Sport

Trzy punkty do dyskusji przed meczem Mallorca vs Real Madryt

  • 12 kwietnia, 2024
  • 6 min read
Trzy punkty do dyskusji przed meczem Mallorca vs Real Madryt


We wtorkowy wieczór na Santiago Bernabeu Real Madryt mógł jedynie zremisować 3:3 z Manchesterem City. W meczu obie drużyny stoczyły zaciętą walkę i Los Blancos musieli sięgnąć głęboko do swoich zasobów, aby wyczarować remis.

Wynik pozostawia otwartą kwestię ćwierćfinału, w którym w przyszłym tygodniu w Anglii będzie o co walczyć. Niestety Real Madryt nie ma dobrych wspomnień z tego stadionu, ponieważ w ostatnich sześciu meczach wygrał tam tylko raz.

Zespół Carlo Ancelottiego zaliczył wczoraj wieczorem mieszany, ale mocny występ. Bramka samobójcza Rubena Diasa oraz trafienia Rodrygo i Fede Valverde uratowały remis, ale niektórzy członkowie zespołu nie byli tak przekonujący.

Madrid Universal przedstawia trzy pytania i trzy odpowiedzi od meczu Real Madryt 3-3 Manchester City.

Trzy odpowiedzi

Kto miałby zacząć na środku obrony?

Największy dylemat Carlo Ancelottiego przed wczorajszym starciem dotyczył kadr na środkowym obrońcy. Rozpieszczany wyborem pomiędzy Nacho Fernandezem i Aurelienem Tchouamenim na środku obrony, zdecydował się wystawić tego ostatniego ze względu na jego umiejętności w powietrzu.

Choć trudno twierdzić, czy decyzja zadziałała Los Blancos faworyzuje czy nie, wczesna kartka Francuza nie przyniosła mu żadnej przysługi, ponieważ przez 90 minut był zmuszony zachować ostrożność. Obecnie jest również zawieszony na mecz rewanżowy.

Podczas wczorajszego pokazu wykonał jedno wybicie, zablokował dwa strzały i zaliczył jeden przechwyt. Jednak pomimo tego, że był preferowany jako starter ze względu na swoje umiejętności w powietrzu, nie wygrał tego wieczoru ani jednego pojedynku powietrznego.

Tchouameni opuści rewanżowy mecz z Man City. (Zdjęcie: David Ramos/Getty Images)

Który zespół zdominowałby postępowanie?

Biorąc pod uwagę, że na Santiago Bernabeu starły się dwie najsilniejsze drużyny w Europie, zawsze interesujące było sprawdzenie, która ze stron zwycięży.

Warto przeczytać!  Ogłoszenie składu Pakistanu na Mistrzostwa Świata T20 opóźnione; Hasan Ali i Haris Rauf powołani na trasę koncertową po Irlandii i Anglii

Mając przewagę gospodarzy, spodziewano się, że Real Madryt będzie dominował przez większą część meczu i nie zawiódł.

Choć nie przechwalali się posiadaniem piłki, przez całą pierwszą połowę meczu wykazywali się inicjatywą i notowali więcej dogodnych sytuacji, celnych strzałów i kontrataków.

Druga połowa była jednak historią samą w sobie. Podopieczni Pepa Guardioli po przerwie przejęli kontrolę nad meczem i kontrolowali przebieg meczu przeciwko wyraźnie wyczerpanemu Realowi Madryt.

Prasa City po przerwie nie zwalniała tempa, a ich dominacja w środku boiska była niekwestionowana. To właśnie w tym okresie strzelili dwa fenomenalne gole i powrócili do gry.

Los Blancos został ponownie wpisany na boisko po zmianach Ancelottiego, które miały miejsce dość późno w nocy.

Czy Bellingham może awansować?

Wiele mówiło się o Jude Bellinghamie przed starciem z Manchesterem City. Przecież miał zamiar kłócić się ze stroną ze swojego kraju, w której szeregach znajduje się kilku jego rodaków.

Jeśli jednak wczorajszy wieczór był dla niego szansą na udowodnienie swojej wyższości nad rodakami, to śmiało można powiedzieć, że nie udało mu się.

