymi różnymi płciami”, Putin zyskał w Stanach Zjednoczonych spore grono zwolenników.

Według sondażu YouGov ponad 1 na 4 Amerykanów, czyli 26%, pozytywnie ocenia rosyjskiego przywódcę, w porównaniu z zaledwie 15% na początku 2021 r. przed inwazją na Ukrainę na pełną skalę rok później. Nawet jeśli ta liczba jest wartością odstającą w porównaniu z innymi sondażami, sugeruje, że władca Kremla ma pewną publiczność.

Carlson należy do tych, którzy chętniej słuchają i przekazują przesłanie Rosji Amerykanom. Jak zauważyli inni, Carlson zwykł nazywać Putina „rosyjskim dyktatorem”, który jest „w zmowie z naszymi wrogami”, ale teraz twierdzi, że Moskwa została źle zrozumiana lub przynajmniej nie wysłuchana. Jego komentarze pod adresem Ukrainy z radością powtarzane są w rosyjskich mediach państwowych.

Warto przeczytać!  Umowy koalicyjne obejmują ustawę o dyskryminacji, obejście sądowe, reformę imigracyjną

W filmie wyjaśniającym swoją decyzję o przeprowadzeniu wywiadu z Putinem Carlson zapewnił, że Amerykanie i inne osoby anglojęzyczne nie byli świadomi tego, co naprawdę dzieje się w związku z wojną na Ukrainie. „Nikt nie powiedział im prawdy” – stwierdził. „Ich media są skorumpowane. Okłamują swoich czytelników i widzów.”

Nieważne, że nawet Kreml stwierdził, że Carlson nie mówi prawdy, mówiąc, że daje Putinowi platformę, ponieważ „żaden zachodni dziennikarz nie zadał sobie trudu, aby przeprowadzić z nim wywiad”. Od czasu inwazji w 2022 r. wiele zachodnich organizacji informacyjnych prosiło o wywiady, co potwierdził rzecznik Putina Dmitrij Pieskow, ale Kreml wybrał Carlsona, ponieważ postrzegał go jako bardziej otwartego niż „tradycyjne media anglosaskie”.

Dwugodzinny wywiad opublikowany w Internecie w czwartek wieczorem nie był specjalnie porywającym wideo. Putin ominął pierwsze pytania Carlsona i wygłosił prawie półgodzinny wykład na temat historii Rosji i Ukrainy sięgający roku 832, po którym nastąpiła typowa litania skarg na Zachód. Carlson nalegał na Putina, aby uwolnił Evana Gerszkowicza, reportera „Wall Street Journal” aresztowanego w Rosji rok temu pod zarzutem szpiegostwa, któremu on i jego pracodawca stanowczo zaprzeczyli, ale ledwo rzucił wyzwanie rosyjskiemu przywódcy i pozwolił mu rozmawiać bez przerwy.

Jego decyzja o udostępnieniu Putinowi takiego miejsca wywołała przewidywalną falę oburzenia. Była sekretarz stanu Hillary Clinton nazwała Carlsona „pożytecznym idiotą”, przejmując określenie Władimira Lenina na zachodnich marionetek, a były republikanin Adam Kinzinger ze stanu Illinois nazwał go „zdrajcą”.

Clinton zasugerowała następnie, że wywiad podkreślił szersze i niepokojące zjawisko w Stanach Zjednoczonych. „To znak, że w tym kraju są teraz ludzie, którzy są jak piąta kolumna Władimira Putina” – powiedziała Clinton w tym tygodniu w MSNBC.

Najbardziej sfrustrowani tym są tradycyjni republikanie, tacy jak senator Mitch McConnell z Kentucky, lider partii w Senacie, który na swojej własnej konferencji spotyka się z rosnącym sceptycyzmem wobec pomocy dla Ukrainy.

Warto przeczytać!  Niemcy zamierzają wysłać czołgi Leopard 2 na Ukrainę, donosi Der Spiegel

Podczas gdy w maju 2022 r., wkrótce po inwazji, 11 republikanów w Senacie głosowało przeciwko pomocy dla Ukrainy, 31 zagłosowało w czwartek za nieprzekazywaniem pomocy i nie jest jasne, czy Republikanie w Izbie Reprezentantów zezwolą na głosowanie nad pakietem.

Kinzinger, który zerwał z Trumpem i stał się jednym z jego najgłośniejszych krytyków, wspomina, że ​​Republikanie atakowali prezydenta Baracka Obamę za to, że nie zrobił więcej, aby pomóc Ukrainie, kiedy Rosja po raz pierwszy zajęła Krym w 2014 r. Dla kontrastu Kinzinger napisał w czwartek w mediach społecznościowych: „ Dzisiejsza Partia Republikańska zaatakowałaby Obamę w 2014 roku za to, że zrobił zbyt wiele dla Ukrainy”.

Za kulisami czeka Trump, zdeterminowany, by odzyskać swój dawny urząd. Choć śledczy Roberta Muellera w 2019 r. nie odkryli żadnego przestępczego spisku między Trumpem a Rosją Putina podczas kampanii w 2016 r., enigmatyczne powinowactwo byłego prezydenta do rosyjskiego władcy pozostaje wyraźne i dla wielu wciąż zaskakujące.

Nawet w niedawnym przemówieniu wyborczym Trump z aprobatą przytoczył opinię Putina, argumentując, że Departament Sprawiedliwości niesprawiedliwie go ścigał, cytując rosyjskie stwierdzenie, że sprawa sądowa przeciwko byłemu prezydentowi „pokazuje zgniliznę amerykańskiego systemu politycznego”.

W innych momentach Trump nie chciał powiedzieć, czy ma nadzieję, że wojnę wygra Rosja czy Ukraina, i dawał do zrozumienia, że ​​chętnie oddałby terytorium Ukrainy, aby skłonić Rosję do zakończenia konfliktu.

Putin to zauważył. Publikując swój komunikat w mediach społecznościowych, obserwując, jak amerykańscy prawodawcy wzbraniają się przed uzbrojeniem ofiar jego agresji i czekając na wynik wyścigu o urząd prezydenta, rosyjski przywódca widzi drogę wyjścia z ławki kar.

ok. 2024 The New York Times Company


Źródło