Świat

Trzęsienie ziemi oszałamia Aleppo w Syrii, nawet po okropnościach wojny

  • 8 lutego, 2023
  • 7 min read
Trzęsienie ziemi oszałamia Aleppo w Syrii, nawet po okropnościach wojny


BEIRUT (AP) – Przez lata mieszkańcy Aleppo ponosili ciężar bombardowań i walk, gdy ich miasto, niegdyś największe i najbardziej kosmopolityczne w Syrii, znajdowało się wśród najbardziej zaciekłych stref bitewnych wojny domowej. Nawet to nie przygotowało ich na nowe spustoszenie i terror, jakie wywołało trzęsienie ziemi w tym tygodniu.

Klęski żywiołowe nałożyły się na wiele katastrof spowodowanych przez człowieka, mnożąc cierpienia w Aleppo i szerzej w Syrii.

Walki w Aleppo w dużej mierze ustały w 2016 r., ale tylko niewielka liczba z licznych uszkodzonych i zniszczonych budynków została odbudowana. Ludność również ostatnio zmagała się z kryzysem gospodarczym Syrii, który spowodował gwałtowny wzrost cen żywności i pogrążenie mieszkańców w ubóstwie.

Wstrząs spowodowany trzęsieniem ziemi jest zbyt duży.

Hovig Shehrian powiedział, że podczas najgorszego okresu wojny w Aleppo, w 2014 roku, on i jego rodzice uciekli z domu na linii frontu z powodu ostrzału artyleryjskiego i ostrzału snajperskiego. Przez lata przenosili się z dzielnicy do dzielnicy, aby uniknąć walk.

„To była część naszej codziennej rutyny. Ilekroć słyszeliśmy dźwięk, wychodziliśmy, wiedzieliśmy, do kogo zadzwonić i co robić” – powiedział 24-latek.

„Ale… nie wiedzieliśmy, co zrobić z trzęsieniem ziemi. Bałem się, że umrzemy”.

Poniedziałkowe trzęsienie ziemi o sile 7,8 stopnia w skali Richtera, które miało miejsce około 70 mil (112 kilometrów) dalej w Turcji, obudziło mieszkańców Aleppan i zmusiło ich do ucieczki na ulice pod zimnym zimowym deszczem. Zawaliło się kilkadziesiąt budynków w całym mieście. W mieście zginęło ponad 360 osób, a setki innych zostało rannych. Trzy dni później robotnicy nadal przekopywali się przez gruzy, szukając zmarłych i ocalałych. W południowej Turcji i północnej Syrii zginęło ponad 11 000 osób.

Warto przeczytać!  Macron obiecuje burmistrzom „fundamentalne odpowiedzi” – DW – 04.07.2023

Nawet ci, których budynki jeszcze stały, boją się wrócić. Wielu schroni się w szkołach. Chrześcijański klasztor maronitów przyjął ponad 800 osób, w szczególności kobiety, dzieci i starców, stłoczonych w każdym pokoju.

„Do tej pory nie śpimy w naszych domach. Niektórzy ludzie śpią w swoich samochodach” – powiedział Imad al-Khal, sekretarz generalny wyznań chrześcijańskich w Aleppo, który pomagał organizować schroniska.

Dla wielu trzęsienie ziemi było nowym rodzajem terroru — szokiem nawet po tym, co przeżyli podczas wojny.

Dla Aleppo wojna była długim i brutalnym oblężeniem. Rebelianci zajęli wschodnią część miasta w 2012 roku, wkrótce po rozpoczęciu wojny domowej w Syrii. Przez następne lata wspierane przez Rosję siły rządowe walczyły o ich wykorzenienie.

Syryjskie i rosyjskie naloty i ostrzał zrównały z ziemią całe bloki. Ciała znaleziono w rzece dzielącej dwie części miasta. Po zachodniej stronie kontrolowanej przez rząd mieszkańcy stanęli w obliczu regularnego ostrzału moździerzowego i rakietowego ze strony bojowników opozycji.

Ostateczna ofensywa doprowadziła do miesięcy walk miejskich, które ostatecznie zakończyły się zwycięstwem rządu w grudniu 2016 roku. Ewakuowano bojowników i zwolenników opozycji, a nad całym miastem nałożono kontrolę rządu. Grupy aktywistów szacują, że w ciągu czterech lat walk zginęło około 31 000 osób, a prawie cała ludność sektora wschodniego została wysiedlona.

Aleppo stało się symbolem tego, jak prezydentowi Baszarowi Assadowi udało się odzyskać większość kontrolowanych przez opozycję terytoriów wokół centrum Syrii przy wsparciu Rosji i Iranu kosztem straszliwych zniszczeń. Opozycja posiada ostatnią, małą enklawę na północnym zachodzie, skupioną wokół prowincji Idlib i części prowincji Aleppo, która również została zniszczona przez poniedziałkowe trzęsienie ziemi.