Nie w najlepszym wydaniu. (Zdjęcie: Angel Martinez/Getty Images)

Bellinghamowi daleko było do najlepszych wyników tego wieczoru, często borykał się z problemem gromadzenia się akcji i podawał niechlujne podania prosto pod nogi rywali.

Warto przeczytać!  Podwójny cios w Nową Zelandię: Kane Williamson odchodzi ze stanowiska kapitana i odrzuca kontrakt centralny

Młodzik rzeczywiście wniósł kilka przydatnych rzeczy w ataku, w tym trzy udane dryblingi i osiem wygranych pojedynków, ale aż dziewięć razy tracił posiadanie piłki i wykonywał nieco ponad 85% podań.

Trzy pytania

Czy remis wystarczy?

Najważniejszym pytaniem przed rewanżem jest to, czy Real Madryt zrobił wystarczająco dużo, aby utrzymać się przy życiu w remisie. W końcu następna część meczu zostanie rozegrana na Etihad, a ludzie Guardioli będą cieszyć się przychylnością publiczności.

Również w zeszłym sezonie Real Madryt uratował zaledwie remis z pierwszego meczu na Bernabeu, po czym zaczął ulegać zniszczeniu w Anglii.

W tym miejscu należy zauważyć, że podopieczni Ancelottiego dominowali przez większą część meczu wczorajszego wieczoru i nie byli w niczym gorsi od obrońców tytułu.

Nie można ich zatem spisać na rewanż. Remis nie jest najgorszym wynikiem, jaki mogli wyczarować wczoraj wieczorem, ale zdecydowanie odbiega od idealnego wyniku, na jaki liczyli.

Pocieszenie, jeśli w ogóle, jest takie, że zespół wie, że mecz na Etihad musi teraz wygrać, więc nie będzie ryzykował samozadowolenia.

Jak ważne będzie zawieszenie?

Nieco ponad 30 sekund po rozpoczęciu meczu Aurelien Tchouameni zobaczył żółtą kartkę. Już na liście zawodników zagrożonych zawieszeniem zapewnił tym samym swoją nieobecność na rewanżowym meczu w Manchesterze.

Eder Militao wystartuje w rewanżu? (Zdjęcie: Florencia Tan Jun/Getty Images)

Nie trzeba dodawać, że jego zawieszenie budzi niepokój kierownictwa. Być może można go zastąpić na boisku, jeśli chodzi o pozycję, ale sama jego obecność na boisku zapewnia inny poziom wzmocnienia defensywy.

Warto przeczytać!  Rajasthan Royals kończą wymarzoną passę RCB

Los Blancos są niepokonani w tym sezonie, kiedy rozpoczyna mecz Tchouameni, a statystyka pokazuje, jak ważny jest Francuz. Co więcej, jedyne dwa mecze, które zespół przegrał w tym sezonie, to te, podczas których Tchouameni był niedostępny.

Patrząc na rewanż, Eduardo Camavinga będzie zatem nadal grał na pozycji defensywnego pomocnika. Na środku obrony Ancelotti stanie przed dylematem w sprawie niedawno sprawnego Edera Militao lub Nacho Fernandeza.

Co Ancelotti powinien zmienić w rewanżu?

Wyruszenie na Etihad w warunkach, w których trzeba wygrać przeciwko dobrze naoliwionemu przeciwnikowi, z pewnością nie będzie łatwe.

W końcu trzeba pamiętać, że wczorajszy mecz był meczem Manchesteru City bez najważniejszego zawodnika – Kevina De Bruyne’a – który powróci w przyszłym tygodniu.

Dlatego niezwykle istotne jest, aby Ancelotti & co. obmyślcie jasny plan pokonania angielskich gigantów tej nocy, zaczynając od nieskazitelnych znaków ludzkich, aby utrzymać gospodarzy w klatkach.

Najważniejszym aspektem gry, który musi się jednak zmienić, jest przygotowanie fizyczne. Jeśli Real Madryt nie będzie w stanie dotrzymać tempa zawodnikom w niebieskich barwach przez 90 minut, mecz wkroczy na skomplikowany teren.

Dlatego odpowiednie rotacje w ten weekend i odpowiedni trening fizyczny będą bardzo pomocne.


Źródło