Warto przeczytać!  15 domów, tylko trzech ocalałych - społeczność straciła pod jednym tureckim blokiem mieszkalnym

Ale Aleppo nigdy nie wyzdrowiało. Każda rekonstrukcja została wykonana przez osoby fizyczne. Obecna populacja miasta pozostaje znacznie poniżej liczby mieszkańców sprzed 2011 roku, która wynosiła 4,5 miliona. Znaczna część wschodniego sektora pozostaje w ruinie i jest pusta.

Budynki zniszczone w czasie wojny lub budowane tandetnie w czasie walk regularnie się zawalają. Jeden upadek, 22 stycznia, spowodował śmierć 16 osób. Inny we wrześniu zabił 11 osób, w tym troje dzieci.

Aleppo było kiedyś przemysłową potęgą Syrii, powiedział Armenak Tokmajyan, nierezydent z Carnegie Middle East, który pochodzi z tego miasta. Teraz, powiedział, jest ekonomicznie zmarginalizowany, brakuje podstawowej infrastruktury gazowej i elektrycznej, a jego ludność, która miała nadzieję na poprawę po zakończeniu walk, widziała tylko pogorszenie.

Tokmajyan powiedział, że teraz doświadczyli również fizycznego – i psychicznego – uderzenia trzęsienia ziemi. „To sprawiło, że zastanawiali się, czy naprawdę zasługują na taki los, czy nie? Myślę, że trauma jest duża i minie trochę czasu, zanim przełkną tę naprawdę gorzką pigułkę po (ponad) 10 latach wojny”.

Rodin Allouch, pochodzący z Aleppo, relacjonował wojnę dla syryjskiej stacji telewizyjnej.

„Kiedyś byłem na pierwszej linii, robiłem ujęcia wideo, zbierałem informacje. Nigdy się nie bałam. Spadały rakiety i pociski, ale moje morale było wysokie” – wspomina.

Trzęsienie ziemi było inne. „Nie wiem, co dokładnie zrobiło z nami trzęsienie ziemi. Czuliśmy, że dołączymy do Boga. Pierwszy raz w życiu się przestraszyłem”.

W czasie wojny musiał opuścić swoje sąsiedztwo w sektorze wschodnim i wynająć mieszkanie po zachodniej stronie. Ale trzęsienie ponownie go przemieściło. Gdy ich budynek się trząsł, on, jego żona i czwórka dzieci uciekli do pobliskiego ogrodu. Allouch powiedział, że nie wróci, dopóki budynek nie zostanie sprawdzony i naprawiony. Nadal stoi, ale ma wiele pęknięć. Zamiast tego rodzina zamieszka w pobliskim sklepie na parterze, który wynajmował.

Warto przeczytać!  Trwają poszukiwania zaginionego statku rybackiego w odległym rejonie Oceanu Indyjskiego

„Bezpieczniej jest być na dole (na parterze), jeśli jest trzęsienie ziemi”, powiedział, ale narzekał, że nie ma paliwa do ogrzewania. „Życie jest takie nieszczęśliwe”.

Wielu innych w Aleppo zostało wysiedlonych więcej niż jeden raz.

Farouk al-Abdullah uciekł podczas wojny ze swojej farmy na południe od miasta Aleppo. Od tego czasu mieszka ze swoimi dwiema żonami, 11 dziećmi i 70-letnią matką w Jenderis, opozycyjnym mieście w prowincji Aleppo.

Ich budynek zawalił się całkowicie podczas trzęsienia ziemi, chociaż całej rodzinie udało się uciec.

Powiedział, że trzęsienie ziemi z jego zniszczeniem wszędzie i jego następstwami – obserwowanie ekip ratunkowych wyciągających ciała z gruzów – „są o wiele bardziej przerażające niż podczas wojny”.

I chociaż wojna może być bezsensowna, jej uczestnicy często mają sprawę, dla której się poświęcają i wydzierają jakiś sens ze śmierci i zniszczenia.

Zniszczenia wojenne w Aleppo przynajmniej „są w jakiś sposób dowodem na to, że nie daliśmy się łatwo pokonać”, powiedział Wissam Zarqa, zwolennik opozycji z miasta, który był tam podczas oblężenia, a teraz mieszka w stolicy Turcji, Ankarze.

„Ale niszczenie klęsk żywiołowych to cały ból i nic innego jak tylko ból”.

___

Powiązani pisarze prasowi Abby Sewell i Sarah El Deeb w Bejrucie przyczynili się do powstania tego raportu.


Źródło